Treści z tagiem "recenzja-gry-planszowej"

Portal Games odświeża planszowy hit sprzed dekady. Z jakim skutkiem? Czy warto zanurzyć się w świat budowy miasta? Zapraszamy na Suburbia!

Osiem postaci, osiem rund, kilka stron zasad i wielki pojedynek na to kto kogo przechytrzy – to właśnie Mr. Jack. Choć gra ma swoje lata, nadal stanowi nie lada gratkę.

Radlands to gra o dwóch obliczach. Nawet jednak patrząc na gorszą stronę nie sposób zignorować jej liczne zalety.

Arkana magii to gra, w której siedzący przy stole przeciwnicy potrafią niemal zniknąć nam z oczu. Nie jest to jednak tak ekscytujące jak pokazy iluzjonistyczne.

51. stan: Master Set to nie tylko planszówka, ale także świetna lekcja historii polskiej myśli planszówkowej. Mimo upływu lat, ta gra się nie starzeje!

Kultyści mnożą się niczym wirus. Czas więc wyruszyć na łowy, nim będzie za późno i zostanie przebudzony ostatni Przedwieczny – Cthulhu. Pandemic z mrocznym klimatem? Wchodzę w to!

Twisted Fables to gra, która do deckbuildingu wprowadza spory powiew świeżości. Nie wszystko działa w niej bez zarzutu, ale na pewno warto dać jej szansę.

Dodatek Niedokończone sprawy jawi się jako przepustka do cieszenia się w pełni z gry w Star Wars: Zewnętrzne Rubieże. Jest to rozszerzenie bliskie perfekcji.

Niewielką przesadą będzie stwierdzenie, że Gloomhaven to przygoda na całe życie. I to taka, której naprawdę warto dać się pochłonąć.

Spektakularny figurkowy bitewniak z domieszką budowania talii i chwytliwym tematem – oto Gniew aniołów, wyczekiwany tytuł z katalogu Rebela.

Star Wars: Zewnętrzne Rubieże ma wiele dobrego do zaoferowania, ale nie dowozi w kilku aspektach. Jak bardzo wpływa to na ogólny odbiór gry? Tego dowiecie się z recenzji.

Lucrum Games nie należy do największych polskich wydawnictw, ale ma w swoim katalogu koło zamachowe, którego mogą mu zazdrościć wszystkie grube ryby.

Czy ktoś ma ochotę na ponowną wizytę w Columbii? Bioshock Infinite: The Siege of Columbia jest nietuzinkowym uzupełnieniem gry znanej z pecetów i konsol.

Isaac Childress uchodzi za istnego szamana, który wykradł idealną formułę z Olimpu planszówkowych bożków. Czy Gloomhaven: Szczęki Lwa faktycznie jest tak znakomite jak mówią?

Mortum pokazuje, jak można zaadaptować sprawdzoną formułę nie tylko do nowych realiów fabularnych, ale też zręcznie pogrzebać w znanej mechanice i znaleźć sposób na jej rozbudowanie.

Zapomnijcie na chwilę o lądowaniu w Normandii i dzielnych Amerykanach wyzwalających Europę. Na północy Afryki też się sporo dzieje. I można pojeździć czołgiem po pustyni.

W małym pudełku mogą kryć się wielkie rzeczy. Czy tak jest w przypadku Elekta, gry karcianej polskiego studia WhatTheFrog?

Polskie Archon Studio zapewne nie bez trudu zdobyło licencję na Wolfensteina. Sprawdzamy, czy planszówka z Blazkowiczem i spółką godnie reprezentuje legendarną markę.

Hogwarts Battle to klasyka deckbuildingu zręcznie opakowana w uniwersum Harry’ego Pottera. Nie tylko fani czarodzieja znajdą tu jednak coś dla siebie.

Przerzucenie mechaniki Detektywa na realia wywiadowcze okazało się strzałem w dziesiątkę, nawet jeśli sam Wiedeński Łącznik ma jeszcze kawałek do środka tarczy.