Według doniesień od różnych leakerów, w tym The Brick Tap, gigantyczny zestaw będzie składał się z 6838 elementów, czyli o około 700 więcej niż gigantycznego LEGO Rivendel. Fani spekulowali, co mogłoby znaleźć się w tak kosztownym zestawie, sugerując że być może będzie to wielki Pikachu. Wyciek sugeruje jednak, że w skład tego potężnego zestawu mają wchodzić:
Bulbasaur, Charmander i Squirtle w formie budowalnych figurek
odznaka z siłowni
Każda z postaci startowych z regionu Kanto ma mieć ponad 2000 elementów, co oznacza, że będą to naprawdę duże modele. Nie wiadomo jednak, czy w zestawie znajdą się też dodatkowe elementy, takie jak laboratorium Profesora Oaka, o których też spekuluje się dość mocno.
GramTV przedstawia:
Według wycieków, w pierwszym roku LEGO planuje wypuścić co najmniej 20 zestawów Pokemon, a doliczając do tego jeszcze osiem figurek BrickHeadz, łącznie daje nam to prawie 30 produktów. Premiera pierwszej fali, w tym dużego i drogiego zestawu pierwszej generacji, ma nastąpić w lutym 2026 roku.
Pierwsza fala skupi się na budowalnych Pokemonach, natomiast letnia odsłona ma zawierać elementy “smart brick”, podobne do interaktywnych figurek Mario, które LEGO wprowadziło w serii Mushroom Kingdom. To prawdopodobnie z nim związany jest ogon Pikachu pokazany w teaserze.
Cena 650 dolarów oraz wybór formuły zestawów do zabawy wzbudziły mieszane uczucia wśród fanów. Niektórzy są rozczarowani, obawiając się, że seria LEGO Pokemon może podążać ścieżką podobną do LEGO Mario, która nie każdemu przypadła do gustu. Mimo to, jeśli taki model sprzedaży działa dobrze dla Mario, to szanse na sukces w przypadku Pokemon są równie wysokie.
Nie no krytyka cen LEGO nie ma większego sensu - oczywistym jest że już dawno odjechali (z każdym rokiem zestawy coraz mniejsze i droższe a te na licencjach to już kosmos), no ale co z tego? Widać mogą sobie pozwolić. Z każdym rokiem płacz AFOLi (i rodziców) o ceny a i tak kupują - no to sobie LEGO je winduje. Skąd my to znamy :)
Sosna88 napisał:
No właśnie chyba o pewną dostępność. Jest pixelowy mario, na którego mógłbym sobie pozwolić, a tak to zostaje mega drogi Bowser i mega drogi Mario Kart - koniec. Reszta to interaktywne klocko dla dzieci, które nie sprawdzą się u wielu jako element kolekcji. Brakuje w Mario mniejszych zestawów "dla dorosłych". Chętnie bym kupił, ale nie stać mnie na te dwa giga zestawy, a mniejszego właśnie nic nie ma :/
Jeszcze dużo wody w Wiśle upłynie zanim ta bańka pęknie. Konsumpcjonizm ma się w najlepsze.
wolff01
Gramowicz
19/09/2025 18:05
Sosna88 napisał:
No właśnie chyba o pewną dostępność. Jest pixelowy mario, na którego mógłbym sobie pozwolić, a tak to zostaje mega drogi Bowser i mega drogi Mario Kart - koniec. Reszta to interaktywne klocko dla dzieci, które nie sprawdzą się u wielu jako element kolekcji. Brakuje w Mario mniejszych zestawów "dla dorosłych". Chętnie bym kupił, ale nie stać mnie na te dwa giga zestawy, a mniejszego właśnie nic nie ma :/
Nie no krytyka cen LEGO nie ma większego sensu - oczywistym jest że już dawno odjechali (z każdym rokiem zestawy coraz mniejsze i droższe a te na licencjach to już kosmos), no ale co z tego? Widać mogą sobie pozwolić. Z każdym rokiem płacz AFOLi (i rodziców) o ceny a i tak kupują - no to sobie LEGO je winduje. Skąd my to znamy :)
Sosna88
Gramowicz
19/09/2025 16:44
wolff01 napisał:
Nie wiem o co chodzi "fanom". Mario ma zarówno interaktywne zestawy dla dzieci jak i "duże" zestawy dla retro fanów (pixelowy Mario, duży Bowser). Pewnie pójdą tu tą samą drogą...
No właśnie chyba o pewną dostępność. Jest pixelowy mario, na którego mógłbym sobie pozwolić, a tak to zostaje mega drogi Bowser i mega drogi Mario Kart - koniec. Reszta to interaktywne klocko dla dzieci, które nie sprawdzą się u wielu jako element kolekcji. Brakuje w Mario mniejszych zestawów "dla dorosłych". Chętnie bym kupił, ale nie stać mnie na te dwa giga zestawy, a mniejszego właśnie nic nie ma :/