Blackbird – nowe informacje o skasowanej grze MMORPG
Blackbird miało być kolejnym wielkim MMO ZeniMax Online, osadzonym w otwartym świecie na planecie Soteria, a konkretnie w regionie znanym jako Exodus. Miasto kontrolowane było przez świadomą SI o nazwie PAN, ale władzę nad jego mieszkańcami przejęło pięć obcych syndykatów - ujawniono w raporcie serwisu TrueAchievements.
Gracze wcielaliby się w Revenantów, czyli zmodyfikowanych ludzi pracujących dla PAN, starających się zachować równowagę między zwaśnionymi frakcjami. Gra oferowała pięć grywalnych ras obcych: Menst, Calpiten, Nemocytes, W’Hurran i Trahet, każda z unikalną historią i podejściem do relacji z ludźmi.
Menst to starożytna, wyniosła rasa, Calpiten byli mistrzami manipulacji, Nemocytes - wodne istoty poruszające się w egzoszkieletach, W’Hurran – futrzaste istoty specjalizujące się w biznesie, a Trahet byli ekspertami w wyciąganiu sekretów - czytamy w ujawnionych materiałach.
Rozgrywka opierała się na misjach fabularnych i kooperacyjnych, podobnych do tych z Destiny czy Warframe. W planach były także Strike Missions dla maksymalnie sześciu graczy. Duży nacisk położono na eksplorację pionową i gracze otrzymaliby haki, pozwalające na wspinaczkę i bieganie po każdej powierzchni.
Chcieliśmy, by poruszanie się po świecie było intuicyjne i przyjemne, podobnie jak w Spider-Manie czy prowadzenie pojazdu w GTA – podkreślali twórcy w wewnętrznych materiałach.
GramTV przedstawia:
W Blackbird Revenanci wybieraliby jeden z trzech archetypów: tank, operator technologiczny lub medyk. Gra miała zawierać rozbudowany system personalizacji postaci, inspirowany Elder Scrolls Online, pozwalający na modyfikowanie ciała, skóry, tatuaży, cybernetyki, uzbrojenia, a nawet mieszkań.
System umiejętności miał oferować pełną ścieżkę rozwoju i drzewko talentów, a walka – różne typy broni, ulepszenia i mechaniki wspierające różne style gry – ujawnia raport.
Co ciekawe, oprócz standardowych aktywności, deweloperzy planowali tryby wykorzystujące system poruszania się w mniej oczywisty sposób. W planach były wyścigi, tory przeszkód, a nawet sportowy tryb przypominający mieszankę koszykówki i quidditcha.
Pomimo pozytywnych opinii ze strony kierownictwa Xbox, Blackbird nigdy nie doczekało się oficjalnej zapowiedzi. Teraz, dzięki ujawnionym dokumentom, możemy tylko spekulować, jak bardzo ambitny był ten projekt i czy miałby szansę powtórzyć sukces ESO.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!