Trylogia autorstwa Riana Johnsona została zapowiedziana już w 2017.
O tym projekcie mówi się już od lat. Najwyraźniej jednak nic z niego tego nie wyjdzie. Rian Johnson, reżyser Ostatniego Jedi, przyznał w rozmowie z magazynem Rolling Stone, że jego planowana trylogia osadzona w uniwersum Gwiezdnych wojen nigdy nie wyszła poza wczesny etap koncepcyjny i nie zapowiada się, by w najbliższej przyszłości ruszyły nad nią prace.
Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi
Trylogia Riana Johnsona jednak nie powstanie?
Trylogia została zapowiedziana przez Lucasfilm w 2017 roku, krótko po premierze Ostatniego Jedi – najbardziej kontrowersyjnego, a zarazem najbardziej ryzykownego filmu sagi, który śmiało zrywał z dotychczasową tradycją. Johnson miał stworzyć zupełnie nową historię niezwiązaną z sagą Skywalkerów. Jak się jednak okazuje, mimo początkowego entuzjazmu – zarówno ze strony reżysera, jak i prezes Lucasfilm Kathleen Kennedy – projekt nie posunął się naprzód.
Nic z tego nie wyszło. Świetnie się razem bawiliśmy, a oni powiedzieli: „Róbmy to dalej”. Odpowiedziałem: „Świetnie!”. Wymieniałem pomysły z Kathy. A potem zająłem się serią Na noże, która całkowicie mnie pochłonęła
Po sukcesie Na noże w 2019 roku i podpisaniu przez Johnsona lukratywnej umowy z Netfliksem na kolejne części kryminalnej serii, jego priorytety uległy zmianie.Trzeci film z serii detektywistycznej pt. Żywy czy martwy: Film z serii Na noże zadebiutuje już w grudniu tego roku. Najwyraźniej prace przy serii pochłonęły jej twórcę. Gwiezdnowojenna trylogia została odłożona na półkę – nie została oficjalnie anulowana, ale też nie znajduje się w żadnej fazie produkcji.
To coś w rodzaju sytuacji, gdy w przyszłości pojawi się okazja, by to zrobić, albo zrobić coś innego w Gwiezdnych wojnach – byłbym zachwycony. Ale teraz po prostu robię swoje i jestem całkiem zadowolony
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!