Premiera Mortal Kombat 2 opóźniona. Warner Bros. wyznacza nową datę

Jakub Piwoński
2025/08/30 10:30
1
0

Niestety, ale fani kultowej bijatyki będą musieli trochę poczekać na kolejny film.

Warner Bros. oficjalnie potwierdziło przesunięcie premiery filmu Mortal Kombat 2. Produkcja, która miała trafić do kin w październiku 2025 roku, pojawi się dopiero 15 maja 2026 roku – czyli siedem miesięcy później.

Mortal Kombat
Mortal Kombat

Mortal Kombat 2 – nowa data premiery

Decyzja zapadła po serii pokazów testowych. Wychodzi na to, że przesunięcie premiery nie ma związku z jakością aktualnego materiału. Według źródeł Deadline, studio postrzega zmianę jako strategiczny ruch – letnia data premiery ma zagwarantować filmowi większe zainteresowanie niż jesienny debiut. Przykład Oszukać przeznaczenie: Więzy krwi, które w połowie maja zarobiło 300 mln dolarów, zdaje się potwierdzać tę logikę.

GramTV przedstawia:

Pierwszy Mortal Kombat z 2021 roku nie zachwycił krytyków, ale przyciągnął widzów – film zarobił 83 mln dolarów i zyskał sporą popularność na platformach streamingowych, co wystarczyło, by dać zielone światło kontynuacji. I co ważne, także miał premierę wiosną.

Pomimo logicznych przesłanek, mimo wszystko przesunięcie premiery może dziwić chociażby dlatego, że w ostatnim czasie rozkręcała się kampania promocyjna, zadebiutowały zwiastuny, regularnie pojawiały się też zdjęcia z planu ukazujące wojowników. W Mortal Kombat 2 pojawi się kilka nowych twarzy, w tym Karl Urban jako Johnny Cage oraz ponownie Hiroyuki Sanada jako Hanzo/Skorpion. Za kamerą ponownie stanie Simon McQuoid, reżyser pierwszej części. Czekamy zatem do maja.

Komentarze
1
dariuszp
Gramowicz
30/08/2025 10:59

Jak lubię Karla Urbana tak wydaje mi się że pomyłką jest żeby grał Cage-a. 

Wzorcem Cage-a był Van Dam tylko mocno przerysowany. To miał być typowy "gwiazdor Hollywood". Stereotyp. Narcystyczny, arogancki, pewny siebie i niepoważny. 

Tyle że Cage faktycznie był utalentowanym wojownikiem. I aktorstwo trochę mu szkodziło bo ludzie zakładali że cokolwiek widza na ekranie jest udawane (bo jest). W końcu walczysz do kamery a nie naprawdę. 

No i Urban mi kompletnie nie leży. Kompletnie nie widzę tego Cage-a a znowu postać Urbana to taki generyczny starszy zrezygnowany koleś. Nic ciekawego.