NATO krytykuje Marvela. Koniec z hybrydowym modelem premier filmowych?

Radosław Krajewski
2021/07/20 17:40
8
0

Właściciele kin nie zgadzają się na kontynuowanie hybrydowych premier filmów i krytykują działania Marvela oraz Warner Bros.

Równoczesne premiery w kinie oraz na platformach streamingowych wzbudzają wiele emocji od samego początku. Dla wytwórni jest to jedyny sposób, aby bezpiecznie wypuszczać swoje największe hity, bez względu na sytuację pandemiczną w poszczególnych krajach. Jednak wydaje się, ze ten model dystrybucji przynosi więcej szkód niż pożytku. Doskonale widzimy to na przykładzie Czarnej Wdowy od Marvela, która w premierowy weekend przyniosła największe wpływy z kin od czasu dziewiątej części Gwiezdnych wojen. O wiele gorzej było w drugi weekend, w którym film stracił rekordowe 67% przychodu, najwięcej ze wszystkich produkcji studia. Kiepski wynik, ale dużo lepszy od pierwotnie zakładanego, zanotowała druga część Kosmicznego meczu. Głównym powodem niskich wpływów było piractwo, przez które zarówno wytwórnie, jak i kina straciły dziesiątki, jak nie setki milionów dolarów na całym świecie. Skłoniło to National Association of Theatre Owners (Międzynarodowe Stowarzyszenie Właścicieli Kin) do zabrania głosu w obronie kin i otwartej krytyki hybrydowego modelu dystrybucji filmów kinowych.NATO krytykuje Marvela. Koniec z hybrydowym modelem premier filmowych?Przedstawiciele NATO w swoim oświadczeniu stwierdzili, że symultaniczne premiery w kinach oraz na VOD podcinają potencjał kasowy filmu i promują piractwo. Komunikat prasowy wysłany przez stowarzyszenie nie przebierał w słowach, gdzie wytknięto nie tylko „oszałamiający upadek przychodów kinowych” Czarnej Wdowy, ale również bezprecedensowy spadek o 41% z sobotnich pokazów w porównaniu do piątkowych podczas weekendu otwarcia.

Pomimo twierdzeń, że ta improwizowana strategia dystrybucji z czasów pandemii była sukcesem Disneya i modelu jednoczesnej premiery, pokazuje ostatecznie, że ekskluzywna dystrybucja kinowa oznacza większe przychodu dla wszystkich interesariuszy w każdym cyklu życia filmu. […] Na wiele pytań, które pojawiły się w związku z ograniczonymi danymi oglądalności filmu z Disney+, szybko odpowiedziała rozczarowująca i nienormalna wydajność filmu w kinach podczas drugiego weekendu. Najważniejszą odpowiedzią jest jednak to, ze jednoczesne premiery filmów są artefaktem ery postpandemicznej, która wraz z samą pandemią, powinna odejść do historii.

Trudno nie przyznać im racji, ponieważ widząc ogromne spadki wpływów w kolejnych tygodniach bez trudu możemy dostrzec, że widzowie chętnie wybierają się do kina, ale wyłącznie w premierowy weekend. Czarna Wdowa mogła być pierwszym filmem, który zmieni ten trend i udowodni innym wytwórnią, że warto stawiać na wyłączne premiery filmów w kinach. Disney zaplanował jeszcze jedną premierę swojego filmu w hybrydowym modelu dystrybucji (Wyprawa do dżungli), po czym dalsze plany nie są znane. Niewykluczone, że przy czwartej fali pandemii Disney będzie kontynuował tę strategię i takie produkcje, jak Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni, Eternals oraz animacja Encanto również zadebiutują równocześnie w kinach oraz na Disney+.Zdaniem NATO Czarna Wdowa mogłaby zarobić ponad 100 milionów dolarów w premierowy weekend z amerykańskich kin. Zamiast tego Disney musiał „zadowolić się” 80 milionami oraz 25,5 milionami z Disney+, jako że wytwórnia ze swojej platformy streamingowej zachowuje 85% przychodu. Stowarzyszenie nie ma wątpliwości, że do dużo gorszych wyników, nie tylko w Ameryce, przyczyniło się piractwo filmu.

