Sony przyśpieszy wydawanie swoich gier na PC? Premiery już po kilku miesiącach od debiutu na PlayStation

Radosław Krajewski
2025/08/10 13:00
4
0

Czy w końcu nastanie długo wyczekiwana przez pecetowych graczy rewolucja?

Sony chce bardziej stawiać na treści i usługi, a mniej na sprzęt. Potwierdził to wicedyrektor Sony, Sadahiko Hayakawa, co wzbudziło obawy fanów PlayStation, czy nie oznacza to większego wejścia w rynek gier multiplatformowych, dzięki czemu niektóre tytuły mogłyby debiutować od razu na PC, ale także Xboksie oraz Nintendo Switch 2. Najnowsze doniesienia zdają się potwierdzać, że Sony planuje znaczące zmiany w swojej strategii wydawniczej. Według najnowszych informacji, japońska korporacja ma zmniejszyć okres wydawania swoich gier na komputery osobiste.

PlayStation
PlayStation

Gry z PlayStation pojawią się na PC już po pół roku od swojej konsolowej premiery?

Według insidera Detective Seeds, Sony chce wydawać swoje tytuły na PC już po pół roku od premiery wersji na PlayStation. Oznaczałoby to znacznie skrócenie czasu oczekiwania graczy pecetowych na gry od japońskiego wydawcy.

Porty z PlayStation na PC będą teraz pojawiać się szybciej. Sześć miesięcy to nowy cel, a PC jest platformą docelową do przenoszenia gier – twierdzi insider znany jako Detective Seeds, powołując się na źródła w Nixxes Software, studiu należącym do Sony i wyspecjalizowanym w portowaniu gier na komputery osobiste.

Wczytywanie ramki mediów.

Dotychczasowe podejście PlayStation zakładało odczekanie od dwóch do nawet trzech lat przed wydaniem największych hitów na PC. Taki model miał zapewniać ekskluzywność konsolom PlayStation i jednocześnie pozwalał na ponowne pobudzenie sprzedaży gry po kilku latach dzięki premierze na nowej platformie. Jednak już Spider-Man 2 pokazał, że Sony zaczyna testować krótsze odstępy czasowe i produkcja trafiła na Steam i Epic Games Store niewiele ponad rok po debiucie na PS5.

GramTV przedstawia:

Mimo że sprzedaż Spider-Man 2 na PC nie była rewelacyjna w porównaniu z innymi portami, wydanie go stosunkowo szybko mogło stać się punktem odniesienia dla przyszłych projektów. Według nowych ustaleń, jeśli plan zostanie wprowadzony w życie, Death Stranding 2 mógłby pojawić się na PC jeszcze przed końcem 2025 roku, co byłoby znaczącym odejściem od wcześniejszych praktyk.

Zmiana strategii może być podyktowana rosnącym znaczeniem rynku PC dla Sony. Porty gier takich jak Horizon Zero Dawn, God of War czy The Last of Us Part I odnotowały solidne wyniki sprzedaży na Steam i Epic Games Store, co potwierdziło, że marka PlayStation może odnosić sukcesy także poza własnym ekosystemem. Krótszy czas oczekiwania na wersję PC mógłby pozwolić firmie na lepsze wykorzystanie szumu marketingowego po premierze konsolowej i zwiększenie łącznej sprzedaży gry.

Pojawiają się również spekulacje, że podobny model mógłby zostać zastosowany w przyszłości przy ewentualnych portach gier na konsole Xbox. Przykład Helldivers 2, który trafił na platformę Microsoftu około półtora roku po premierze, pokazuje, że Sony jest gotowe do eksperymentów w tym zakresie, choć na razie robi to ostrożnie.

Komentarze
4
NotPerFect
Gramowicz
13/08/2025 22:42
Ray napisał:

Ta wyjątkowość, jak to ładnie ująłeś, jest tylko benefitem dla firm sprzedających ekskluzywne gry. Gracze nigdy nie mieli z tego nic oprócz wydatków na 2 różne platformy lub niekupowanie ich wcale. Nie wiem kto jeszcze tego broni, wojny fanbojów konsol skończyły się dawno dla wielu z nas gdy opuściliśmy szkołę, dorośliśmy i zaczęliśmy zarabiać własne pieniądze.

A Nintendo właśnie pokazuje nam swoją "wyjątkowość" jako korporacja największego rzędu, która podwyższa ceny gier, olewa prawa konsumenckie, niszczy zakupione konsole i świeży news - canceluje charytatywne eventy speedrunerów bo śmieli użyć ich gier. Jak to jest "duch" Nintendo to ja podziękuję. Sony ma swoje za uszami, ale każdy ruch w stronę graczy jest dobry.

