Powołując się na tę serię, studio odpowiedzialne za grę The Expanse: Osiris Reborn musi być pewne jakości swojej produkcji.
Na tegorocznym Future Game Show zapowiedziano The Expanse: Osiris Reborn, czyli nową grę opartą na popularnym science fiction. Niedawno studio Owlcat Games ujawniło, ile zajmie przejście gry. Produkcja jest silnie inspirowana serią Mass Effect i jej długość będzie podobna do gier BioWare. Ale to nie jedyne podobieństwa do przygód Sheparda. Twórcy przy tworzeniu swojej gry inspirowali się również legendarną samobójczą misją z Mass Effect 2, co jest sygnałem, że deweloperzy chcą zafundować graczom nie tylko widowiskowe starcia z przeciwnikami, ale również zaoferować dokonywanie trudnych wyborów.
The Expanse: Osiris Reborn
The Expanse: Osiris Reborn w grze nie zabraknie misji inspirowanej Mass Effect 2
Akcja gry osadzona została w niedalekiej przyszłości, w której ludzkość skolonizowała Układ Słoneczny. Na scenie dominują Ziemia i Mars, podczas gdy mieszkańcy Pasa Asteroidów traktowani są jak obywatele drugiej kategorii. Osiris Reborn przeniesie nas w realia drugiej połowy wydarzeń znanych z pierwszej książki i serialu, lecz fabuła skoncentruje się na zupełnie nowej załodze i jej własnych misjach.
Podczas pokazów na gamescomie twórcy podkreślili, że system drużyny będzie czymś więcej niż prostym doborem postaci do misji. Producentka Yuliya Chernenko zdradziła, że każdy członek załogi ma istotną rolę do odegrania, nawet jeśli nie weźmie bezpośredniego udziału w walce.
W drużynie znajdą się dwie osoby, ale chcieliśmy, aby również inni towarzysze brali udział w przygodzie. Nawet jeśli nie wyruszą z bohaterem, wciąż będą obecni w fabule i misjach. W tym przypadku nasi towarzysze na statku kierują nami i pomagają w ucieczce przed ProtoGen - wyjaśnia Chernenko.
ProtoGen to mroczna organizacja naukowa, która oprócz badań dysponuje również własną formacją najemników. Gracze już na początku gry staną w obliczu jej brutalnych eksperymentów, uciekając z kasyna umieszczonego na asteroidzie, gdzie firma prowadzi śmiertelnie niebezpieczne próby. Reżyser projektu Leonid Rastorguev zwrócił uwagę na unikatowe podejście do rozgrywki.
W innych grach, gdy wybierasz dwójkę kompanów, reszta po prostu siedzi bezczynnie na statku. My chcemy to zmienić. Towarzysze wciąż starają się być użyteczni. Mogą kontaktować się przez radio, udzielać wskazówek, pojawić się w określonym miejscu podczas misji albo pełnić specjalne role, które gracz musi im przydzielić - tłumaczy Rastorguev.
GramTV przedstawia:
Porównania do Mass Effect są w tym przypadku nieuniknione, a sami twórcy nie ukrywają źródeł inspiracji:
Tak, misja samobójcza z Mass Effect 2 była dla nas punktem wyjścia.
Chcieliśmy, aby gracze naprawdę poczuli, że są częścią drużyny. To dziwne, gdy cała załoga siedzi na statku, a tylko bohater ryzykuje życie na misji. Dlatego nasi towarzysze współpracują i wspierają się nawzajem – przyznał Rastorguev.
Przypomnijmy, że The Expanse: Osiris Reborn powstaje na PC, PlayStation 5 i Xbox Series X/S. Data premiery nie została jeszcze ujawniona.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!