Czy Pedro Pascal gra w za dużej liczbie filmów?

Jakub Piwoński
2025/09/26 12:30
2
0

Dziennikarze, fani kina – wielu zaczyna zwracać uwagę na to, że ten popularny aktor stał w ostatnim czasie, aż za bardzo popularny.

Pedro Pascal w ostatnich latach wyrósł na jedną z największych gwiazd Hollywood. Tylko w 2024 roku zagrał w pięciu filmach, a jego obecność na ekranach stała się tak częsta, że coraz więcej osób zaczyna się zastanawiać, czy nie jest go… po prostu za dużo. Zwrócił na to uwagę dziennikarz World of Reel czym wywołał niemałą dyskusję.

Fantastyczna 4: Pierwsze kroki
Fantastyczna 4: Pierwsze kroki

Czy Pedro Pascal gra w za dużej liczbie filmów?

Nie da się tego ukryć – aktor ma teraz swoje 5 minut. Drugi sezon serialu HBO The Last of Us zbiegły się z premierami Materialistów Celine Song, Eddingtona Ariego Astera i superbohaterskiej produkcji Marvela Fantastyczna 4: Pierwsze kroki. Do tego dochodzą kolejne projekty – już teraz wiadomo, że w przyszłym roku pojawi się w co najmniej trzech filmach, a być może i w czterech, w tym w pierwszych kinowych Gwiezdnych wojnach od lat. Gdy Nicolas Cage grał w czterech filmach rocznie, wszyscy mówili, że to dlatego, że musi poprawić swoją złą sytuacje finansową. A w tym przypadku?

Niektórzy widzowie zaczynają czuć się przesyceni Pascalem. Aktor zdaje się być wszędzie naraz – w prestiżowych serialach, kinowych franczyzach i ambitnych filmach niezależnych. Internet staje się co raz bardziej bezwzględny wobec tego zjawiska, a popularność aktora zaczyna grać na jego niekorzyść.

W dyskusję włączył się niedawno Pete Davidson w podcaście This Past Weekend. Komik bardzo stanowczo bronił Pascala przed narzekaniami na jego „nadekspozycję”:

GramTV przedstawia:

Dwa lata temu był po prostu ciężko pracującym aktorem, który wreszcie dostał szansę. Teraz wybuchł, stał się wielki i gorący, a wszyscy nagle mają go dość? — komentował Davidson.

Według niego Pascal nie jest odosobnionym przypadkiem, a wkrótce podobna fala krytyki może spaść na innych aktorów, np. Waltona Gogginsa z serialu Fallout, który także przeżywa renesans swojej kariery. Davidson sam widzi tu analogię do swojej kariery – z początku uwielbiany, uznawany jako zadziorny gwiazdor SNL, szybko stał się „nadmiernie obecny” w mediach, a publiczność przeszła od fascynacji do znużenia.

Pascal jest niewątpliwie aktorem uniwersalnym. Może grać amanta, superbohatera, lidera, ale także postać drugoplanową. Łatwo wzbudza sympatię, co jest bardzo ważne. Co jeszcze ważniejsze – jego obecność w filmie przekłada się na wyniki finansoweProblem w tym, że niektórzy fani kina dostrzegają coś więcej: rynek filmowy ma tendencję do obsadzania na potęgę jednego nazwiska, ignorując inne talenty. W przypadku Pascala jego wszechobecność sprawia, że nawet najwierniejsi widzowie mogą czuć się zmęczeni. Czy faktycznie Pedro Pascal gra w za dużej liczbie filmów, czy to po prostu cena bycia na szczycie? Dajcie znać w komentarzu.

Komentarze
2
Headbangerr
Gramowicz
26/09/2025 14:54

Pedro jest wszędzie. I lubi macać kobiety gdy się zestresuje.

wolff01
Gramowicz
26/09/2025 14:15

Tak tak, ciężko pracował. Każdy aktor ciężko pracuje aż natrafi się dla niego szansa. Aktor z niego niezły, ale tak naprawdę odnalazł się i spopularyzował w Hollywood z zupełnie innych względów. Podpowiem tylko że jego poglądy i typ mężczyzny jaki prezentuje są obecnie bardzo popularne tam.