Star Wars Jedi: Ocalały – szczegółowa prezentacja systemu walki

Jakub Smolak
2023/02/17 11:45

Twórcy wideo pokazują i objaśniają, w jaki sposób będą działać poszczególne postawy.

Wiemy, że twórcy z Respawn Entertainment szykują w Star Wars Jedi: Ocalały sporo niespodzianek. Wcześniejsze informacje wskazywały na to, że Cal Kestis w sequelu będzie dużo bardziej doświadczonym wojownikiem, co bezpośrednio przełoży się na rozgrywkę. O szczegółach dotyczących systemu walki mogliśmy usłyszeć już wcześniej. Tym razem twórcy prezentują najważniejsze założenia potyczek na specjalnym wideo.

Star Wars Jedi: Ocalały – szczegółowa prezentacja systemu walki

Star Wars Jedi: Ocalały – zmiany w systemie walki

Wideo przygotowane przez redakcję IGN poświęcone jest prezentacji poszczególnych postaw. Oczywiście, materiał zawiera fragmenty rozgrywki, na których możemy podziwiać Star Wars Jedi: Ocalały.

“Akcja Star Wars Jedi: Ocalały zaczyna się pięć lat po wydarzeniach przedstawionych w Star Wars Jedi: Upadły zakon i ukazuje desperacką walkę Cala w galaktyce, którą coraz bardziej spowija mrok. Zepchnięty przez Imperium na jej rubieże bohater musi stawić czoła starym i nowym zagrożeniom. Jako jeden z ostatnich rycerzy Jedi Cal musi uporać się z najtrudniejszym okresem w historii galaktyki, ale jak daleko będzie w stanie się posunąć, aby chronić siebie, swoją załogę i dziedzictwo Zakonu Jedi?” – czytamy w opisie gry.

Na koniec przypomnijmy, że Star Wars Jedi: Ocalały zadebiutuje na rynku 28 kwietnia. Produkcja pojawi się na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X/S. Poniżej znajdziecie również listę innych interesujących artykułów, które są poświęcone najnowszej produkcji Respawn Entertainment.

GramTV przedstawia:

Komentarze
11
koNraDM4
Gramowicz
17/02/2023 17:43
Yarod napisał:

Dzięki. KC mam ograne, jest wysoko na mojej liście, i zgadzam się z Wami w pełni, walka była satysfakcjonująca i chyba najbliżej tego co napisałem (ps. nigdy cholera nie mogłem się przekonać do czegoś poza mieczem, ale walka z płytowcami bez buzdyganu...o panie... :) ), jedyne co mnie wpieniało to ta "gwiazdka" sterująca i fakt, że z lepszymi przeciwnikami bez "comb", które na myszałce były jak dla mnie starego dziada dość trudne do powtórzenia, się nie dało. Ale od czego ludzie i Logitech wymyslili makra? :D tak wiem, pachnie to cziterstwem, ale ja i pad się nie lubimy ;)

Co do WOT, nie mój klimat: lubię II św i broń pancerną jako taką ale zawsze płakałem, że nie ma historycznych bitew np. szkopy vs ruskie, ale wiem jak bardzo jedna strona dostawała by w dupsko wtedy...

Więc może spróbuj WT, o ile pamiętam tam są historyczne bitwy ale nie pamiętam czy tylko z botami czy z graczami też.

Yarod
Gramowicz
17/02/2023 17:20
koNraDM4 napisał:

Od siebie dodam, że w KCD sporo walk wygrałem głównie dzięki temu, że przeciwnik się zmęczył i mogłem zadać kilka ciosów nim ten sparował. Co jeszcze lepsze wskazało na to jego dyszenie (a w przypadku otwartego hełmu także i mocno otwarte usta wskazujące na nabieranie większej ilości powietrza). Co jeszcze znaczące bardzo trudno tam wygrać walkę z doświadczonym przeciwnikiem kiedy my sami nie podszkoliliśmy naszych umiejętności. Kilka razy przegrałem właśnie przez skontrowanie mojego ataku ale nigdy nie czułem, że to kwestia "levela" więc walka mimo, że nie jest aż tak częsta sprawia mnóstwo frajdy w tej grze. A no i udźwiękowienie jest naprawdę niesamowite - inny dźwięk wydaje uderzenie w pancerz głównie materiałowy/skórzany, a inny w płytę pancerza.

Co do gier WT oraz WoT osobiście polecałbym WT bo tam więcej kombinowania ze względu na brak "HP" czołgu. Trzeba wyeliminować załogę ewentualnie tak jak Dariusz napisał wysadzić skład amunicji. W WoT bardziej czuć ten aspekt e-sportowy, a w niektórych przypadkach jak to mówią fani tej gry "liczyć na boga RNG" :D

dariuszp napisał:

To wynika z tego że tego typu systemy są piekielnie kosztowne. Bo jak zrobisz przecinanie przeciwnika np. mieczem to zaraz ktoś zapyta - a co jak mam pancerz stalowy? No to ma przecinać tylko przy kontakcie z czymś miękkim. Ktoś inny się czepi że cięcie powinno być tam gdzie przeszedł miecz. Ktoś inny zapyta czemu wnętrzności nie widzi. Itp itd etc.

A na koniec ktoś sie będzie domagał że jak jedno trafienie powala przeciwnika to powinno też powalić Ciebie. Co popsuje dzień wielu graczom.

