Jakiś czas temu o bolesnej premierze MindsEye wypowiedział się aktor podkładający głos pod protagonistę, Jacoba Diaza. Okazuje się, że studio Build A Rocket Boy musi stawić czoła działaniom prawnym podjętym przez byłych pracowników, którzy zostali masowo zwolnieni w następstwie katastrofalnego niepowodzenia gry. Pracownicy krytykują kierownictwo studia, oskarżając je o ignorowanie personelu, fatalne zarządzanie oraz zmuszanie zespołu do pracy w warunkach crunchu, co poważnie wpłynęło na ich kondycję fizyczną i psychiczną.
MindsEye
Katastrofalna premiera MindsEye kończy się pozwem. Ponad 250 osób przeciwko Build A Rocket Boy
Akcja prawna została wszczęta przez związek Independent Workers of Great Britain w imieniu ponad 250 osób, które straciły pracę w Build A Rocket Boy po nieudanej premierze MindsEye. Ponadto, 93 osoby podpisały list otwarty, w którym wyraziły poczucie, że zostały „wykorzystane i odrzucone” przez liderów firmy, którzy, ich zdaniem, zrzucili odpowiedzialność za niepowodzenie tytułu na pracowników.
Zgodnie z doniesieniami, traktowanie pracowników w studio w ciągu minionych dwunastu miesięcy było „szokujące”. Wśród konkretnych zarzutów stawianych Build A Rocket Boy wymienia się niewłaściwe przeprowadzenie procesu zwolnień, przekazywanie pracownikom błędnych informacji dotyczących ich odejścia, a także niewłaściwe ocenianie ich wyników w zależności od zajmowanego stanowiska.
To, w jaki sposób traktowani byli pracownicy Build A Rocket Boy w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, jest szokujące. Byli rutynowo poniżani, oszukiwani i manipulowani przez firmę, której poświęcili lata swojego życia. Przerażające jest myśleć, że jeszcze dziesięć lat temu inni dyrektorzy, tacy jak Leslie Benzies i Mark Gerhard, mogli tak postępować ze swoimi pracownikami i nie ponosić żadnych konsekwencji. Jestem dumny, że dziś sytuacja wygląda inaczej. – mówi Spring McparlinJones, przedstawiciel IWGB Game Workers.
GramTV przedstawia:
Sytuacja pogorszyła się na długo przed premierą. Były pracownik Ben Newbon relacjonuje, że miesiące crunchu doprowadziły u personelu do „poważnych problemów psychicznych, a nawet fizycznych”, które wykraczały poza powszechne w branży wypalenie zawodowe.
Jeszcze przed katastrofalną premierą MindsEye pracownicy przez miesiące cierpieli z powodu crunchu, co doprowadziło do poważnych problemów psychicznych, a nawet fizycznych, wykraczających poza typowe, powszechne wypalenie. Kierownictwo studia zdecydowało się nie wziąć odpowiedzialności za porażkę gry, zamiast tego obwiniając sabotażystów, jakby poszczególni pracownicy czy internetowi influencerzy mogli być za to odpowiedzialni. Arogancja kierownictwa, które uważa, że może działać bezkarnie podczas całego procesu produkcji, a następnie w trakcie zwolnień, sprawiła, że ja oraz wielu byłych i obecnych pracowników postanowiliśmy zaprotestować. – przekazuje Newbon.
Deweloperzy twierdzą, że ich zastrzeżenia i uwagi były ignorowane przez przełożonych, co w efekcie doprowadziło do „jednej z najgorszych premier gier wideo tej dekady”.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!