„Mam na to sposoby, Keanu, odezwij się”. Twórca Cyberpunka chce powrotu Johnny’ego Silverhanda

Patrycja Pietrowska
2025/11/03 07:45
4
0

Twórca Cyberpunka ma pomysł na przywrócenie Keanu Reevesa.

Niedawno wspominaliśmy o wypowiedzi Mike’a Pondsmitha, twórcy uniwersum Cyberpunk, który w ostatnim odcinku REDstream przyznał, że gdyby tworzył świat Night City od nowa, zrobiłby to tak samo. Pondsmith podczas streama wyraził także pragnienie, aby Keanu Reeves powrócił do roli Johnny’ego Silverhanda w nadchodzącej kontynuacji Cyberpunk 2077. Zapewnia, że nawet w obliczu trudności fabularnych związanych z zakończeniem pierwotnej opowieści, ma gotowe pomysły na to, jak skutecznie przywrócić postać.

Cyberpunk 2077
Cyberpunk 2077

Twórca Cyberpunka chce powrotu Johnny’ego Silverhanda

Jak wynika z niedawnej transmisji na żywo prowadzonej przez CD Projekt Red, podczas której Mike Pondsmith dołączył do ekipy dyskutującej o Cyberpunk 2077, twórca uniwersum ma jasną wizję powrotu Silverhanda. Pondsmith odniósł się do wcześniejszych doniesień o tym, że sam Reeves wyraził chęć znalezienia sposobu, by powrócić do roli, nawet jeśli miałoby to oznaczać „powstanie z martwych”.

Niedawno widziałem, że Keanu chciałby znaleźć sposób, by powstać z martwych i ponownie zagrać Johnny’ego. Mam na to sposoby, Keanu, odezwij się.

GramTV przedstawia:

Jeśli zatem twórca uniwersum ma realne sposoby, by fabularnie uzasadnić powrót bohatera i ma wolę, by to uczynić, szanse na zobaczenie Johnny’ego Silverhanda ponownie w Night City znacząco wzrastają. Wiadomo już, że kontynuacja Cyberpunk 2077 jest obecnie w fazie rozwoju. Na chwilę obecną deweloperzy nie podali jednak żadnego ustalonego terminu premiery.

Komentarze
4
Lucek
Gramowicz
16/11/2025 16:24

Może być prequel. Może być coś związanego z cyberprzestrzenią i nie do końca zintegrowanym Johnem z Alt. Może być John w ciele V i ciąg dalszy przekształcania nie tylko umysłu ale i ciała V w Johny'ego - skoro nanity bioczipa przebudowywały mózg to dlaczego nie resztę. Może być dziecko V nawiązujące kontakt w Silverhandem - zarówno męskiego jak i żeńskiego (już widzę ten skowyt gejów i lesbijek że to homofobia :P). Może być nawet  engram Johnego infekujący ciało Yorinobu i robiący problem Saburo, taki dalszy ciąg zakończenia korporacyjnego ;) I pewnie jeszcze mnóstwo innych sposobów na które John może zawitać w Cyberpunku 2.

Yarod
Gramowicz
03/11/2025 09:35
dariuszp napisał:

Rzucił żartem tekst a tu cały news o tym :-) Silverhanda można przywrócić w banalny sposób. Zrobić prequel. Dodatkowo idealnie by się to wpasowało w strukturę gry.

2019 (tak, jesteśmy już w przyszłości Cyberpunka). Po pierwsze mamy Silverhanda już jako gwiazdę. Dodatkowo już jest wytrenowanym żołnierzem i już stracił rękę. Następuje porwanie Alt Cunningham co otwierało by grę. Silverhand robi rajd na Arasakę (nie ten co mamy w 2077) i ponosi porażkę. To trochę jak ta nasza misja wstępna Dexa.

Rozpoczyna się czwarta wojna korporacyjna. Jako Silverhand współpracujemy z anty-korporacyjnymi grupami. To jest nasz mid-game. Mamy frakcje, wybory moralne, gangi, otwarty świat. Też np. możemy wybrać ile chcemy współpracować z korporacjami by np. wyrządzić szkody Arasace i innym.

Tutaj w ogóle można by było bawić się w trolejbusa bo realnie Silverhand to w zasadzie terrorysta. Można decydować między zasadami, ideałami a wręcz fantyzmem. Możemy mieć takiego Johnnego jakiego chcemy. 

Finałem byłby rajd na Arasakę, ten znany z gry. Jeden minus że wszyscy wiedzą że Johnny ginie na końcu. Z drugiej strony już raczej nikogo nie zaskoczymy tragiczną śmiercią na końcu w Cyberpunku.

W zasadzie ta sama struktura co CP 2077. Zaczynamy od porażki, następnie poznajemy świat i mamy tragiczny koniec. Dodatkowo przez to że wszystko dzieje się ponad 50 lat wcześniej mamy inną technologię, podobne ale zmienione miasto. Pamiętacie deck który trzeba było wyjąć, rozłożyć i użyć? Można z tym wiele zrobić zwłaszcza że Silverhand budował własny nawet jeżeli na bazie jakiegoś istniejącego. Netrunerzy tuningowali swoje narzędzia. 

Też dobre. Ale ryzykowne stawianie silverhanda jako protagonisty. Bo w grze stanowi on kontrapunkt, swoista przeciwwagę dla bohatera i komentarz w jednym. Plus ten moment kiedy sie z nim zgadzasz powoduje "mentalne swędzenie" czy to już ze stajesz sie nim czy jednak wolna wola.

W Przypadku zrobienia protagonisty z niego to ucieka, chyba ze stawiasz jego "demony" jako kontrapunkt. Ew zupełnie inne podejście.

Yarod
Gramowicz
03/11/2025 09:23

To jest dość proste: kopia ingramu. Pytanie jest inne, gdzie bylbyby on przechowywany, biorąc pod uwagę zniszczenie Mikoshi w jednym z zakonczeń




Trwa Wczytywanie