Phil Spencer: Starfield jest bardziej jak Oblivion niż Skyrim

Krzysztof Żołyński
2023/08/24 17:00

Phil Spencer gra w Starfield od listopada, a więc ma sporo do powiedzenia na temat tej gry.

Szef Xboxa, Phil Spencer, powiedział, że Starfield to bardziej Oblivion niż Skyrim. Biorąc pod uwagę jego staż w tej grze, można uznać, że wie co mówi. Gra w RPG Bethesdy od listopada i ma na liczniku już ponad 200 godzin.

Phil Spencer: Starfield jest bardziej jak Oblivion niż Skyrim

Myślę, że to już piętnasta rozgrywka. Mam za sobą prawdopodobnie 200 godzin i wiele gier. Myślę, że to bardziej Oblivion niż Skyrim. Ludzie, którzy w nie grali, doskonale zrozumieją, o czym mówię.

Phil Specncer porównuje Starfield do innych wielkich produkcji Bethesdy

Fani po raz pierwszy zauważyli Spencera grającego w Starfield na swojej konsoli Xbox Series X w lipcu, ale jak się okazało, miał dostęp do gry Bethesda od listopada 2022 r. – mniej więcej w tym czasie, kiedy pierwotnie mieliśmy otrzymać grę, zanim została przesunięta na 2023 r. To chyba jedna z zalet bycia dyrektorem generalnym Microsoft Gaming.

GramTV przedstawia:

Komentarze
10
dariuszp
Gramowicz
25/08/2023 10:48
wolff01 napisał:

Przeciągnęli czas premiery gry więc jest szansa, że mieli czas dopracować.

Zresztą, o Skyrimie powstały jakieś mity że była super zbugowana, a ja grę praktycznie wymaksowałem i to bez żanych gamebrakerów. 

Ja jestem wystarczająco stary żeby pamiętać że jeden patch na PS3 sprawił że smoki latały dupami. Tak, do teraz nie wiem jak oni wydali patch na PS3 nie zdając sobie sprawy że smoki latały tyłem do przodu. 

https://www.youtube.com/watch?v=qRPdr903BrI

Co do Skyrim, wg mnie też ta gra to syf. Po prostu ludzie mało kiedy dostają gry RPG z otwartym światem i się zachwycili ignorując wiele problemów które dla mnie niszczą przyjemność z gry. I żeby nie było, podobne zdanie mam np. o Wiedźminie 3 i Cyberpunku. 

Co mnie boli w Skyrim? Większość tego co robisz to walka. I ta walka jest absolutnie okropna. Walka mieczem wygląda gorzej jakbyś okładał kogoś kijem bo w grach gdzie okładasz kogoś kijem spodziewasz się że kij się zatrzyma na przeciwniku.

Dodatkowo nigdy nie poprawili balansu więc nawet po dekadzie każdy kończy grę jako skradający się łucznik. 

Ale najbardziej nie mogę im wybaczyć jednej małej rzeczy. Wydawali tą grę kilka razy i to nawet niedawno plus są wersje na VR itp. I wiesz co? Dalej nie naprawili obsługi myszy na PC co jest dla mnie niesamowite. 

Na koniec dnia realia są takie że Bethesda zawsze wydawała na rynek popsute gry. I nic nie sugeruje by tym razem było inaczej. Zresztą nawet nagrania wyglądają słabo. Popatrz na strzelanie. Jest absolutnie paskudne. Co dla mnie jest śmieszne bo udało im się tą mechanikę trochę poprawić w Fallout 4 więc dlaczego w tej nowej grze wygląda jakby było z Fallout 3?

A co do opóźnień które mogą rokować dobrze na stan techniczny gry to Ci przypomnę że Redfall też był opóźniany. 

Xeoo
Gramowicz
25/08/2023 09:58

Nie wiem czy to 

dobrsa rekomendacja.  Dzięki Oblivionowi nigdy nie zagrałem  w Skyrima.

Był to tak absolutny downgrade  pod każdym względem prócz grafiki w stosunku do Morrowinda że zrezygnowałem z dalszej gry po kilkunastu godzinach. 

-Brak różnorodności jeśli chodzi o świat

- Okropny lvl scaling

- Mizerne dialogi i miałka fabuła

- pierwsze DLC

Fenomen tej gry pozostaje dla mnie zagadką.

wolff01
Gramowicz
25/08/2023 09:03
MisioKGB napisał:

Nie no każda gra Bethesdy jest mega zbugowana na starcie, myślę, że to nie podlega dyskusji nie ma co siać propagandy, że tak nie jest. Modderzy jak zawsze dowożą masę fajnych usprawnień i przez to masa ludzi gra w Obliviony i Skyrimy. Zresztą TESy są dla mnie rewelacyjne i jeśli on gada ze będzie jak Oblivion to już nie mogę się doczekać tych drętwych mechanik. Oni są jak Piranha, w Gothici też ludzie grają i się świetnie bawią. Zreszta sam ostatnio przeszedłem G2 na modach i przechodzę Skyrima, również z masą fajnych modów. Starfield może być spoko, zobaczymy.

No dokładnie. Ja nie wiem, moja wypowiedź jest traktowana jakbym bronił stanu technicznego ich gier a ja mówię tylko o tym że (może byłem szczęśliwcem) Skyrim przeszedłem bez większych problemów (versus "niegrywalny syf" jak niektórzy twierdzili) i to bez modów, out of the box (po drodze było parę patchy). W porównaniu z Cyberpunkiem który nieopatrznie kupiłem na PS4 to było niebo a ziemia ( W Cyber nie mogłem nawet grać/skończyć przez kilka miesięcy, dopóki nie zpatchowali). Jedyne to czego żałowałem to że grajac na konsoli nie miałem dostępu do konsoli xD, bo było parę irytujących drobnostek jak zablokowane wpisy w dzienniku czy przedmioty w ekwipunku, które mozna było "naprawić" poleceniami z dev konsoli. Fizyka miała swoje śmieszne momenty, ale słynnego lęcącego do tyłu smoka widziałem może z raz. Po prostu całosciowe doświadczenie tej gry - klimat, worldbuilding, atmosfera, a nawet sam gameplay - wynagradzały mi wszystko inne i po latach tę grę wspominam bardzo dobrze.




Trwa Wczytywanie