Cyberpunk 2077 znika z PlayStation Store do odwołania!

Mikołaj Ciesielski
2020/12/18 08:05

Sony uruchamia specjalną stronę, na której można dokonywać zwrotów.

Cyberpunk 2077 znika z PlayStation Store do odwołania!

Cyberpunk 2077 zadebiutował w zeszłym tygodniu na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 4 i Xbox One. Jakość wersji na sprzętach Sony i Microsoftu pozostawia jednak do dziś wiele do życzenia. CD Projekt RED poinformował, że niezadowoleni klienci mogą zwrócić produkt, a sama gra otrzyma w najbliższym czasie dwie duże aktualizacje. Okazało się jednak, że ani Sony, ani Microsoft nie uwzględniały wspomnianych zwrotów, a polski deweloper niespodziewanie wycofał się wczoraj ze swoich słów i kazał czekać graczom na nadchodzące patche.

GramTV przedstawia:


Natomiast dziś w nocy Sony poinformowało, że Cyberpunk 2077 został usunięty z PlayStation Store do odwołania! Co więcej, korporacja uruchomiła specjalną stronę, na której niezadowoleni klienci mogą dokonać zwrotu produkcji polskiego dewelopera i odzyskać zapłaconą za grę kwotę. Japończycy podkreślają jednak, że długość całego procesu może być zależna od metody płatności.

Zarząd CD Projektu wydał oświadczenie, w którym poinformował, że decyzja o usunięciu gry Cyberpunk 2077 z PlayStation Store została podjęta po konsultacjach z firmą Sony, aby umożliwić niezadowolonym graczom zwrot produkcji i odzyskanie całości kosztów. Polska firma podkreśliła również, że zarówno cyfrowe, jak i fizyczne wersje gry nadal będą wspierane i otrzymają zapowiedziane aktualizacje, a osoby, które nie zamierzają zwracać zakupionej przez siebie cyfrowej kopii, nadal mogą z niej korzystać.

Przypomnijmy, że Cyberpunk 2077 można uruchomić również na konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X w ramach wstecznej kompatybilności.

Wczytywanie ramki mediów.

Komentarze
14
fenr1r
Gramowicz
18/12/2020 19:03
KoD997 napisał:

A swoją drogą, ciekawe skąd wyniknęła taka sytuacja. Wiem, że w CDPR zarabia się mniej, niż w konkurencyjnych firmach, może warto byłoby zadbać o zmniejszenie rotacji i stały zespół?

Duża rotacja w IT to norma.

Ja bym obstawiał feature creep i to, do czego się sami przyznali, czyli brak QA na konsolach.

Testy muszą być ustrukturyzowane, powinny powstawać raporty i metryki. W końcu ktoś tym powinien zarządzać. Jeżeli ich testy sprowadzały się do tego, że build'a ogrywał deweloper na swojej konsoli w domu, to ja się nie dziwię, że management nie był świadomy stanu gry. Pewnie sobie uznali, że nie jest tak tragicznie i jakoś to będzie.

A może dobrze wiedzieli i tylko rżną głupa teraz, bo chcieli koniecznie wydać przed świętami.

Melchah
Gramowicz
18/12/2020 15:54

Szambo już wywaliło, ale bezwzględne i BEZWARUNKOWE oddawanie pieniędzy to jedyna sensowna droga, żeby zachować resztki twarzy przez osoby zarządzające CD Projekt RED i rozpoczęcie jakiegoś procesu naprawy sytuacji.

Inaczej hejtu nie byłoby końca, a hejtowane byłoby wszystko, nie tylko to, co zamierzają zrobić, ale też cała praca wstecz. Nikt nie lubi być oszukiwany i budzi to wiele negatywnych emocji. Przeważnie nieracjonalnych, jak wyzwiska, groźby, wystawianie niskich ocen. Ale to tylko brzydkie słowa. Te racjonalne to realne zagrożenie pozwami, a świat to nie Polska. Tam nie działa - czasami źle pojmowany i nadmiernie używany - lokalny patriotyzm. I może walić po kieszeni.

Poza tym dalsze sprzedawanie tego szajsu generowałoby kolejne zwarte szeregi negatywnej armii. Jedyne wyjście to przestać ją zasilać, a oszukanym oddać pieniądze.

Ciekawe czy tę grę jeszcze połatają na mijającej generacji, czy odpuszczą temat całkowicie? W kolejną generację konsol już nie wchodzę, komputer mam za słaby do gier i dobry do wszystkiego innego, i wciąż moja ulubioną platformą do gier jest PS4. Liczę, że się pozbierają.

wolff01
Gramowicz
18/12/2020 14:14
KoD997 napisał:

A swoją drogą, ciekawe skąd wyniknęła taka sytuacja. Wiem, że w CDPR zarabia się mniej, niż w konkurencyjnych firmach, może warto byłoby zadbać o zmniejszenie rotacji i stały zespół?

O branży IT i jej (nie)zarządzaniu można pisać całe książki. Myślę że czasem wynika to z tego że wielu ludzi trafia tam przez przypadek (np. zaczynał od "kodzenia w garażu" a teraz zarządza 100-osobowym zespołem i projektami wartymi wiele milionów - i nie jest to nawiązanie tylko do szefów Redów, bo w wielu firmach też tak to wygląda). A biznesmenem nie rodzi się nikt. Chłopak który handlował grami na targu parę lat później musi podejmować decyzje od których zależą miliony (to taki obrazowy przykład nie traktujcie go dosłownie). Nawet u tych największych ciąglę pojawiają się afery po których  "czuć amatorką", zjawisko jest dosyć powszechne zwłaszcza przy tak dynamicznie rozwijającej sie branży. Czasem jest to też kwestia chęci szybkiego zysku.

O CRProjekt Red można chyba napisac najprościej jak się da: że projekt ich po prostu przerósł.




Trwa Wczytywanie