Tym bardziej w obliczu Wiedźmina, czy Władcy Pierścieni od Amazona.
Świat Westeros powraca na ekrany w zupełnie nowej odsłonie. HBO przygotowuje kolejny serial oparty na twórczości George’a R.R. Martina, który ma pokazać, że franczyza Gra o Tron potrafi być czymś więcej niż historią o brutalnych wojnach i walce o Żelazny Tron. Produkcja zatytułowana Rycerz Siedmiu Królestw ma szansę stać się jednym z najważniejszych projektów fantasy ostatnich lat i wyznaczyć nowy kierunek dla całego gatunku.
Rycerz Siedmiu Królestw
Rycerz Siedmiu Królestw może być powrotem do klasycznej formuły fantasy
Serial oparty jest na popularnych opowiadaniach Opowieści z Siedmiu Królestw, które Martin zaczął publikować jeszcze w latach 90. Ich akcja toczy się około 90 lat przed wydarzeniami znanymi z Gry o tron. Głównymi bohaterami są Duncan Wysoki, wędrowny rycerz bez tytułów i bogactwa, oraz jego młody giermek Jajko, który w przyszłości odegra kluczową rolę w historii Westeros. W przeciwieństwie do epickich sag politycznych, fabuła koncentruje się na ich podróżach, codziennych wyzwaniach i osobistych relacjach.
W ostatnich latach niemal każda duża platforma streamingowa próbowała odnaleźć własną wersję Gry o tron. Amazon stworzył Władcę Pierścieni: Pierścienie Władzy oraz Koło czasu, Netflix postawił na Wiedźmina, a Disney inwestował w kolejne wysokobudżetowe produkcje fantasy, takie jak Percy Jackson. Większość z nich opierała się na podobnym schemacie, czyli rozmachu, bitwach, wielkich politycznych spiskach i widowiskowych efektach. Choć niektóre z tych seriali zdobyły oddane grono fanów, żadnemu nie udało się zająć miejsca w popkulturze, jakie miała produkcja HBO.
Rycerz Siedmiu Królestw świadomie odcina się od tego trendu. Zwiastun, który został niedawno zaprezentowany, jasno pokazuje, że HBO nie zamierza powielać dotychczasowej formuły. Nie będzie tu wielkich bitew przypominających starcia pod Blackwater czy Bitwy Bękartów. Zamiast tego pojawią się kameralne sceny, humor i skupienie na relacji między bohaterami.
To historia, która nie próbuje być drugą Grą o tron. Jest lżejsza, bardziej kameralna i właśnie przez to wyjątkowa. Chcemy pokazać inne oblicze Westeros, nie tylko to, które kojarzy się z krwią i stalą - zapowiedział Ira Parker, współtwórca serialu.
George R.R. Martin również potwierdził, że ten projekt ma dla niego szczególne znaczenie:
Nie każdy serial musi być epicki. Westeros to ogromny świat, w którym jest miejsce nie tylko na wielkie wojny, ale także na małe, osobiste historie. Dunk i Jajko zawsze mieli w sobie coś wyjątkowego i cieszę się, że wreszcie zobaczymy to na ekranie.
GramTV przedstawia:
Decyzja HBO o stworzeniu serialu innego niż dotychczasowe produkcje z Westeros nie jest przypadkowa. W 2026 roku stacja pokaże zarówno nowy sezon Rodu smoka, jak i Rycerza Siedmiu Królestw. Dzięki temu widzowie otrzymają dwa zupełnie różne seriali pod względem skali i tonu opowieści. Z jednej strony będzie dramat polityczny z walką o władzę, a z drugiej przygodowa opowieść w duchu klasycznej fantasy.
Dla HBO to także strategiczny ruch. Zamiast próbować powielać sukces Gry o tron, stacja inwestuje w różnorodność. W ten sposób franczyza nie tylko się rozrasta, ale i unika wypalenia. Dla widzów oznacza to, że Westeros stanie się miejscem, w którym może wydarzyć się znacznie więcej niż tylko spiski i walka o tron.
Nie znam ani pierwowzoru i nie kieruje się sympatią do innych seriali z serii Gra o Tron (oczywiście pomijając katastrofalną końcówkę pierwszego serialu i dziwne decyzje odnośnie Rodu Smoka).
Po prostu, szczerze - jest to pierwszy zwiastun serialu fantasy od miesiecy który nie wygląda jak szambo i który nie powoduje reakcji alergicznej na krindż. A jednak się da (tak długo jak nei robi tego Disney, Amazon albo Netflix). Wygląda po prostu dobrze. A od ludzi którzy znają pierwowzór, a szczególnie uznaną graphic novel powstałą na podstawie książek, wygląda że będzie to bardzo wierna adaptacja, nawet do poziomu detali uzbrojenia i wyglądu postaci.
Mam przeczucie że Gra o Tron po raz kolejny namiesza i będzie niedoścignionym wzorem adaptacji na długi czas, nawet mimo swych ułomności.