Anonim napisał:

To jest wasz plan na przyszłość.... Współczuję wam Sony.

Stopniowo się wyniszczacze na własne życzenie. Już nie ma firmy Sony tylko jakaś parodia. Kiedyś tak było ale teraz już nie.

Z tego co się orientuję jedyną firmą która nadal zachowuje swojego ducha jest Nintendo. Wychodzą gry tylko i wyłącznie na ich platformie więc jest wyjątkowość.

Osobiście uważam że Sony w końcu zaczyna podejmować te mądre decyzje. Ekskluzywność była fajna gdy PC nie były tak popularne jak teraz, ich dostęp (czasy PS2, PS3 i początki PS4) był ograniczony, jak i nie każdy mógł sobie na to pozwolić. Teraz po czasie Korony, gdy PC stały się zdecydowanie bardziej popularne wśród graczy, po mimo że ceny niektórych komponentów pozostawiają wiele do życzenia, tak jednak wolność wyboru na której platformie chce się grać jest według mnie bardzo rozsądna i pożądana zdecydowanie mocnej niż ilość osób posiadająca tylko PlayStation. 

Sam posiadam Laptopa (Asus z RTX 5070Ti) i tak długo jak port gry jest dobrze zrobiony, tak zdecydowanie przyjemniej gra mi się na laptopie ze stolikiem do łóżka, niż męczyć się na kanapie przez telewizorem (poza tym nie mam TV, a Prosiaka się już pozbyłem, głównie przez tragiczny falstart z PSSR) 

Tak czy inaczej, zamiast wypuszczać na rynek takie wysrywy (że tak się prostacko wyrażę) jak Concord, czy inne "mądre" decyzje, uważam iż Sony idzie w dobrym kierunku, jeśli chcą zyskać więcej pieniążków. Niby parę miesięcy po premierze, to wciąż ten "bezpieczny dołek", czyli jeśli chcesz zagrać w early access, musisz kupić sobie PS4, i było by świetnie gdyby jednak postanowili wrzucać gry na premierę na obie platformy, tak lepiej kilka miesięcy 3-5 niż Rok lub Dwa. 

Ray
Gramowicz
10/08/2025 14:26
Anonim napisał:

To jest wasz plan na przyszłość.... Współczuję wam Sony.

Stopniowo się wyniszczacze na własne życzenie. Już nie ma firmy Sony tylko jakaś parodia. Kiedyś tak było ale teraz już nie.

Z tego co się orientuję jedyną firmą która nadal zachowuje swojego ducha jest Nintendo. Wychodzą gry tylko i wyłącznie na ich platformie więc jest wyjątkowość.

Ta wyjątkowość, jak to ładnie ująłeś, jest tylko benefitem dla firm sprzedających ekskluzywne gry. Gracze nigdy nie mieli z tego nic oprócz wydatków na 2 różne platformy lub niekupowanie ich wcale. Nie wiem kto jeszcze tego broni, wojny fanbojów konsol skończyły się dawno dla wielu z nas gdy opuściliśmy szkołę, dorośliśmy i zaczęliśmy zarabiać własne pieniądze.

A Nintendo właśnie pokazuje nam swoją "wyjątkowość" jako korporacja największego rzędu, która podwyższa ceny gier, olewa prawa konsumenckie, niszczy zakupione konsole i świeży news - canceluje charytatywne eventy speedrunerów bo śmieli użyć ich gier. Jak to jest "duch" Nintendo to ja podziękuję. Sony ma swoje za uszami, ale każdy ruch w stronę graczy jest dobry.

Silverburg
Gramowicz
10/08/2025 13:26
Anonim napisał:

To jest wasz plan na przyszłość.... Współczuję wam Sony.

Stopniowo się wyniszczacze na własne życzenie. Już nie ma firmy Sony tylko jakaś parodia. Kiedyś tak było ale teraz już nie.

Z tego co się orientuję jedyną firmą która nadal zachowuje swojego ducha jest Nintendo. Wychodzą gry tylko i wyłącznie na ich platformie więc jest wyjątkowość.

Wracając do tematu to uważam że Sony któregoś dnia upadnie w branży gier. Aby to stopniowo naprawić muszą się obudzić ci co są na górze i myślą pieniędzmi a nie mózgiem 

Wyjaśnij mi, co jest złego w tym, że gracze korzystający z innych platform też będą mogli zagrać w gry z PS?




Trwa Wczytywanie