Pragmata będzie rajem dla fanów zarządzania chaosem - wrażenia z Gamescomu

Krótkie demo Pragmaty od Capcomu dało mi skondensowany przedsmak tego, jak dynamicznie można połączyć strzelankę i mini-grę logiczną o hakowaniu… i było to super efektywne.

Pragmata – wrażenia z Gamescom 2025
Pragmata – wrażenia z Gamescom 2025

Wracając powoli ostatniego dnia Gamescomu (dla mnie, bo sama impreza trwa jeszcze w weekend) doszedłem do wniosku, iż czasami najciekawsze tytuły to te, o których przed prezentacją czy hands-onem wiemy najmniej.

Tak właśnie było w przypadku Pragmaty, o której wiedziałem zasadniczo niewiele, a może bardziej – zwiastuny mówiły o niej bardzo, bardzo mało. Poza tym, że główny bohater prezentuje się jak „ludzik” w logotypie studia pewnego dość znanego, japońskiego twórcy gier komputerowych, a na plecach tego oto bohatera siedzi sobie mała dziewczynka.

I wiecie co… okazuje się, że jeden element rozgrywki jest w stanie na nowo ożywić mi wiarę w to, że czasami nawet zwykłe strzelanie może się okazać czymś naprawdę ciekawym.

Tym bardziej, że całość staje się nagle ekwilibrystyczną żonglerką między strzelaniem, unikaniem i hakowaniem w stylu zagadki logicznej rodem z tanecznych misji w Yakuzie 0. Tak, dobrze przeczytaliście ostatnie zdanie. Będzie trzeba tutaj troche pogłówkować na kilku różnych płaszczyznach w trakcie unikania nadlatujących pod różnymi kątami rakiet.

Pragmata – tajemnicza produkcja Capcomu, która zaskakuje

Pragmata – wrażenia z Gamescom 2025
Pragmata – wrażenia z Gamescom 2025

Zacznijmy może od krótkiego podsumowania tego o czym w ogóle jest Pragmata – w przyszłości ludzkości udało się odkryć złoże lunarytu. Materiał ten pozwala na replikację wszystkiego, czego byśmy nie chcieli do czasu, gdy dane na temat tych rzeczy zostały udostępnione. Na bazie księżycowej, która pracowała nad rozwojem możliwości lunarytu doszło do przerwania łączności, a do sprawdzenia o co chodzi została wysłana grupa interwencyjna. Jednym z jej członków był Hugh Williams.

Niestety w trakcie interwencji dochodzi do wstrząsów na księżycu, przez co główny bohater poturbowany i nieprzytomny zostaje oddzielony od reszty ekipy. Na szczęście w pobliżu jest Diana – androidka, która jest tytułową Pragmatą stworzoną właśnie z lunarytu.

Demo zaprezentowane na Gamescomie rozpoczyna się w momencie, gdy Diana znajduje Hugh w zniszczonym kombinezonie i stara się go w jakiś sposób naprawić. Zupełnie pomijając fakt, iż na samym początku pistolet, którego używa androidka… przypomina przez chwilę Plasma Cuttera z Dead Space, to udaje się jej załatwić temat, a wszelkie wskaźniki zdrowotne jej nowego przyjaciela wracają do normy. Nadal jednak czeka ich trochę zwiedzania na księżycowej bazie, a i powrót na Ziemię wcale nie musi być taki prosty.

Dlaczego? Ano dlatego, że sztuczna inteligencja przejęła kontrolę nad bazą, a to oznacza, że również nad systemami obronnymi pod różnymi postaciami. Dlatego też Hugh i Diana będą musieli ze sobą współpracować w dość interesujący sposób – Hugh strzela, a Diana hakuje. Jest jednak w tym pewien haczyk.

