Twórcy Stranger Things, Matt i Ross Duffer, odnieśli się do doniesień dotyczących zarzutów molestowania i nękania Millie Bobby Brown przez Davida Harboura na planie serialu.
Twórcy Stranger Things komentują nieprzyjemne doniesienia z planu
Zapytany o sprawę Ross Duffer odmówił komentowania szczegółów, ale podkreślił relacje panujące w obsadzie:
Oczywiście rozumiecie, że nie mogę wchodzić w osobiste sprawy z planu. Mogę jednak powiedzieć, że robimy ten serial z tą obsadą od 10 lat i dziś jesteśmy jak rodzina. Naprawdę głęboko im wszystkim kibicujemy. Najważniejsze jest dla nas, aby każdy na planie czuł się bezpiecznie i szczęśliwie.
Reżyser i producent Stranger Things, Shawn Levy, nazwał doniesienia Daily Mail “skrajnie niedokładnymi”. Podczas wizyty na czerwonym dywanie zarówno Brown, jak i Harbour pojawili się razem i zostali sfotografowani, jak się przytulają, co dodatkowo zwróciło uwagę mediów w kontekście medialnych doniesień. Na ekranie bohaterowie aktorów, czyli Jedenastka i Jim Hopper, tworzą relację ojca i córki. To jeden z najważniejszych wątków emocjonalnych całej serii, co sprawia, że doniesienia o konflikcie tym bardziej odbiły się szerokim echem.
GramTV przedstawia:
Na ten moment ani Netflix, ani przedstawiciele aktorów nie wydali oficjalnych oświadczeń w sprawie raportu. Nie wiadomo również, czy wpłynie on na odbiór nadchodzącego sezonu. Twórcy podkreślają jednak, że sytuacja na planie została rozwiązana w sposób satysfakcjonujący wszystkie strony.
Piąty sezon Stranger Things zadebiutuje na Netflixie w trzech częściach:
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!