Choć anulowano projekt, twórcy gry nie zostali jeszcze zwolnieni.
W obliczu niedawnego wstrzymania prac nad Project Blackbird należącym do ZeniMax Online Studios pojawiły się niepokojące doniesienia o potencjalnych zwolnieniach. Wkrótce po ogłoszeniu decyzji, swoje odejście z funkcji prezesa studia zapowiedział Matt Firor. Jak się jednak okazuje, do tej pory żaden z pracowników nie został zwolniony.
The Elder Scrolls Online
MMORPG anulowane, ale zespół w ZeniMax nadal na pokładzie
Ważną rolę odegrał w tej sytuacji nowo powstały związek zawodowy ZOS United-CWA. To właśnie na jego oficjalnym koncie na platformie BlueSky pojawiła się aktualizacja dotycząca statusu zatrudnienia w obliczu restrukturyzacji w Microsofcie. Związek podkreślił, że decyzja o zaniechaniu rozwijania MMORPG była „szokiem” dla deweloperów.
Bez wątpienia, wielu z nas odebrano przyszłość, a społeczność nigdy nie doświadczy niesamowitej gry, jaką tworzyliśmy. Mimo trwających dyskusji dotyczących naszego zatrudnienia, fakt jest taki: nie zostaliśmy jeszcze zwolnieni. – czytamy w oświadczeniu.
Niemniej, pomimo silnych emocji i spekulacji, nikt nie stracił pracy w ZeniMax Online. Świadomość, że „zwolnienia są nieuniknione” w dynamicznym sektorze gier, skłoniła zespoły do podjęcia działań. W efekcie, w grudniu ubiegłego roku deweloperzy zagłosowali za utworzeniem związku zawodowego.
Rozumiemy jednak, że dla większości z nas zwolnienia są nieuniknione. W grudniu zeszłego roku zespoły pracujące nad The Elder Scrolls Online oraz niezapowiedzianym projektem przytłaczającą większością głosów zagłosowały za utworzeniem związku zawodowego – ZeniMax Online Studios United-CWA (ZOSU-CWA). Wybrani przez pracowników reprezentanci naszego związku prowadzą obecnie negocjacje z Microsoftem w sprawie warunków dla osób dotkniętych sytuacją.
Podczas gdy Microsoft i ZOSU-CWA prowadzą rozmowy o przyszłości po zamknięciu projektu, deweloperzy pracujący nad niezapowiedzianą grą pozostają formalnie zatrudnieni w ZeniMax Online Studios – z pełnym wynagrodzeniem i świadczeniami.
GramTV przedstawia:
Związek podkreśla również świadomość tego, że część zespołu może być dotknięta zwolnienia. „Jednak dzięki naszej organizacji możemy zadbać, by ci, których ono dotknie, odeszli z godnością”, zaznaczono.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!