Stellan Skarsgård i wielu innych szwedzkich aktorów wspiera strajk.
Kolejne dni strajku wywierają coraz większy wpływ na produkcję kolejnych seriali i filmów. Na wielu planach zdjęciowych już zatrzymały się prace i możemy spodziewać się, że terminy ich premier będą mocno opóźnione, zwłaszcza jeśli strajk się przedłuży.
Także szwedzkie gwiazdy kina wspierają strajk aktorów. Stellan Skarsgård w ostrych słowach skrytykował streamerów.
Oczywiście, że strajkujemy. Nowe firmy technologiczne, Amazon, Netflix i inne, myślą tylko o pieniądzach. Giganci technologiczni chcą zatrudniać ludzi na jeden dzień, a następnie wykorzystywać ich w mediach, w znanych i nieznanych wszechświatach, na zawsze. To musi być powstrzymane.
Nie jest jedyną szwedzką światową gwiazdą, która wypowiada się na temat sytuacji. Także Rebecca Ferguson, która występuje u boku Toma Cruise'a w Dead Reckoning Part One, powiedziała, że:
Czuję się zirytowana i zła, ale także szczęśliwa, że to się dzieje. Muszą nadejść zmiany.
Wygląda na to, że jedynym rozwiązaniem jest powrót do negocjacji. Niestety przedstawiciele wytwórni i streamerów niezbyt chętnie o nich myślą, licząc na wypalenie się strajku. Strajk aktorów jest dość nowym zjawiskiem i dołączyli oni do protestujących od kilku miesięcy scenarzystów. Jest to pierwsza wspólna akcja od ponad 60 lat.