GramTV przedstawia:

Strzelanie jako takie bez hakowania nie jest zbyt efektywne, więc w trakcie wymian ognia z przeróżnymi robotami musimy przejść pewną zagadkę logiczną przesuwając się po planszy w kształcie kwadratu. W zależności od mocy przeciwnika może on się składać z różnej liczby pól, jak również może być na różne sposoby mniej lub bardziej skomplikowana ze względu na przeróżne blokery czy też pułapki, które to zadadzą obrażenia naszym bohaterom. Dodatkowo możemy również dzięki dodatkowym przedmiotom sprawić, że w mini-grze znajdzie się chociażby możliwość obniżenia odporności przeciwnikowi czy zwiększenia zadawanych przez nas obrażeń. Powiedzieć “to skomplikowane”… to trochę jakby powiedzieć za mało. Na szczęście jednak po pierwszym szoku ten element rozgrywki potrafi się “wkręcić” niemiłosiernie niczym wcześniej wspomniane taneczne gierki z Yakuzy i co najważniejsze – nie jest on stworzony tak, aby gracz musiał jakoś wysilać się z przechodzeniem tego w trakcie walki. Zasadniczo całość obsługujemy pod prawym kciukiem na przyciskach pada.

Pragmata – wrażenia z Gamescom 2025
Pragmata – wrażenia z Gamescom 2025

No dobrze, przejdźmy dalej, ponieważ co do broni samej w sobie tu również znalazły się pewne utrudnienia. Mamy co prawda dostępny podstawowy pistolet laserowy, ale ten regeneruje pociski z czasem… więc o przeładowaniu mowy nie ma. Możemy mieć dodatkową broń, ale ta również ma ograniczoną ilość pocisków i się zwyczajnie zużywa, więc trzeba szukać albo amunicji, albo czegoś nowego. W demie dostępne były dwie dodatkowe sztuki:

  • Działko laserowe, które zadawało duże obrażenia, ale przeładowywało się dość długo.
  • Karabin wytwarzający w miejscu trafienia pole unieruchamiające przeciwnika, które przydawało się do hakowania robotów.

I prawdę mówiąc w zależności od liczby przeciwników, to i zabawa stawała się coraz bardziej interesująca. Dopóki chodziło o jednego, góra dwóch, to zarządzanie tym kogo hakować jako pierwszego, a później dobijać strzelając w słabe punkty było dość łatwo. W przypadku większej liczby robotów lub starcia z bossem – chaos sprawia, że jeszcze łatwiej o banalne pomyłki, a to sprawia, że zadajemy o wiele mniej obrażeń niż powinniśmy. Również wykonanie akcji specjalnej, która ma zabrać przeciwnikowi sporą część życia oddala się i to zdecydowanie. Dlatego koordynacja tego wszystkiego na czele ze strzelaniem, unikaniem oraz zbieraniem materiałów w trakcie walki to taka mieszanka, która zdecydowanie jednym będzie się podobała (jednak jest w tym nuta innowacji, chęci robienia czegoś świeżego), a innych będzie mocno irytowała pewnego rodzaju bezsilność w obliczu problemów z hakowaniem.

Co do reszty elementów związanych z tym krótkim, acz treściwym demem, to eksploracja była dość intuicyjna, ale to może również wynikać z tego, iż gier z motywem bazy kosmicznej opanowanej przez złowrogie „coś” było już sporo. Bieganie za przełącznikami z elementami platformówkowymi (tutaj Hugh może używać swojego plecaka rakietowego, aby przedostać się przez pewne przeszkody) również nie zaskakują. Graficznie całość prezentuje się naprawdę dobrze, a i muzyka podkręca klimat i dynamikę starć z robotami.

Jedna rzecz sprawiła, że Pragmata to gra, którą zdecydowanie będę obserwował w kolejnych miesiącach

Pragmata – wrażenia z Gamescom 2025
Pragmata – wrażenia z Gamescom 2025

Czasami wychodzi tak, że krótki fragment rozgrywki potrafi zaprezentować więcej, niż kilka godzin rozwleczonych cutscenkami. W przypadku Pragmaty Capcom postanowił zastosować w demie na Gamescomie potężną pigułę tego, co gra ma do zaoferowania i w jakimś stopniu mi ten koncept zwyczajnie sprzedała.

I nawet, jeśli niektóre elementy tej produkcji prezentują się tak, jakbym już to gdzieś widział, tak to przedziwne połączenie dynamicznej strzelanki z logicznymi mini-gierkami pasuje tutaj tak samo dobrze, jak ser i pieczarki na zapiekance. Ale bez zbytniego huraoptymizmu, bowiem aby to wszystko działało potrzeba jeszcze dobrej historii oraz utrzymania poziomu tego, co zaprezentowano przez jakieś 20 – 30 minut dema. Najważniejszą jednak informacją jest to, że jest na tyle ciekawie, że gra o gościu z dzieckiem na plecach może trochę namieszać. A jak dobrze wiemy… takie połączenia w przeszłości potrafiły dawać naprawdę ciekawe opowieści.