Można założyć, że nastawione na rodzinę i kino familijne Disney+ ma więcej użytkowników, niż się wydaje. Jak dużo? Zastanówmy się, jak często subskrybenci platformy udostępniają swoje hasło? W połączeniu z utraconymi dochodami kinowymi oraz mniejszymi wpływami z tradycyjnego VOD, odpowiedź na to pytanie pokazuje, że jednoczesna premiera filmów kosztuje Disneya o wiele więcej w przychodach podczas całego trwania życia filmu. […] Piractwo bez wątpienia jeszcze bardziej wpłynęło na wyniki Czarnej Wdowy i wpłynie na jej przyszłą wydajność na rynkach międzynarodowych, na których jeszcze nie miała premiery (dop. chociażby w Chinach). Kopie cyfrowe w najwyższej jakości stały się dostępne w ciągu kilku minut od pojawienia się filmu na Disney+. Czarna Wdowa była najchętniej pobieranym filmem na torrentach. Jest również dostępna na niezliczonych nielegalnych serwisach streamingowych w całym internecie.

GramTV przedstawia:

Identyczne zarzuty NATO ma do Warner Bros., która to wytwórnia jeszcze w zeszłym roku zapewniła, że wszystkie jej filmowe premiery pojawią się bez żadnych dodatkowych opłat na HBO Max. Problem w tym, że w odróżnieniu od Disney+, usługa streamingowa Warnera dostępna jest wyłącznie w Ameryce. To jednak nie przeszkadza widzom na całym świecie nielegalnie pobierać ich filmy, zanim te jeszcze trafią do lokalnych kin. Stowarzyszenie wprost apeluje do włodarzy wytwórni, aby zaprzestali hybrydowego modelu dystrybucji i powrócili do udostępniania swoich produkcji wyłącznie w kinach.

Komentarze
8
bgem122
Gramowicz
21/07/2021 15:20
bgem122 napisał:

Nie rozumiem, dlaczego jest taka nagonka na MCU, ostatnio każdy artykuł, który widzę o filmach Marvela krytykuje je 

bgem122
Gramowicz
21/07/2021 15:18

Nie rozumiem, dlaczego jest taka nagonka na MCU, ostatnio każdy artykuł, który widzę o filmach Marvela krytykuje je 

wolff01
Gramowicz
21/07/2021 07:58
Headbangerr napisał:

W "normalnych" krajach - czytaj: w takich, gdzie za miesięczną wypłatę można sobie godnie pożyć -  ludzie wolą zapłacić niewielką kwotę i otrzymać produkt najwyższej jakości, bez kombinowania / problemów / ryzyka / straty czasu i nerwów.

W "trochę mniej normalnych" Janusze są nauczeni że warto poświęcić własny czas, nerwy i godność, jeśli tylko da się na tym zaoszczędzić parę zł na papierosy i piwo.

Trochę już mniej aktualny argument. Tak było kiedyś, ale teraz już jednak nasze społeczeństwo stać na takie rzeczy. Skoro tyle osób kupuje takie głupoty jak pay-per-view boksu, to i na "współldzielenie" Netflixa ze szwagrem ich stać (choć to nie do końca też tak na "legalu"). Disney channel akurat nie ma u nas w ofercie oficjalnie więc to inna sprawa :P

Argument "że bieda" nie działa, bo skoro tipsiary spod MOPS-u stać na smartphone 1 generacje wstecz to i na takie coś też.

A to "kombinowanie" to już taka mentalność która nam została z lat ubiegłych: "po co mam płacić komuś skoro mogę mieć za darmo". Fakt że ciężko płacić gdy ma się świadomość że coś jest dostępne "za darmo" jak sie poszuka, kwestia indywidualna (no i gdzieś tam teoretycznie mogą być jakieś konsekwencje).

Z drugiej strony USA takie "bogate" a sam Disney przyznał że największe straty mają przez piracenie filmów na ich własnym rynku.




Trwa Wczytywanie