W serialu Harry Potter pojawią się postacie, których nie było w pierwszej książce
HBO zapowiada, że serial będzie wierniejszy literackiemu pierwowzorowi niż filmy, ale jednocześnie pozwoli sobie na pewne odstępstwa. Już wcześniej potwierdzono obecność postaci pominiętych w kinowych adaptacjach – takich jak Charlie Weasley, profesor Binns (Richard Durden) czy poltergeist Peeves – teraz jednak okazuje się, że już w pierwszym sezonie zobaczymy również Lucjusza Malfoya (Johnny Flynn) i Korneliusza Knota (Bertie Carvel).
To zaskoczenie, bo żadna z tych postaci nie występuje w Harrym Potterze i Kamieniu Filozoficznym. Owszem, są wspominane – Draco rzuca uwagi o swoim ojcu, a Hagrid żartuje, że Minister Magii codziennie zasypuje Dumbledore’a sowami – ale ich bezpośrednia obecność to nowość.
GramTV przedstawia:
Jak mogliby się wpasować w fabułę? Pospekulujmy.Lucjusz mógłby pojawić się na Ulicy Pokątnej u boku Draco, co uwiarygodniłoby ich rodzinne relacje jeszcze przed wydarzeniami z Komnaty Tajemnic. Z kolei Korneliusz Knot mógłby zostać pokazany w rozmowach z Dumbledorem – np. przy okazji ukrycia Kamienia Filozoficznego. Serial może też wykorzystać ich polityczne koneksje, by pokazać wcześniejsze intrygi Malfoya i wpływy Ministerstwa Magii.
Choć najpewniej będą to role epizodyczne, ich obecność sygnalizuje, że HBO zamierza budować bogatszy świat i rozwijać wątki, które w filmach zostały pominięte. Dzięki temu remake nie tylko odróżni się od kinowej serii, ale też wprowadzi nowe akcenty do znanej historii. Premiera serialowego remake’u Harry’ego Pottera planowana jest na 2027 rok w HBO Max.
Mogą też np wykorzystać wątek spotkań Knota z premierem mugoli, które były nam przedstawione w 6 tomie. Tam w jednym rozdziale przedstawione były wszystkie ich spotkania na przestrzeni lat więc w sumie możnaby było w co którejś części pokazać relacje Knota z premierem.
wolff01
Gramowicz
10/09/2025 09:02
Headbangerr napisał:
Jednak to wszystko i tak bez większego znaczenia, bo jeśli pozwolili sobie na ciemnoskórego Snape'a to wątpię, żeby całą resztę materiału źródłowego traktowali z należytą powagą.
Może zdecydowali się na taki ruch, bo w świetle dzisiejszych poprawności serial z tyloma "białymi" głównymi postaciami po prostu by nie przeszedł (nawet jeśli wynika to wprost z adaptowanego dzieła). Snape został "poświęcony", bo na pewno rozważano race swap kogoś z głównego trio albo nawet Dumbledora czy Hagrida. Niektóre seriale pokazują że takie race swapy nie zawsze wychodzą do końca źle (np. Velaryon w Rodzie Smoka), ale w przypadku Snape'a sam kontekst postaci i jego wątki po prostu spowoduje niezręczne sytuacje (wątek z ojcem Harry'ego). No ale do takich idiotyzmów doszliśmy że po prostu musi być różnorodność, za wszelką cenę...
Headbangerr
Gramowicz
09/09/2025 21:57
Zależy, co te postacie będą tam robić. Czy będzie to np. podobne rozwiązanie jak w serialu The Last of Us, gdzie niektóre sceny widzieliśmy dużo wcześniej, niż w grze.
Jednak to wszystko i tak bez większego znaczenia, bo jeśli pozwolili sobie na ciemnoskórego Snape'a to wątpię, żeby całą resztę materiału źródłowego traktowali z należytą powagą.