Chociaż były wątpliwości, to film jednak powstanie.
Sony Pictures oficjalnie rozpoczyna prace nad trzecią odsłoną filmowej trylogii 28 lat później. Decyzja zapadła po bardzo pozytywnym przyjęciu drugiej części zatytułowanej Świątynia kości, która trafi do kin 16 stycznia. Wytwórnia uznała, że reakcje na nadchodzący film są wystarczającym impulsem, by przyspieszyć rozwój finałowej odsłony.
28 lat później
28 lat później – trzecia część jednak powstanie
Najważniejszą informacją jest to, że Cillian Murphy prowadzi obecnie rozmowy dotyczące powrotu do roli Jima. Aktor był nieobecny w pierwszym filmie z trylogii, choć pełnił funkcję producenta wykonawczego. Z uwagi na to że zdjęcia do dwóch części 28 lat później realizowano jeden po drugim, obie produkcje mogły wejść na rynek w tak krótkim odstępie czasu. Sam Murphy wspierał proces powstawania sequeli od zaplecza i według twórców miał pojawić się w finale Świątyni kości, aby przygotować grunt pod swoją większą rolę w trzeciej części.
Warunkiem kontynuacji projektu były wyniki finansowe dwóch pierwszych filmów. 28 lat później okazało się sukcesem i zgromadziło na świecie 151 milionów dolarów przy budżecie wynoszącym 60 milionów. Sony najwyraźniej uznało, że połączenie solidnego box office’u i pozytywnych opinii o drugiej części daje serii komfortową pozycję do domknięcia trylogii.
GramTV przedstawia:
Scenariusz trzeciego filmu przygotowuje Alex Garland, który stworzył także fabuły poprzednich odsłon. Pierwszą część wyreżyserował Danny Boyle i choć przy Świątyni kości stery objęła Nia DaCosta, Boyle nie ukrywa zainteresowania powrotem na stołek reżyserski przy finale trylogii.
W obsadzie najnowszej części znaleźli się: Ralph Fiennes, Aaron Taylor Johnson, Alfie Williams, Jack O’Connell oraz Che Lewis Parry.
Druga część pogłębi wątki związane z gangiem Crystal oraz tajemniczymi badaniami doktora Kelsona które mogą wstrząsnąć światem zniszczonym przez wirusa.Produkcja we wrześniu otrzymała pierwszy zwiastun.