Warhammer 40,000: Rogue Trader z zamkniętą alfą. Dostęp kosztuje ponad 400 zł

Mikołaj Ciesielski
2022/12/03 16:00
7
0

W testach wezmą udział gracze, którzy zdecydują się na zakup jednej z dwóch edycji specjalnych gry.

Warhammer 40,000: Rogue Trader z zamkniętą alfą. Dostęp kosztuje ponad 400 zł

W zeszłym miesiącu studio Owlcat Games zaprezentowali nowy gameplay trailer z Warhammer 40,000: Rogue Trader – pierwszej gry z gatunku cRPG osadzonej w uniwersum Warhammera 40,000. Tymczasem okazuje się, że już 7 grudnia zainteresowani będą mieli okazję wziąć udział w zamkniętych testach alfa wspomnianej produkcji. Niestety za możliwość sprawdzenia wczesnej wersji nadchodzącego dzieła twórców serii Pathfinder będzie trzeba słono zapłacić.

Wkrótce ruszają zamknięte testy alfa Warhammer 40,000: Rogue Trader

Zgodnie z przekazanymi informacjami, dostęp do zamkniętych testów alfa Warhammer 40,000: Rogue Trader otrzymają gracze, którzy zdecydują się złożenie zamówienia przedpremierowego na jedno z dwóch specjalnych wydań gry. Pierwszym z nich jest wyceniony na 99 dolarów (około 440 zł) Developer's Digital Pack, który oprócz samej gry zawierać będzie również zestaw wirtualnych dodatków.

Drugim sposobem na wzięcie udziału w zamkniętej alfie Warhammer 40,000: Rogue Trader jest złożenie zamówienia przedpremierowego na Edycję Kolekcjonerską, która kosztuje 299 dolarów (około 1326 zł) i zawiera zarówno cyfrowe dodatki, jak i fizyczne gadżety w tym m.in. figurkę czy też artbook. Zamówienia można składać na oficjalnej stronie gry pod tym adresem.

Na koniec przypomnijmy, że Warhammer 40,000: Rogue Trader powstaje wyłącznie z myślą o komputerach osobistych. Niestety wciąż nie znamy nawet przybliżonej daty premiery gry. Zainteresowanych zachęcamy natomiast do zapoznania się z oficjalnymi wymaganiami sprzętowymi nadchodzącej produkcji twórców serii Pathfinder.

GramTV przedstawia:

Komentarze
7
Miyokari
Gramowicz
04/12/2022 14:18
dariuszp napisał:

Gdyby tak było to by zrobili coś na zasadzie tego co robi CIG ze Star Citizen. Mają grupę zwaną "Evocati". Generalnie aktywni gracze którzy raportują porządnie bugi i generalnie się udzielają innym z pomocą dostają się do grupy która jako pierwsza testuje wszystkie nowości. Możesz wydać 100,000$ na Star Citizen i do tej grupy się nie dostaniesz a możesz kupić paczkę za 35$ i w niej będziesz. 

I wtedy wszystkie zmiany i nowości przechodzą przez pomocnych, aktywnych graczy a jak nie będzie żadnych problemów to cała reszta dostaje dostęp i może drzeć ryja że im się coś nie podoba ile chcą albo robić mało pomocne raporty i narzekania.

Jak byłem młodszy dla przykładu brałem udział w beta testach gier od czasu do czasu i jedna firma dosłownie wysyłała mi informacje o nowym tytule z zapytaniem czy chce dołączyć do zamkniętych testów bo byłem pomocny z propozycjami, uwagami i raportami błędów. Nawet nie musiałem nic kupować. Po prostu podobało im się co robiłem i chcieli mnie więcej.

