Czy film ma szansę na wygraną? To nieważne. Ważne, że z pewnością jeszcze o nim usłyszymy.
To była jedna z najbardziej wyczekiwanych premier tegorocznego festiwalu w Cannes. Produkcja, w której główne role grają Jennifer Lawrence i Robert Pattinson, została entuzjastycznie przyjęta przez publiczność – widzowie nagrodzili film aż dziewięciominutową owacją na stojąco. Mowa o filmie Die My Love.
Die My Love
Die My Love z 9-minutowymi brawami podczas festiwalu w Cannes
Film w reżyserii Lynne Ramsay, twórczyni uznanej za filmy takie jak Musimy porozmawiać o Kevinie czy Nigdy cię tu nie było, bierze udział w konkursie głównym festiwalu. Oparty na powieści o tym samym tytule, Die My Love opowiada o kobiecie pogrążonej w szaleństwie i destrukcyjnej miłości. Akcja toczy się na amerykańskiej prowincji. Robert Pattinson wciela się w jej męża, natomiast LaKeith Stanfield gra kochanka. W obsadzie znaleźli się także Sissy Spacek i Nick Nolte.
Reżyserka stworzyła scenariusz wspólnie z Endą Walshem i Alice Burch. Film wyprodukowany został m.in. przez Jennifer Lawrence i jej firmę Excellent Cadaver, a w gronie producentów znalazł się także Martin Scorsese.
Dla Ramsay to powrót do Cannes w wielkim stylu – w 2017 roku zdobyła nagrodę za scenariusz za thriller Nigdy cię tu nie było z Joaquinem Phoenixem. Tym razem, jak widać po reakcjach po premierze, może liczyć na podobne uznanie. O Die My Love z pewnością jeszcze usłyszymy, w kontekście nadchodzącego, jesiennego sezonu nagród.
GramTV przedstawia:
Póki co jest jednym z głównych pretendentów do Złotej Palmy. Warto jednak brać poprawkę na to, że generalnie owacje na stojąco podczas festiwalu, są bardziej emocjonalną reakcją na film, niż faktyczną oceną jego jakości nie mają większego przełożenia na ewentualny sukces filmu.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!