Teraz okazuje się, że nie wszyscy użytkownicy zostaną objęci nowymi stawkami. Do części subskrybentów trafiły już maile informujące, że osoby, które zachowały aktywną, odnawialną subskrypcję, nie odczują skutków podwyżki – przynajmniej na razie. W wiadomości rozesłanej do użytkowników, czytamy:
Na chwilę obecną podwyżki te obejmą wyłącznie nowe zakupy i nie wpłyną na Twoją obecną subskrypcję w regionie, w którym mieszkasz, pod warunkiem, że korzystasz z planu odnawialnego cyklicznie.
Microsoft zastrzega jednak, że jeśli gracz zdecyduje się anulować i ponownie wykupić subskrypcję, zostanie już obciążony nową, wyższą stawką. Firma zapewnia, że o wszelkich zmianach poinformuje z co najmniej 60-dniowym wyprzedzeniem.
GramTV przedstawia:
Nie jest do końca jasne, czy zasada ta była wcześniej ujęta w regulaminie usługi, czy też stanowi reakcję na negatywny odbiór podwyżek. Faktem jest, że Microsoft nie komunikował tego rozwiązania szeroko w momencie ogłoszenia zmian, co mogło wpłynąć na nerwową reakcję części graczy.
Nowa struktura Game Passa ma w założeniu dać użytkownikom więcej swobody wyboru. Najbardziej rozbudowany plan Ultimate został znacząco rozszerzony – obejmuje teraz ponad 400 gier dostępnych na konsolach Xbox, PC i w chmurze, a także takie usługi jak Fortnite Crew i Ubisoft+ Classics. Microsoft zapowiada, że subskrybenci mogą spodziewać się ponad 75 premier rocznie, w tym głośnych tytułów jak Call of Duty: Black Ops 7, The Outer Worlds 2 czy Ninja Gaiden 4. Jakość streamingu w Xbox Cloud Gaming podniesiono przy tym do 1440p.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!