To największa pomyłka w historii Złotych Globów? Fani są wściekli za zignorowanie tej produkcji

Radosław Krajewski
2025/12/09 08:00
1
0

Dla niektórych to najlepszy serial roku, a mimo to został niemal całkowicie pominięty w nominacjach na Złotych Globach.

Drugi sezon Andora, uznawany przez krytyków za jedno z najlepszych seriali ze świata Gwiezdnych wojen, trafił do widzów w kwietniu i szybko zyskał status tegorocznego faworyta do nagród. Bryan Fuller, twórca znany między innymi ze Star Treka, określił jeden z odcinków jako najważniejszy fragment telewizji w 2024 roku. Mimo to podczas ogłaszania nominacji do Złotych Globów fani tylko raz usłyszeli tytuł Andor.

Andor
Andor

Andor – drugi sezon otrzymał tylko jedną nominację do Złotych Globów

Wśród nominowanych ze serial z uniwersum Star Wars znalazł się jedynie Diego Luna, który zawalczy o statuetkę dla najlepszego aktora w serialu dramatycznym. Powtórzył się więc scenariusz sprzed trzech lat, a różnica polega na tym, że tym razem rozczarowanie jest znacznie większe. Drugi sezon był jeszcze bardziej chwalony i wielokrotnie typowano go do kategorii najlepszy serial dramatyczny.

Zignorowani zostali wszyscy pozostali członkowie obsady, w tym aktorki, które zdobyły ogromne uznanie za swoje role. W sieci natychmiast pojawiła się fala komentarzy podkreślających absurd tej decyzji.

Gdzie jest Andor, na litość boską

Wczytywanie ramki mediów.

Genevieve O’Reilly, Adria Arjona, Denise Gough, Elizabeth Dulau i Faye Marsay jakimś cudem nie dostały żadnych nominacji za swoje występy w Andorze

Wczytywanie ramki mediów.

Ta ignorancja wobec Andora i kobiecych ról jest nie do pojęcia

Wczytywanie ramki mediów.

Pominięcie Andora jest kompletnie niedorzeczne, zwłaszcza że Jedyna dostała swoje miejsce

Wczytywanie ramki mediów.

Myślałem, że Złote Globy bardziej docenią Andora niż Emmy. Teraz Emmy wydają się wręcz uprzejme

Wczytywanie ramki mediów.

GramTV przedstawia:

Tymczasem sukces drugiego sezonu trudno kwestionować. Produkcja utrzymuje znakomite oceny, w tym 97% pozytywnych recenzji krytyków w serwisie Rotten Tomatoes oraz 89% od widzów. Nic więc dziwnego, że fani czują się zawiedzeni.

W branży od dawna mówi się o niechęci dużych gremiów nagrodowych do produkcji gatunkowych. W zeszłym roku podobny los spotkał Denisa Villeneuve’a i jego Diunę: Część druga. Wielu liczyło, że krytyka tej decyzji coś zmieni. Andor udowodnił bowiem, że może być o wiele więcej niż widowiskową rozrywką. Według licznych prognoz nominacja do nagrody była pewnikiem, a szanse na zwycięstwo jak najbardziej realne.

Nie brakuje głosów sugerujących, że w tle mogą stać również czynniki polityczne. Serial od początku był komentowany jako zaangażowany i mocno zakorzeniony w realiach współczesnych nastrojów społecznych. Tony Gilroy wielokrotnie podkreślał, że wydarzenia w Stanach Zjednoczonych przypominały mu o motywach obecnych w historii Cassiana. Tymczasem w ubiegłym roku gwiazdom poproszono, by unikały politycznych wypowiedzi podczas ceremonii. Jeśli ten trend miał być kontynuowany, mógł przełożyć się na mniejszą liczbę nominacji dla tak jednoznacznie politycznej produkcji.

Komentarze
1
Nogradis
Gramowicz
Dzisiaj 09:27

W pełni podzielam wściekłość fanów. Andor nie jest jedynie najlepszym serialem osadzonym w świecie Gwiezdnych Wojen, a to akurat nie byłoby jakimś szczególnym wyzwaniem. Uważam, że to jeden z najlepszych seriali w ogóle, a już drugi sezon to takie dzieło sztuki, że fakt zignorowania go przez jury Złotych Globów jest skandalem, ale też doskonale pokazuje, jak bardzo takie decyzje są arbitralne.

Swoją drogą, drugi sezon Rozdzielenia pomimo paru mocniejszych momentów mocno mnie rozczarował i nie uważam, żeby był wart trzech lat oczekiwania. Ta nominacja kosztem Andora to zwyczajna kpina.