Disney widzi przyszłość Star Wars na małym ekranie. The Mandalorian nowym The Avengers

LM
2020/02/05 11:35
5
0

Disney konsekwentnie zamierza wstrzymać się od kinowych produkcji w świecie Gwiezdnych Wojen. Widzi za to potencjał dla spin-offów popularnego The Mandalorian.

Disney widzi przyszłość Star Wars na małym ekranie. The Mandalorian nowym The Avengers

Niezależnie od tego jak wielkim zawodem okazał się dla Was seans Star Wars: The Rise of Skywalker jedno pozostaje pewne – Disney zastanowi się dwa razy, zanim podejmie decyzję o produkcji kolejnego filmu. Zdaniem włodarzy firmy ta przesyciła rynek Gwiezdnymi Wojnami, co tłumaczy znacznie słabsze przychody w Box Office i zarazem klapę filmu o przygodach Hana Solo. Przyszłość leży gdzie indziej, twierdzi Disney, a konkretnie na małych ekranach.

Priorytetem na kilka najbliższych lat pozostanie telewizja

GramTV przedstawia:

Podczas ostatniego spotkania z inwestorami Bob Inger nie ukrywał, że w najbliższych latach Disney skupi się przede wszystkim na produkcjach telewizyjnych. Obok kontynuacji niezwykle popularnego serialu The Mandalorian firma planuje także serię, której głównym bohaterem będzie znany z Rogue One Cassian Andor. Obok tego z opóźnieniem, ale wciąż z przekonaniem, Disney zabierze się za serial o przygodach Obi-Wana Kenobiego, w którego ponownie wcieli się Ewan McGregor.

Co ciekawe, Disney upatruje w The Mandalorian drugie The Avengers. Bardzo możliwe, że przy okazji kolejnego sezonu serii, więcej czasu ekranowego zgarną dla siebie postacie pierwszoplanowe, które potem mogą otrzymać własne spin-offy. Cóż, plan śmiały, ale podobnie jak na ekranach kin, tak i tutaj Disney musi uważać, żeby nie zalać nas nowymi produkcjami w świecie Gwiezdnych Wojen.

Tymczasem warto wspomnieć, że kolejny rozdział w historii marki po cichu buduje także Electronic Arts, które pracuje nad przynajmniej dwiema grami w uniwersum George’a Lucasa. Pierwszy z nich to kontynuacja ubiegłorocznego Star Wars Jedi: Fallen Order, a drugi to być może remaster/remake obu odsłon serii Star Wars: Knights of the Old Republic.

Drugi sezon The Mandalorian ukaże się tej jesieni. Niestety wciąż nie wiemy, kiedy w Polsce zostanie udostępniona usługa Disney+.


Sprawdź bogatą ofertę gier na PC i konsole w sklepie Sferis.pl

Komentarze
5
Anakin Solo
Gramowicz
06/02/2020 16:43
Muradin_07 napisał:
Anakin Solo napisał:

Przepraszam szanowny autorze artykułu, jaka telewizja?

Serial świetny i co z tego? Gzie go mogę obejrzeć? TVN? Polsat? TV Trwam?

Platforma stremingowa Disney+ kolejny wielki gniot jak netflix o którym wszyscy piszą, którego wszyscy chwalą, a którego mało kto używa (nikt z moich znajomych). Na dodatek dostępne tylko dla wybranych krajów (nie dla Polski).

Świetnie robią ci z Disneya. Na pierwszy rzut oka widać że wspierają piractwo. Po prostu hipokryzja.

Prosta piłka - to, że wśród Twoich znajomych nie znasz osób, które oglądają Netflixa (a może się nie przyznają, boją się przyznać w Twojej obecności), to nie oznacza, że jest to grupa reprezentatywna. Jednak w Polsce ludzie oglądają, subskrybują, wspólnie mają konta... Z Disney Plus będzie pewnie podobnie z czasem, gdy tylko usługa wejdzie do Polski. 

