Sukces Barbie to za mało? Ken może być następny w kolejce. Materiałów na scenariusz ponoć nie brakuje

Krzysztof Żołyński
2023/12/10 16:00
1
0

Barbie stała się niekwestionowanym hitem mijającego roku. Czy to znaczy, że teraz pora na kontynuację?

I tak i nie. Widowisko w reżyserii Grety Gerwig zarobiło niemal 1,5 mld dolarów i ochota na kontynuację jest z pewnością ogromna, zresztą zarówno Warner, jak i firma Mattel nie kryją, że chciałyby następnego filmu. Sprawy jednak nieco się skomplikowały, bo Margot Robbie nie chce już brać udziału w kolejnym projekcie. To może właśnie pojawia się szansa dla Kena?

Sukces Barbie to za mało? Ken może być następny w kolejce. Materiałów na scenariusz ponoć nie brakuje

Jakiś czas temu pisaliśmy, że gwiazda tej produkcji, Margot Robbie nie ma zamiaru wracać do roli słynnej lalki, a nawet uznała, że to nie miałoby sensu.

Nie tworzyliśmy tego filmu z myślą o trylogii, czy serii. Greta umieściła wszystko w tym filmie, więc nie potrafię sobie wyobrazić, co mogłoby być dalej.

W związku z tym mocno badany jest temat wejścia na scenę Kena i zrobienie z niego głównego bohatera nowego filmu. Okazuje się, że piszący wspólnie scenariusz do Barbie, Gerwig i Baumbach bardzo mocno rozwijali tę postać podczas prac nad przebojowym widowiskiem. Oboje uznali nawet w pewnym momencie, że poświęcają mu zbyt wiele czasu. Pozostało więc po tym sporo materiału, który spokojnie może posłużyć jako start prac nad filmem z Kenem w roli głównej.

Mieliśmy zdecydowanie za dużo materiału dla Kena. Pisaliśmy, pisaliśmy i pisaliśmy.

GramTV przedstawia:

Zapytani o możliwość powstania filmu o Kenie, nie odpowiedzieli wprost, ale chyba nikt nie spodziewał się, że od razu potwierdzą. W każdym razie nie wykluczają takiej możliwości i wyraźnie widać, że ta postać bardzo ich interesuje. Od bezpośredniej odpowiedzi wykręcili się zwyczajowym „zobaczymy”.

Ken dostanie własny film. Czy Ryan Gosling powróci do swojej głośnej roli?

Może się okazać, że wspominaną przez wielu kontynuacją Barbie, będzie właśnie Ken. W tym wypadku otwarta pozostaje sprawa ewentualnego powrotu do roli Ryana Goslinga. Wiadomo przecież, że aktor nie zawarł w kontrakcie na pierwszy film konieczności występu w kolejnym, ale to jest pewnie kwestią negocjacji.

Komentarze
1
dariuszp
Gramowicz
11/12/2023 04:56

Na film o Kenie nie będzie zainteresowania bo faceci się lalkami nie bawią.