Xbox Game Pass traci jedną z kluczowych korzyści. Kolejny cios dla abonentów usługi

Patrycja Pietrowska
2025/10/03 16:40
3
0

Xbox Game Pass po podwyżkach i bez zniżek.

W ostatnich dniach platforma Xbox ponownie stała się gorącym tematem w branży gier wideo, lecz niestety z powodów dalekich od pozytywnych. Jak informowaliśmy niedawno, subskrybenci masowo zaczęli anulować Xbox Game Pass po wprowadzonych podwyżkach. Gdy opadł kurz po ogłoszeniu podwyżek, użytkownicy abonamentu zaczęli dostrzegać, że zmiany w ofercie są jeszcze większe, obejmując usunięcie większości zniżek na dodatki DLC i rozszerzenia.

Xbox Game Pass
Xbox Game Pass

Xbox przenosi zniżki na DLC do Rewards

Przed wprowadzeniem zmian, aktywni subskrybenci Game Pass mogli liczyć na dziesięcioprocentowy rabat na wszelkie dodatki i DLC. Obecnie, niezależnie od tego, czy użytkownik posiada aktywną subskrypcję Game Pass, czy też nie, musi zapłacić pełną cenę za dodatkową zawartość. Jak zauważa PureXbox, DLC Order of the Giants dla gry Indiana Jones and The Great Circle, które zostało niedawno wydane, jest teraz dostępne po pełnej cenie dla wszystkich graczy.

Identyczna sytuacja dotyczy dodatku Shattered Space dla Starfield, który jeszcze zaledwie pięć dni temu był o dziesięć procent tańszy dla abonentów Game Pass. Zauważono, że zlikwidowany rabat na DLC został przeniesiony do programu lojalnościowego Xbox Rewards. Jednocześnie ten program lojalnościowy stał się bardziej skomplikowany, a płacenie za Game Pass za pomocą punktów Rewards jest obecnie droższe niż dotychczas.

W ramach naszego ulepszonego programu nagród gracze mogą otrzymać nawet do 30% wartości na wybrane gry z Game Pass, 4x więcej punktów za zakup gier i dodatków, 10% zwrotu w punktach za wybrane tytuły i dodatki z biblioteki Game Pass oraz do 20% zniżki na wybrane gry z Game Pass.

GramTV przedstawia:

Według Xbox, w ramach „ulepszonego” programu Rewards, gracze mogą uzyskać do 30 procent wartości na wybrane gry z Game Passa. Dodatkowo, na wybrane tytuły z biblioteki Game Pass oraz dodatki, użytkownicy mogą liczyć na dziesięć procent zwrotu w punktach, a także na maksymalnie dwadzieścia procent zniżki na wybrane gry z abonamentu.

Komentarze
3
dariuszp
Gramowicz
03/10/2025 17:56

Wiesz, to nadal OK oferta jak masz trójkę dzieci i nie chcesz kupować nowości co chwila. 360$ za Ultimate to 1300zł. Kiedyś to było dużo. Dzisiaj jak gry są po 80$ to mówimy o 4.5 gry rocznie. 

On a sprawa czy chcesz płacić koszt 4.5 gry rocznie i nie mieć finalnie żadnej. 

Bo jasne, na steam też nie jesteś właścicielem gry ale przynajmniej jak kupiłeś to masz przypisaną do konta.

dariuszp napisał:

Od lat o tym mówiono. Że GamePass to tzw bait-and-switch. Ściągnij ludzi relatywnie atrakcyjną ofertą. Licz na to że nie będą chcieli stracić tego co mają. Że po drastycznej podwyżce anuluje mniej niż zysk z podwyżki. Chodzi o to by zrobić max pieniędzy. 

Mnie to tam cały czas bawi to, że jak Game Pass był tani, to "konkurencja jest bardzo dobra, eat this Sony!", a teraz działa proste "za tyle to nie". 

Ale tak, to prosta historia uzależnienia klienta od usługi i stopniowe naciąganie gumy po to, aby zobaczyć gdzie jest limit. Nawet jeśli 115 zł to nadal jest dobra oferta biorąc pod uwage ile gier można mieć w abonamencie, to powoli można się zastanawiać czy gra się w ogóle te gry z Game Passa czy nie, bo jeśli taki standardowy Kowalski przechodzi może jedną grę w miesiącu i resztę gra w Fifę lub cos innego, to okazuje się, że bez sensu mieć abonament za 115 zł.

dariuszp
Gramowicz
03/10/2025 16:56

Od lat o tym mówiono. Że GamePass to tzw bait-and-switch. Ściągnij ludzi relatywnie atrakcyjną ofertą. Licz na to że nie będą chcieli stracić tego co mają. Że po drastycznej podwyżce anuluje mniej niż zysk z podwyżki. Chodzi o to by zrobić max pieniędzy. 

Absolutnie wszyscy tak robią. Przykładowo jak Twitch czy Youtube wchodzili na rynek to też oferowali atrakcyjne warunki. Uber i inne korporacje też. Jak nagromadzili klientów, zdominowali rynek to zaczynało się dojenie.

Zresztą Sony robi dokładnie to samo. W czasach PS3 jak stracili sporo rynku na rzecz Xboxa to mieli genialną ofertę. Jeden z powodów czemu wybrałem PS3. W czasie PS4 jak zaczynali zyskiwać dominacje też nie było źle ale widać było już czerwone flagi. Np. online już wymagał PS+. Wcześniej tak nie było. 

W erze PS5 gdzie mają dominację po prostu położyli pałę. Połowa gier w porównaniu do poprzednich generacji. Podnoszenie cen. Ogólnie coraz gorsza oferta za coraz więcej.

Dlatego można mieć swoich faworytów ale trzeba kibicować konkurencji bo to właśnie konkurencja dba o to byśmy mieli dobrze. To też rodzi pytanie czemu Microsoft teraz to robi skoro przegrywają a moja odpowiedź brzmi: oni już chyba spisali konsolę na straty a może i cały dział gamingu i zaczynają odcinać kupony od tego co maja. Oczywiście to tylko teoria. 




Trwa Wczytywanie