To jedyna szansa, by Jedna bitwa po drugiej była dla Warner Bros. sukcesem

Jakub Piwoński
2025/10/05 20:00
0
0

Jedna bitwa po drugiej, która od jakiegoś czasu jest dostępna w kinach, to film zdecydowanie niejednoznaczy.

Już wcześniej informowaliśmy, że nowy film Paula Thomasa Andersona miał niepewny start w kinach. W tym tygodniu film Jedna bitwa po drugiej nie odnotował wielkich wpływów, ale, co zaskakujące, wciąż pozostaje jednym z najlepiej zarabiających tytułów w dorobku reżysera. Budżet produkcji szacowany jest na około 140–175 mln dolarów, co oznacza, że próg rentowności może wynieść aż 350 mln dolarów. Przy obecnych prognozach, które przewidują wpływy na poziomie 200–210 mln, Warner Bros. może uznać projekt za nieopłacalny.

Jedna bitwa po drugiej
Jedna bitwa po drugiej

Jedna bitwa po drugiej będzie klapą i artystycznym sukcesem jednocześnie?

Mimo tego, film ma szansę zwrócić się w inny sposób – dzięki prestiżowi. To obecnie faworyt w wyścigu po nagrody. Jedna bitwa po drugiej za sprawą rewelacyjnych recenzji i słów uznania ze strony ludzi kina stała się najpewniejszym faworytem w wyścigu po Oscary. Eksperci przewidują 10–12 nominacji, w tym w kategoriach najlepszy film, reżyseria Paula Thomasa Andersona, główna rola Leo DiCaprio i rola drugoplanowa Seana Penna.

GramTV przedstawia:

W drugi weekend wyświetlania film Jedna bitwa po drugiej zarobił 10–11 mln dolarów, co oznacza spadek o 55% wobec otwarcia. To wciąż lepszy wynik niż np. Czas krwawego księżyca Martina Scorsese, też z DiCaprio w roli głównej, który stracił około 60% w drugim tygodniu. Silniejsze wyniki mogą pozwolić filmowi osiągnąć 100 mln dolarów na całym świecie do końca weekendu. Ale to wciąż będzie daleka droga do przekroczenia progu opłacalności.

Wydaje się zatem, że jeśli Paul Thomas Anderson chce, by przygoda z tym filmem zakończyła się sukcesem, a studio było zadowolone z jego powstania, musi sięgnąć po najwyższe laury. W innym przypadku księgowi z Hollywood będą dla niego bezwzględni i przy zbieraniu pieniędzy na kolejny film może już nie mieć tak korzystnych warunków. Trzeba jednak brać pod uwagę, że Anderson nigdy nie tworzył kasowych hitów, ale zawsze tworzył świetne filmy. Sztuka i biznes nie zawsze idą w parze.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!