Tomasz Bagiński odcina się od Wiedźmina: Rodowodu krwi. Zamieścił wymowny komentarz

Radosław Krajewski
2022/12/30 11:30

Najwyraźniej nie tylko widzowie nie są zadowoleni z najnowszej produkcji ze świata Wiedźmina

Pod koniec ubiegłego tygodnia na Netflixie zadebiutował Wiedźmin: Rodowód krwi, czyli prequel do głównego serialu opowiadającego historię Geralta z Rivii. Opinie widzów nie zwiastują wielkiego sukcesu serialu, a również pierwsze wyniki oglądalności nie są zbyt zadowalające. Swoje zdanie na temat jakości serialu ma również Tomasz Bagiński, który był producentem wykonawczym Wiedźmina: Rodowodu krwi. W poście zamieszczonym na Facebooku skomentował niedawną premierę najnowszej produkcji ze świata stworzonego przez Andrzeja Sapkowskiego.

Tomasz Bagiński odcina się od Wiedźmina: Rodowodu krwi. Zamieścił wymowny komentarz

Tomasz Bagiński też nie jest zadowolony z Wiedźmina: Rodowodu krwi?

Ze słów Bagińskiego wynika, że nie jest zadowolony z jakości serialu. Producent wstrzymał się od oceny Wiedźmina: Rodowodu krwi, więc w jego wypowiedzi nie znajdziecie chwalenia serialu, za to padają gorzkie słowa, w których Bagiński chce najwyraźniej odciąć się od tej produkcji. Napisał, że serial powstawał w momencie, gdy pracował na Węgrzech nad ekranizacją Rycerzy Zodiaku, ale ekipa zna jego zdanie na temat tej produkcji.

Na Netfliksie z kolei od niedzieli spin-off Wiedźmina – „Rodowód Krwi”. Miłości w Internecie nie znalazł, a ja od dyskusji na ten temat póki co się wstrzymam. „Rodowód” powstawał kiedy siedziałem na Węgrzech przy „Rycerzach Zodiaku”, więc akurat ten mecz oglądałem spoza linii boiska. Ekipa moje zdanie zna. To wystarczy. Pogadajmy za parę miesięcy, jak będzie już widać co dalej.

GramTV przedstawia:

Tomasz Bagiński jest również producentem wykonawczym głównego serialu z uniwersum Wiedźmina, prowadzonym przez Lauren Schmidt Hissrich. Showrunnerka w Wiedźminie: Rodowód krwi pełniła rolę scenarzystki, wspólnie z Declanem De Barrą, który pisał również historie do przygód Geralta. Czy to oznacza rozłam w serialowej rodzinie Wiedźmina od Netflixa? Jak napisał sam Tomasz Bagiński, prawdopodobnie dowiemy się tego „za parę miesięcy”.

Komentarze
16
gosc
Gość
24/06/2023 08:26
dariuszp napisał:

On jest producentem wykonawczym. Ma nadzór nad projektem ale nie bezpośredni. To robi producent serialu. Producent wykonawczy zajmuje się terminami, budżetami, kosztami itp.

Nie do końca. Miał wpływ na scenariusz, który był  konsultowany i szlifowany w Polsce. Brał tez udział w doborze aktorów i cały czas był na planie podczas kręcenia zdjęć. Przecież on miał być reżyserem kilku odcinków, ale umiejętności nie puściły. Wypowiadać się nie może bo to w końcu Netflix i umowy z dużymi karami. 

gosc
Gość
24/06/2023 08:13

Jeżeli byl na liście płac Netflixa to takie odcinanie się jest słabe. Zwłaszcza, ze z tego co wiem to on i jego ekipa odpowiadali m.in. za ostateczna wersje scenariusza. Rycerze Zodiaku to chyba jedna z większych wtop finansowych, wiec to tylko dowod na to, ze ego przerosło umiejętności 

dariuszp
Gramowicz
31/12/2022 20:54
Khalid... napisał:

Ty mówisz poważnie? Pytam, bo aż nie chce mi się wierzyć. Myślałem, że jeśli chodzi o platforme to raczej średniak.

dariuszp napisał:

Punkt widzenia zależy od punktu patrzenia. Wiedźmin to jeden z najpopularniejszych seriali na Netflix. Był najchętniej oglądanym serialem w historii platformy i pobił rekord popularności.

Pamiętaj że nie mówię o więzach krwi. Nie wiem jak ten spinoff sobie poradził liczbowo. Ale jeżeli chodzi o oryginalnego Wiedźmina to pobił rekordy platformy.

Musisz brać pod uwagę że Sapkowski nie jest gwiazdą pokroju J.K Rowling czy J.R.R Tolkien. Jego twórczość jest znana tylko w naszych regionach i na wschodzie. Przez długi czas jedyne co było przetłumaczone na angielski to te krótkie opowiadania z pierwszych dwóch tomów. 

Więc nawet jak się rozjechali fabularnie z książkami i robili głupoty to ludzie oceniali to na podstawie jak im się cała historia podoba a nie jak wierni są materiałowi źródłowemu czy naszej kulturze. 

Więc generalnie serial ludziom się podobał mimo że fani książek krzyczeli że jest tragiczny. 




Trwa Wczytywanie