To, że Ty nie oglądasz nie oznacza, że nikt nie ogląda. A wspieranie piractwa (w każdym aspekcie) to nadal kradzież treści dostępnej odpłatnie. Dodatkowo - w momencie, gdy ściągasz swoje ulubione seriale z torrentów udostępniasz je automatycznie, a co za tym idzie podpadasz pod paragrafy za udostępnianie nielegalne treści. Wniosek? Czasami lepiej zapłacić te kilka złotych, obejrzeć serial w miesiąc i anulować subskrypcję. Od 30 zł się nie biednieje aż tak, a można się cieszyć dobrą jakością i legalnym dostępem do filmów, a nie jakością z ziemniaka by zatokapiracka. 

Chodziło mi o to że:

1.  to producenci sami sobie "szkodzą". Może nawet sami udostępniają piraty żeby potem kary wyłudzać. 

2. Od nowości filmowych to zawsze były te różne "elitarne" kanały typu HBO, Canal+. Ludzie którzy płacą za satelitę to nie kupują żadnych netfliksów.

3. Jakość tych różnych netfliksów nie jest wcale taka dobra. Wyprowadzę szwnownego pana z błędu. Przez internet jest mocno ograniczone bitrate nieważne czy HD czy 3d czy 4k. A ja i moi znajomi mamy w większości wifi. A jedna koleżanka w połowie swojej chaty nie ma zasięgu wogóle z powdu... zbyt grubych murów. 

Khalid
Gramowicz
05/02/2020 20:42
Muradin_07 napisał:
 

To, że Ty nie oglądasz nie oznacza, że nikt nie ogląda. A wspieranie piractwa (w każdym aspekcie) to nadal kradzież treści dostępnej odpłatnie. Dodatkowo - w momencie, gdy ściągasz swoje ulubione seriale z torrentów udostępniasz je automatycznie, a co za tym idzie podpadasz pod paragrafy za udostępnianie nielegalne treści. Wniosek? Czasami lepiej zapłacić te kilka złotych, obejrzeć serial w miesiąc i anulować subskrypcję. Od 30 zł się nie biednieje aż tak, a można się cieszyć dobrą jakością i legalnym dostępem do filmów, a nie jakością z ziemniaka by zatokapiracka. 

Co powiesz na fakt, że Polska jako jedyny kraj na świecie nie mógł wypróbować Netflixa na miesiąc gdy wypuszczono Wiedźmina ? Netflix zablokował tę funkcję tylko i wyłącznie w Polsce. Czy to chciawość czy już walka polityczna ? Czekam na komentarz.

Anakin Solo napisał:

Przepraszam szanowny autorze artykułu, jaka telewizja?

Serial świetny i co z tego? Gzie go mogę obejrzeć? TVN? Polsat? TV Trwam?

Platforma stremingowa Disney+ kolejny wielki gniot jak netflix o którym wszyscy piszą, którego wszyscy chwalą, a którego mało kto używa (nikt z moich znajomych). Na dodatek dostępne tylko dla wybranych krajów (nie dla Polski).

Świetnie robią ci z Disneya. Na pierwszy rzut oka widać że wspierają piractwo. Po prostu hipokryzja.

Prosta piłka - to, że wśród Twoich znajomych nie znasz osób, które oglądają Netflixa (a może się nie przyznają, boją się przyznać w Twojej obecności), to nie oznacza, że jest to grupa reprezentatywna. Jednak w Polsce ludzie oglądają, subskrybują, wspólnie mają konta... Z Disney Plus będzie pewnie podobnie z czasem, gdy tylko usługa wejdzie do Polski. 

To, że Ty nie oglądasz nie oznacza, że nikt nie ogląda. A wspieranie piractwa (w każdym aspekcie) to nadal kradzież treści dostępnej odpłatnie. Dodatkowo - w momencie, gdy ściągasz swoje ulubione seriale z torrentów udostępniasz je automatycznie, a co za tym idzie podpadasz pod paragrafy za udostępnianie nielegalne treści. Wniosek? Czasami lepiej zapłacić te kilka złotych, obejrzeć serial w miesiąc i anulować subskrypcję. Od 30 zł się nie biednieje aż tak, a można się cieszyć dobrą jakością i legalnym dostępem do filmów, a nie jakością z ziemniaka by zatokapiracka. 




Trwa Wczytywanie