A tak jeszcze poza konkursem… nie wiem dlaczego, ale grając w Pragmatę na Gamescomie czułem się, jakbym grał lata temu w Lost Planet: Extreme Condition. Dlaczego? Trudno powiedzieć. Może wam uda się rozwiązać tę zagadkę i nie – nie chodzi o to, że obie gry są od Capcomu.

Premiera gry Pragmata zaplanowana jest na 2026 rok na PlayStation 5, Xbox Series X/S oraz PC.

Komentarze
4
Silverburg napisał:

No właśnie to jest moja bolączka. Zarówno mój wzrok, jak i refleks idealne nie są i dlatego na strzelankach muszę się mocno skupić (chyba, że dostanę w ręce broń w stylu miniguna, rakietnicy czy redeemera z UT), stąd obawiam się, że dodatkowy element nomen omen układanki może być dla mnie przesadną komplikacją. Sama gra wygląda przepięknie i historia ma potencjał, stąd mam nadzieję,  że dadzą demo, które potwierdzi, że się od tej produkcji nie odbiję :)

No jak się dorzuci to szukanie amunicji po bokach i pojawiające się cyferki... tak, niech lepiej dadzą demo :D

Silverburg
Gramowicz
24/08/2025 12:05
Muradin_07 napisał:

Na początku też mi to tak brzmiało i również mam nadzieję, że pojawi się jakieś demo do ogrania na spokojnie, bo to jednak mieszanka, która nie każdemu będzie odpowiadała. 

A też nie wiem na ile jestem obiektywny mówiąc, że "jeśli mi to leży, to innym też będzie". Akurat pod względem takich dynamicznych shooterów było mi zawsze łatwiej i jest to mój "konik", więc jestem w stanie powiedzieć, że jeśli komuś kompletnie nie wychodzi multitasking w takim stylu, to może się odbić.

Z drugiej strony jednak mam również nadzieję, że Capcom tam po cichu szykuje jakieś ułatwienia w stylu włączenie slow-mo w trakcie hakowania. Jeśli nie z poziomu menu, to może jakimiś ulepszeniami bohatera? Tego już niestety w demie nie pokazali, ale takie miksowanie ulepszeń pod siebie a'la NieR: Automata to byłby mega dobry ruch ze strony twórców.

No właśnie to jest moja bolączka. Zarówno mój wzrok, jak i refleks idealne nie są i dlatego na strzelankach muszę się mocno skupić (chyba, że dostanę w ręce broń w stylu miniguna, rakietnicy czy redeemera z UT), stąd obawiam się, że dodatkowy element nomen omen układanki może być dla mnie przesadną komplikacją. Sama gra wygląda przepięknie i historia ma potencjał, stąd mam nadzieję,  że dadzą demo, które potwierdzi, że się od tej produkcji nie odbiję :)

Silverburg napisał:

Mam nadzieję,  że gra będzie mieć demo, bo mix strzelania i minigierek brzmi niepokojąco. 

Na początku też mi to tak brzmiało i również mam nadzieję, że pojawi się jakieś demo do ogrania na spokojnie, bo to jednak mieszanka, która nie każdemu będzie odpowiadała. 

A też nie wiem na ile jestem obiektywny mówiąc, że "jeśli mi to leży, to innym też będzie". Akurat pod względem takich dynamicznych shooterów było mi zawsze łatwiej i jest to mój "konik", więc jestem w stanie powiedzieć, że jeśli komuś kompletnie nie wychodzi multitasking w takim stylu, to może się odbić.

Z drugiej strony jednak mam również nadzieję, że Capcom tam po cichu szykuje jakieś ułatwienia w stylu włączenie slow-mo w trakcie hakowania. Jeśli nie z poziomu menu, to może jakimiś ulepszeniami bohatera? Tego już niestety w demie nie pokazali, ale takie miksowanie ulepszeń pod siebie a'la NieR: Automata to byłby mega dobry ruch ze strony twórców.




Trwa Wczytywanie