Niepewne otwarcie filmu Jedna bitwa po drugiej. Spełniają się obawy Warner Bros.

Jakub Piwoński
2025/09/29 07:40
0
0

Czy film zdoła poprawić wynik w kolejnych tygodniach?

Jedna bitwa po drugiej to bez wątpienia jeden z najgłośniejszych tytułów tego roku. Najnowszy film Paula Thomasa Andersona miał być zarówno artystycznym wydarzeniem, jak i mocnym punktem w repertuarze Warner Bros. Produkcja z udziałem Leonardo DiCaprio o grupie dawnych rewolucjonistów, którzy po latach łączą siły, by uratować córkę jednego z nich, od początku budziła emocje – także w samym studiu. Mówiło się o artystycznych tarciach i próbach skrócenia materiału reżysera, a także ryzykownych decyzjach marketingowych. Budżet wynoszący 130 mln dolarów miał w rzeczywistości być znacznie wyższy.

Jedna bitwa po drugiej
Jedna bitwa po drugiej

Jedna bitwa po drugiej z bardzo przeciętnym wynikiem box office

Wszystko to sprawiło, że debiut filmu stał się swego rodzaju testem dla wytwórni. Choć Warner Bros. w ostatnich miesiącach mogło chwalić się mocnymi wynikami box office, w kuluarach od dawna pojawiały się obawy, czy nowe dzieło Andersona zdoła spełnić oczekiwania finansowe. Reżyser od lat pozostaje bowiem ulubieńcem krytyków, ale nigdy nie był gwarantem kasowych rekordów.

GramTV przedstawia:

Po pierwszym weekendzie wyświetlania okazało się, że obawy nie były bezpodstawne. Jedna bitwa po drugiej zarobiła w USA 22 mln dolarów, a z rynków międzynarodowych dołożyła kolejne 26 mln. Łączny wynik 48 mln dolarów mieści się w granicach kina artystycznego z dużym budżetem, ale pozostaje daleko od poziomu typowych blockbusterów. Dodatkowo film już w sobotę i niedzielę notował zauważalny spadek zainteresowania widzów.

Dla porównania, inne tegoroczne premiery Warner Bros. – takie jak Grzesznicy, czy Zniknięcia – rozpoczynały swoje kinowe życie od znacznie wyższych wyników, zarabiając w samych USA tyle, ile Jedna bitwa po drugiej zarobiła globalnie. Nowy film Andersona jawi się więc bardziej jako prestiżowy projekt niż motor finansowy wytwórni, a jego dalsze losy w box office będą uważnie śledzone.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!