Spróbuj np. Kingdome Come. Tam jest dość fajna walka w zwarciu. Miecz tnie i powoduje krwawienie. Obuchy Cię ładnie obtłuką i zmniejszą Ci staminę. Zmęczenie też wpływa na walkę. Jeżeli notorycznie atakujesz przeciwnika z lewej to ten się dostosuje i będzie uważniej blokował z lewej. Miecze praktycznie nie działają na pancerz płytowy i potrzebujesz buławę albo coś w tym stylu. Chodzenie bez butów kaleczy Ci stopy. A jak się nie umyjesz przed pójściem do Lorda to może Ci powiedzieć że śmierdzisz jak świnia :-) No i jak spróbujesz walczyć z trzema przeciwnikami to Cie zasiekają bez problemu. Chyba że masz kosztowny pancerz płytowy. Wtedy sobie poradzisz ale za to wyklepanie pancerza będzie kosztowało fortunę.

Kolejna gra która może Ci się spodobać to War Thunder albo World of Tanks. Tam masz uszkodzenia miejscowe. Tzn możesz rozwalić czołg przeciwnika trafiając w skład amunicji. Możesz też np. zabić kierowcę jeżeli przebijesz pancerz w dobrym miejscu. Można zablokować przeciwnikowi wieżyczkę czy unieruchomić mu silnik.

Co właśnie niestety ma te skutki że czasem zabłąkany pocisk z drugiej strony mapy może zakończyć Twoją przygodę z mapą w kilka sekund :-)

Dzięki. KC mam ograne, jest wysoko na mojej liście, i zgadzam się z Wami w pełni, walka była satysfakcjonująca i chyba najbliżej tego co napisałem (ps. nigdy cholera nie mogłem się przekonać do czegoś poza mieczem, ale walka z płytowcami bez buzdyganu...o panie... :) ), jedyne co mnie wpieniało to ta "gwiazdka" sterująca i fakt, że z lepszymi przeciwnikami bez "comb", które na myszałce były jak dla mnie starego dziada dość trudne do powtórzenia, się nie dało. Ale od czego ludzie i Logitech wymyslili makra? :D tak wiem, pachnie to cziterstwem, ale ja i pad się nie lubimy ;)

Co do WOT, nie mój klimat: lubię II św i broń pancerną jako taką ale zawsze płakałem, że nie ma historycznych bitew np. szkopy vs ruskie, ale wiem jak bardzo jedna strona dostawała by w dupsko wtedy...

koNraDM4
Gramowicz
17/02/2023 17:02
dariuszp napisał:

To wynika z tego że tego typu systemy są piekielnie kosztowne. Bo jak zrobisz przecinanie przeciwnika np. mieczem to zaraz ktoś zapyta - a co jak mam pancerz stalowy? No to ma przecinać tylko przy kontakcie z czymś miękkim. Ktoś inny się czepi że cięcie powinno być tam gdzie przeszedł miecz. Ktoś inny zapyta czemu wnętrzności nie widzi. Itp itd etc.

A na koniec ktoś sie będzie domagał że jak jedno trafienie powala przeciwnika to powinno też powalić Ciebie. Co popsuje dzień wielu graczom.

Spróbuj np. Kingdome Come. Tam jest dość fajna walka w zwarciu. Miecz tnie i powoduje krwawienie. Obuchy Cię ładnie obtłuką i zmniejszą Ci staminę. Zmęczenie też wpływa na walkę. Jeżeli notorycznie atakujesz przeciwnika z lewej to ten się dostosuje i będzie uważniej blokował z lewej. Miecze praktycznie nie działają na pancerz płytowy i potrzebujesz buławę albo coś w tym stylu. Chodzenie bez butów kaleczy Ci stopy. A jak się nie umyjesz przed pójściem do Lorda to może Ci powiedzieć że śmierdzisz jak świnia :-) No i jak spróbujesz walczyć z trzema przeciwnikami to Cie zasiekają bez problemu. Chyba że masz kosztowny pancerz płytowy. Wtedy sobie poradzisz ale za to wyklepanie pancerza będzie kosztowało fortunę.

Kolejna gra która może Ci się spodobać to War Thunder albo World of Tanks. Tam masz uszkodzenia miejscowe. Tzn możesz rozwalić czołg przeciwnika trafiając w skład amunicji. Możesz też np. zabić kierowcę jeżeli przebijesz pancerz w dobrym miejscu. Można zablokować przeciwnikowi wieżyczkę czy unieruchomić mu silnik.

Co właśnie niestety ma te skutki że czasem zabłąkany pocisk z drugiej strony mapy może zakończyć Twoją przygodę z mapą w kilka sekund :-)

Od siebie dodam, że w KCD sporo walk wygrałem głównie dzięki temu, że przeciwnik się zmęczył i mogłem zadać kilka ciosów nim ten sparował. Co jeszcze lepsze wskazało na to jego dyszenie (a w przypadku otwartego hełmu także i mocno otwarte usta wskazujące na nabieranie większej ilości powietrza). Co jeszcze znaczące bardzo trudno tam wygrać walkę z doświadczonym przeciwnikiem kiedy my sami nie podszkoliliśmy naszych umiejętności. Kilka razy przegrałem właśnie przez skontrowanie mojego ataku ale nigdy nie czułem, że to kwestia "levela" więc walka mimo, że nie jest aż tak częsta sprawia mnóstwo frajdy w tej grze. A no i udźwiękowienie jest naprawdę niesamowite - inny dźwięk wydaje uderzenie w pancerz głównie materiałowy/skórzany, a inny w płytę pancerza.

Co do gier WT oraz WoT osobiście polecałbym WT bo tam więcej kombinowania ze względu na brak "HP" czołgu. Trzeba wyeliminować załogę ewentualnie tak jak Dariusz napisał wysadzić skład amunicji. W WoT bardziej czuć ten aspekt e-sportowy, a w niektórych przypadkach jak to mówią fani tej gry "liczyć na boga RNG" :D




Trwa Wczytywanie