Jeśli ktokolwiek miał jeszcze wątpliwości co do statusu Anory jako głównego faworyta do Oscara za najlepszy film, najnowsze triumfy rozwiewają je całkowicie. Obraz Seana Bakera zdobył właśnie nagrodę WGA za najlepszy scenariusz oryginalny, dołączając tym samym do prestiżowego grona laureatów DGA (reżyserów), PGA (producentów) oraz WGA (scenarzystów). W całej historii Oscarów tylko jeden film z takim zestawem nagród przegrał później w głównej kategorii. Były to Tajemnica Brokeback Mountain Anga Lee, który w 2006 musiał uznać wyższość Miasta gniewu. Warto dodać, że po stronie Anory są też krytycy ze swoim stowarzyszeniem.

Anora ma Oscara w kieszeni?
Jeszcze tuż po ogłoszeniu nominacji wydawało się, że to Emilia Perez ma największe szanse na wygraną, głównie dzięki liczbie nominacji (aż trzynastu) oraz entuzjastycznemu odbiorowi krytyków. Jednak fala kontrowersji wokół głównej aktorki, Karli Sofíi Gascón, której dawne wpisy w mediach społecznościowych wzbudziły skandal, sprawiła, że uwaga Akademii przesunęła się w stronę innych filmów głównej stawki. W ten sposób ponownie na światło wypłynęła Anora – zwycięzca festiwalu w Cannes. To może wydawać się zaskakujące jedynie dla tych, którzy filmu jeszcze nie widzieli – produkcja Bakera od samego początku zbiera entuzjastyczne recenzje i z każdym kolejnym wyróżnieniem jej pozycja staje się coraz mocniejsza.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!