Jeśli Kathleen Kennedy odejdzie ze Star Wars, kto ją zastąpi? Studio Lucasfilm na kandydata wskazuje twórcę, którego znacie doskonale

Jakub Piwoński
2025/06/05 08:30
0
0

Wszystko wskazuje na to, że era Kennedy w zarządzaniu marką Gwiezdnych wojen dobiega końca.

Jak donosi The Hollywood Reporter, zbliża się koniec epoki Kathleen Kennedy w Lucasfilmie. Według wciąż nieoficjalnych informacji, wieloletnia szefowa studia ma oficjalnie ustąpić ze stanowiska w sierpniu. Choć informacja ta została ujawniona już kilka miesięcy temu, wciąż nie została potwierdzona przez samą zainteresowaną. To nie przeszkadza jednak dziennikarzom prowadzenia własnego śledztwa, z którego ma wynikać, że wielkie zmiany w kierownictwie studia szykowane są na jesień tego roku. Mają być próbą uporządkowania sytuacji w firmie, która od lat boryka się z chaosem produkcyjnym i niezrealizowanymi zapowiedziami.

Dave Filoni
Dave Filoni

Kto po Kennedy? Ten twórca jest najpewniejszym kandydatem

Z raportu wynika, że Disney i Lucasfilm skłaniają się ku wewnętrznej sukcesji. Faworytem do przejęcia sterów ma być obecny dyrektor kreatywny Dave Filoni. Wspierać go ma szefowa rozwoju Carrie Beck. Oboje od lat są związani ze światem Gwiezdnych wojen i mają za sobą znaczące sukcesy w produkcjach serialowych.

Filoni — uznawany przez wielu za duchowego następcę George’a Lucasa — od lat odgrywa kluczową rolę w rozwoju uniwersum. To on odpowiadał m.in. za animowane Wojny Klonów, a ostatnio był jednym z głównych twórców seriali The Mandalorian, Ahsoka i Załoga rozbitków. Z kolei Carrie Beck pracuje w Lucasfilmie od 2012 roku i odgrywała istotną rolę w rozwoju wielu projektów, choć podobnie jak Filoni nie ma dużego doświadczenia w produkcji filmów kinowych.

Co ciekawe, nie jest tak, że Filoni miałby zostać wybrany bezkrytycznie. Według źródeł THR, niektórzy w Disneyu wyrażają obawy, że mocne zakorzenienie Filoniego w świecie Star Wars może nie trafić do bardziej casualowej widowni. Współpraca z Beck mogłaby zapewnić balans, a ewentualne pozostanie Kennedy w roli producentki wykonawczej wybranych projektów mogłoby złagodzić transformację.

GramTV przedstawia:

Od czasu premiery filmu Skywalker. Odrodzenie w 2019 roku, żaden nowy film spod szyldu Star Wars nie trafił do kin. Pierwszą od lat próbą przełamania tej posuchy będzie zapowiedziany na maj 2026 roku film The Mandalorian & Grogu w reżyserii Jona Favreau — jeden z nielicznych projektów, które przetrwały etap planowania. Drugim, wydawać by się mogło, najpewniejszym filmem z tego świata, jest produkcja kierowana przez Shawna Levy’ego pt. Star Wars: Starfighter.

W tle wciąż pozostaje aż dziewięć filmów w różnym stadium rozwoju. Nad swoimi projektami pracują tacy twórcy jak Simon Kinberg, James Mangold, Sharmeen Obaid-Chinoy, Donald Glover, Taika Waititi, Rian Johnson, Patty Jenkins i sam Dave Filoni. Jednak po latach anulowanych i odłożonych produkcji, trudno o pełne zaufanie wobec zapowiedzi Lucasfilmu.

Wydaje się, że studio stoi przed momentem kluczowym — zarówno kreatywnie, jak i organizacyjnie. Nadchodzące miesiące pokażą, czy Kennedy faktycznie ustąpi i czy przyniesie to oczekiwaną zmianę.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!