Ten aktor nie wie, co to skromność i znów zachwyca się samym sobą

Jakub Piwoński
2025/12/09 20:30
1
0

Timothée Chalamet aktywnie działa na rzecz promocji Wielkiego Marty’ego. Premiera filmu już w styczniu.

Timothée Chalamet znów wzbudza emocje. W najnowszym wywiadzie promującym Wielkiego Marty’ego aktor stwierdził, że od „siedmiu, ośmiu lat” daje „występy na najwyższym poziomie” — po czym podsumował własną karierę jako „robotę z najwyższej półki”.

Timothée Chalamet
Timothée Chalamet

Timothée Chalamet chwali swoje ostatnie role

30-letni gwiazdor od dawna dzieli opinię publiczną swoją pewnością siebie, która niektórym przypomina wręcz zapędy w stylu Kanye Westa. Chalamet jednak nie zamierza tonować wypowiedzi – i ma do tego prawo, bo obiektywnie patrząc, jest angażowany do naprawdę nieprzeciętnych filmów.Ważne jest, żeby powiedzieć to głośno. Dyscyplina i etyka pracy, które wnoszę — nie chcę, by ludzie brali to za coś łatwego” — stwierdził, promując swój najnowszy film, o czym pisaliśmy wcześniej. Dodał nawet, że wręcz domaga się Oscara, bo nienawidzi przegrywać.

GramTV przedstawia:

Aktor przekonuje, że jego „top” to czas od Tamtych dni, tamtych nocy, przez Lady Bird, Pięknego chłopca, Małe kobietki, Diunę, aż po Wonka i Wielkiego Marty’ego. Chalamet jest przekonany w dodatku, że nowa rola jest najlepsza w jego karierze. A przypomnijmy, że zaczynał skromnie, bo w serialu Homeland.

Aktor wielokrotnie przegrywał na najważniejszych galach, co powoli zaczyna przypominać syndrom Leonardo DiCaprio, który także miał pasmo wybitnych ról, pierwszego Oscara otrzymał dopiero za Zjawę. Chalamet mimo to pozostaje niezmiennie przekonany o swojej misji: chce stać się „jednym z największych” i tworzyć role, które rzucają mu wyzwania. Czy już teraz na to zasługuje? Czy ma na ten tytuł jeszcze czas? Jedno jest pewne — skromność nie jest jego cechą.

Komentarze
1
Headbangerr
Gramowicz
Wczoraj 21:15

Zabawne, bo dokładnie tego się po nim spodziewałem jeszcze zanim się odezwał. 

Wystarczy na niego spojrzeć.