Jednym ruchem Capcom zmienił sposób, w jaki patrzymy na Resident Evil Requiem

Jakub Piwoński
2025/12/12 21:00
0
0

Plotki się potwierdziły, a trailer sugeruje, że Leon będzie grywalny. Jak bardzo?

Capcom w końcu odpowiedział na pytanie, które od miesięcy dręczy fanów. Wiemy już, że w Resident Evil Requiem pojawi się Leon S. Kennedy i ujawniono nowy zwiastun rozgrywki. Ale jak długo będzie nam dane grać tą postacią? Według najnowszych słów reżysera Akifumiego Nakanishiego – całkiem sporo. Leon ma być grywalny przez około połowę całej kampanii, co dla wielu miłośników serii brzmi jak spełnienie oczekiwań. W końcu to jedna z najpopularniejszych postaci w historii Resident Evil.

Leon S. Kennedy
Leon S. Kennedy

Nie tylko grywalna postać, ale drugi główny bohater

Choć długo spekulowano, czy Leon w ogóle pojawi się w nowej odsłonie, prawdziwe potwierdzenie padło dopiero podczas The Game Awards 2025. W finałowych sekundach zwiastuna Leon w dramatycznym wejściu ratuje sytuację, odstrzeliwując zombie swoją kultową bronią boczną. Capcom wyraźnie wiedział, jak budować napięcie – sieć wciąż żyje jego powrotem.

Początkowo Keighley zdradził jedynie, że Leon będzie grywalny, ale dopiero Nakanishi w rozmowie z Automaton ujawnił skalę jego udziału. W drugiej połowie kampanii sterować będziemy Grace Ashcroft, która według reżysera nada ton czysto survival-horrorowym fragmentom gry. Leon tymczasem ma reprezentować segmenty bardziej nastawione na akcję. Jak podkreśla Nakanishi, Leon „nie nadaje się do horrorów” – po latach walki jest zbyt twardy, by naprawdę bać się czegokolwiek.

GramTV przedstawia:

Tym samym Resident Evil Requiem zbuduje wyraźny kontrast: Leon jako doświadczony weteran, Grace jako „największa tchórzliwa kotka w historii serii”. Przeskoki między ich historiami mają działać jak „skok do zimnej kąpieli po gorącej saunie”, oferując odmienne tempo, klimat i emocje. To zmienia dotychczasowe postrzeganie gry – przez cały czas to Grace ciągnęła kampanię promocyjną na swoich barkach i sugerowano, że to ona będzie główną bohaterką, a teraz wychodzi na to, że “zaledwie” dzieli tę rolę z Leonem.

Trochę zatem Capcom zagrał fanom na nosie, ale trzeba przyznać, że ten ruch raczej będzie dobrze postrzegany wśród graczy. W świecie, w którym Resident Evil dał graczom ponad 20 grywalnych bohaterów przez niemal trzy dekady, powrót Leona w tak dużej roli to ukłon w stronę fanów. Przypomnijmy, że bohatera ostatnio widzieliśmy go w Resident Evil 4.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!