Solidny wynik Nagiej broni w box office? To zależy

Jakub Piwoński
2025/08/05 14:10
2
0

Komedia zadebiutowała w kinach 1 sierpnia. Ile zdołała zarobić?

Naga broń, kontynuacja kultowej serii komediowej z lat 80. i 90., wystartowała z solidnym wynikiem otwarcia. Mamy do czynienia z 17. milionami dolarów w pierwszy weekend. Globalne wpływy z kinowych kas wynoszą 28 milionów dolarów. W kontekście gatunku komediowego to całkiem niezły start, ale nie gwarantuje jeszcze sukcesu finansowego.

Naga broń
Naga broń

Naga broń – czy film już teraz na siebie zarabia?

To wciąż zbyt mało, by film wyszedł na zero. Trzeba brać pod uwagę, że produkcja kosztowała 42 miliony dolarów, a studio Paramount wydało dodatkowe dziesiątki milionów na marketing. Zanim więc Naga broń zacznie zarabiać na siebie, będzie musiało upłynąć jeszcze sporo wody w rzece. Dla porównania, większość wysokobudżetowych komedii z ostatnich lat nie zdołała nawet przekroczyć progu opłacalności.

Film w reżyserii Akivy Schaffera zebrał jednak dobre recenzje – 90% pozytywnych ocen na Rotten Tomatoes i A- w CinemaScore, co sugeruje, że widzowie wychodzą z kina zadowoleni. To jedna z najlepiej ocenianych komedii ostatnich lat, ale jeszcze nie można powiedzieć, że Naga broń jest też jedną z najbardziej kasowych komedii. Studio liczy, że pozytywny odbiór przełoży się na dłuższe zainteresowanie wśród amatorów popcornu, którzy mogą dać filmowi drugie życie w kolejnych tygodniach.

GramTV przedstawia:

Warto zaznaczyć, że komedia kinowa to dziś gatunek niemal wymierający. Gatunek ten znalazł swoje stałe miejsce w streamingu, o czym świadczy ostatni, niespodziewany rozgłos wokół Farciarz Gilmore’a 2, będącego jednym z największych hitów Netflixa. Twórcy próbują jednak odbudować pozycję komedii na dużym ekranie – a Naga broń może być pierwszym krokiem w tę stronę. Muszą iść za tym jednak konkretne wyniki finansowe.

Pozytywna aura wokół Nagiej broni jest także wynikiem zaangażowania Liama Neesona, który w nowej wersji wciela się w Franka Drebina Jr., syna bohatera granego niegdyś przez Lesliego Nielsena. Film zyskał dodatkowy rozgłos dzięki udziałowi Pameli Anderson, która przeżywa obecnie drugą młodość na ekranie. Czy to jednak pomoże w dalszym zarabianiu filmu? Jedno jest pewne. W razie niepowodzenia na tym polu, film bardzo szybko trafi na VOD.

Komentarze
2
YaReX
Gramowicz
07/08/2025 12:10

No film jest naprawdę dobry, pewnie że kilka elementów w nim kuleje, ale było to pozytywne (i zabawne!) zaskoczenie w kinie :-)

koNraDM4
Gramowicz
05/08/2025 18:50

Myślę, że jeszcze może się rozkręcić - gatunek obecnie nie jest w najlepszej formie ale ten film jest naprawdę dobry w porównaniu z innymi komediami z ostatnich lat więc może tu pomoże marketing szeptany.