Jeżeli wszystko co trzeba by się dostać to wydać 400zł to to wcale Ci nie gwarantuje że dostaną się tylko pomocni gracze a nie wyjce. Wręcz przeciwnie. Dostaną się wyjce i będą wyć że zapłacili 400zł a gra nie działa :-D

Miyokari napisał:

Właśnie nie, większość gier które to robi piszę od razu, że chodzi o to, że chcą ludzi którzy naprawdę pomogę przy tworzeniu gry. Jakby zrobili to za 150 zł czy nawet 200 zł byś miał dużo ludzi płaczących, że gra nie kompletna i są bugi.

Galactic Civilization III też miało alfę za 100$ a kupili głównie pomocni ludzie którzy naprawdę pomagali w rozwoju gry i nie wyli, że coś nie działa. Więc wychodzę z założenia, że od tego nie ma reguły tak naprwadę.

Oczywiście, nie mówię, że te +400 zł jest dobre, ale tak jak wszystko, ma swoje plusy i minusy. Wierze, że lepsze są alfy/bety gdzie ludzie mogą się zapisać i gracze są wybierani z tego co wybrali i podpisują NDA do tego, tak jak ja pomagałem przy innej grze pod NDA. No ale to też ma swoje minusy. Niestety chyba do tego nie ma perfekcyjnego systemu.Tak jak mówisz, też dostałem propozycje dawno temu do King Arthur II The Roleplaying Wargame ze względu na to jak byłem pomocny przy pierwszej grze i reportowaniu bugów. I to chyba jest najlepszy system, wybierać ludzi którzy naprawdę pomagają.

dariuszp
Gramowicz
04/12/2022 14:15
Miyokari napisał:

Właśnie nie, większość gier które to robi piszę od razu, że chodzi o to, że chcą ludzi którzy naprawdę pomogę przy tworzeniu gry. Jakby zrobili to za 150 zł czy nawet 200 zł byś miał dużo ludzi płaczących, że gra nie kompletna i są bugi.

Gdyby tak było to by zrobili coś na zasadzie tego co robi CIG ze Star Citizen. Mają grupę zwaną "Evocati". Generalnie aktywni gracze którzy raportują porządnie bugi i generalnie się udzielają innym z pomocą dostają się do grupy która jako pierwsza testuje wszystkie nowości. Możesz wydać 100,000$ na Star Citizen i do tej grupy się nie dostaniesz a możesz kupić paczkę za 35$ i w niej będziesz. 

I wtedy wszystkie zmiany i nowości przechodzą przez pomocnych, aktywnych graczy a jak nie będzie żadnych problemów to cała reszta dostaje dostęp i może drzeć ryja że im się coś nie podoba ile chcą albo robić mało pomocne raporty i narzekania.

Jak byłem młodszy dla przykładu brałem udział w beta testach gier od czasu do czasu i jedna firma dosłownie wysyłała mi informacje o nowym tytule z zapytaniem czy chce dołączyć do zamkniętych testów bo byłem pomocny z propozycjami, uwagami i raportami błędów. Nawet nie musiałem nic kupować. Po prostu podobało im się co robiłem i chcieli mnie więcej.

Jeżeli wszystko co trzeba by się dostać to wydać 400zł to to wcale Ci nie gwarantuje że dostaną się tylko pomocni gracze a nie wyjce. Wręcz przeciwnie. Dostaną się wyjce i będą wyć że zapłacili 400zł a gra nie działa :-D

Miyokari
Gramowicz
04/12/2022 14:08
dariuszp napisał:

Bardziej chcą zarobić na głupocie i braku cierpliwości „graczy”

Miyokari napisał:

Nic dziwnego, chcą ludzi którzy naprawdę pomogą w rozwoju gry a nie tych co będą narzekać, że to kolejny zabugowany i niekompletny EA

Właśnie nie, większość gier które to robi piszę od razu, że chodzi o to, że chcą ludzi którzy naprawdę pomogę przy tworzeniu gry. Jakby zrobili to za 150 zł czy nawet 200 zł byś miał dużo ludzi płaczących, że gra nie kompletna i są bugi.




Trwa Wczytywanie