ampire: The Masquerade – Bloodlines 2 pokaże historię wybranego bohatera, zamiast oferować wszystkie opcje wyboru jak w Baldur’s Gate 3.
Premiera Baldur’s Gate 3 wywołała spore poruszenie w branży gier RPG. Produkcja studia Larian Studios postawiła nowe standardy dla gatunku, a twórcy Bloodlines 2 odczuli presję porównań. Ian Thomas, reżyser VtMB 2, wyjaśnia, że sukces BG3 zmusza twórców do przemyśleń nad swobodą w grze i możliwościami personalizacji postaci, co w przypadku Bloodlines 2 nie będzie realizowane w takim zakresie.
Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2
Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 jako scenariusz w Świecie Mroku
Według Thomasa, tworzenie konkretnej historii wymaga formy, która nadaje postaci i wydarzeniom strukturę. Bloodlines 2 będzie bardziej „skupione” fabularnie – gracze poprowadzą jednego z tzw. Starszych, a nie dowolną postać. Nie każdy NPC będzie miał rozbudowane interakcje, a całość ma funkcjonować jak moduł lub scenariusz osadzony w Świecie Mroku, w przeciwieństwie do Baldur’s Gate 3, które jest pełnym systemem RPG z otwartym światem.
Twórcy muszą mierzyć się z oczekiwaniami graczy, którzy mogą spodziewać się swobody rodem z Baldur’s Gate 3 czy nawet GTA. Ian Thomas podkreśla, że Bloodlines 2 to wycinek czasu i miejsca, a nie „cały świat, w którym można robić wszystko”. To strategiczny wybór – pozwala skupić się na narracji, postaciach i emocjach, zamiast oferować nielimitowaną wolność kosztem spójności fabuły.
GramTV przedstawia:
Choć pierwsze Bloodlines dawało pewną swobodę, nie była ona porównywalna z pełnym otwartym światem BG3. Drugie Bloodlines będzie koncentrować się na scenariuszu i historii w ramach Świata Mroku, a gameplay będzie wspierał narrację. Takie podejście pozwala na lepsze dopracowanie postaci, fabuły i klimatu wampirzego uniwersum, nawet jeśli nie każdy element świata będzie w pełni interaktywny.
W 100% się z Tobą zgadzam, ale dla czytelności skróciłem cytat. Ta gra wygląda na przygodówkę-akcyjniaka ale niestety nie na pełnoprawny rpg. Ja w to pewno, podobnie, jak Ty zagram ale jak gra będzie w wyprzedaży, bo zrobienie z klanów dlc to tylko próba wyciągnięcia jeszcze więcej kasy do fanów Świata Mroku.
dariuszp napisał:
Z drugiej strony to jest jakiś PRowy bullshit który sugeruje że gra będzie naprawdę zła.
Cóż - o ile gra nie okaże się genialna - może kupię w przecenie jeżeli będzie dobra. Na 100% nie kupię na premierę. Tego typu teksty to dla mnie czerwona flaga.
Ja nawet nie jestem fanem świata mroku. Po prostu lubię RPG. Z Maskarady grałem tylko w wersję komputerową i tylko w Bloodlines i Swansong. Zresztą lubię jak mi się trafiają gry z niecodziennymi mechanikami. To urozmaicenie.
Ostatnio wszystko odnośnie tego projektu to czerwona flaga za czerwona flagą. Gdzie sama prezentacja nie była zła nie licząc kółka bioware i tego durnego narratora który za dużo gadał. Chociaż tutaj jeszcze staram się wyłumaczyć to faktem że widzieliśmy wybrane momenty.
Silverburg
Gramowicz
10/09/2025 16:44
dariuszp napisał:
Z drugiej strony to jest jakiś PRowy bullshit który sugeruje że gra będzie naprawdę zła.
Cóż - o ile gra nie okaże się genialna - może kupię w przecenie jeżeli będzie dobra. Na 100% nie kupię na premierę. Tego typu teksty to dla mnie czerwona flaga.
W 100% się z Tobą zgadzam, ale dla czytelności skróciłem cytat. Ta gra wygląda na przygodówkę-akcyjniaka ale niestety nie na pełnoprawny rpg. Ja w to pewno, podobnie, jak Ty zagram ale jak gra będzie w wyprzedaży, bo zrobienie z klanów dlc to tylko próba wyciągnięcia jeszcze więcej kasy do fanów Świata Mroku.
dariuszp
Gramowicz
10/09/2025 16:19
Silverburg napisał:
Z całym moim uwielbieniem do BG3, nie każda gra musi być taka, jak dzieło Larian.
Z drugiej strony to jest jakiś PRowy bullshit który sugeruje że gra będzie naprawdę zła.
Po pierwsze BG3 to nie jest sandbox. Ma dość otwarte mechaniki ale to nie czyni grę sandboxem. Gra ma strukturę, narrację, wszystko o czym ten koleś mówi. Po prostu mechanicznie jest rozbudowana bo chcieli przenieść jak najwięcej z D&D a to oznacza że jak pomyślisz żeby wrzucić truciznę do kotła przeciwnika to możesz to zrobić.
Podobnie jest np w KCD2.
Dodatkowo Maskarada podobnie jak D&D to system papierowy i pełnoprawny RPG.
Także wszystko co ten koleś mówi to że po latach pracy wychodzi na to że nie będzie rozbudowanych mechanik RPG. Jeszcze się okaże że ta gra ma bliżej do Swansong tylko bez dodatkowych bohaterów.
Jakby jeszcze tego brakowało po tym jak zaczęli wycinać klany i sprzedawać je jako DLC.
Dodatkowo koleś gada z tyłka. Co znaczy że takie podejście pozwala na dopracowanie postaci i fabuły?
Czy to oznacza że za cenę wypatroszonych mechanik i interakcji świata dostanę grę pod względem fabuły i postaci lepszą niż Baldurs Gate 3? Zwłaszcza że gra będzie droższa? bo za pełną grę trzeba zapłacić 90 EUR. BG3 było dużo tańsze.
A tak na serio to po co w ogóle się porównują do BG3? Gram w RPG włącznie z indykami i ocenian grę pod kątem tego jak dobrze się bawię. A teraz na 100 procent będę patrzył czy ta fabuła i postacie biją BG3.
Cóż - o ile gra nie okaże się genialna - może kupię w przecenie jeżeli będzie dobra. Na 100% nie kupię na premierę. Tego typu teksty to dla mnie czerwona flaga.