Ilu graczy Wiedźmina 3 wybrało „Drogę ku zakładzie”? CDP RED ujawnia statystyki

Mikołaj Ciesielski
2025/05/29 17:25
1
0

Polskie studio dzieli się kolejnymi danymi.

Dzisiaj informowaliśmy, że Wiedźmin 3 może pochwalić się fantastycznymi wynikami sprzedaży. Okazuje się jednak, że to nie koniec interesujących wiadomości związanych ze wspomnianą produkcją. CD Projekt RED podzieliło się bowiem kolejnymi statystykami, dzięki czemu dowiedzieliśmy się, ilu użytkowników postanowiło zagrać w trzecią odsłonę przygód Geralta z Rivii na najwyższym poziomie trudności.

Wiedźmin 3: Dziki Gon
Wiedźmin 3: Dziki Gon

Wiemy, ilu graczy zagrało w Wiedźmina 3 na najwyższym poziomie trudności

We wpisie opublikowanym na portalu społecznościowym X polskie studio ujawniło, który z poziomów trudności cieszy się wśród fanów największą popularnością. Okazuje się, że ponad 52% graczy rozpoczęło swoją przygodę w Wiedźmin 3: Dziki Gon-Edycja Kompletna na poziomie trudności „Miecz i Opowieść”. CD Projekt RED dodaje, że wspomniana liczba odpowiada łącznie 14 milionom rozgrywek.

Ile osób zdecydowało się natomiast na wybór najwyższego poziomu trudności? Zgodnie z przekazanymi informacjami w „annałach Kontynentu” zapisało się 10% graczy Wiedźmin 3: Dziki Gon – Edycja Kompletna. Oznacza to, że użytkownicy wybrali „Drogę ku zagładzie” w ponad 2 milionach rozgrywek.

GramTV przedstawia:

Na koniec przypomnijmy, że Wiedźmin 3: Dziki Gon zadebiutował 19 maja 2015 roku na PC, PlayStation 4 i Xbox One. Obecnie gra CD Projekt RED dostępna jest także na konsolach PlayStation 5, Xbox Series X/S i Nintendo Switch. Zainteresowanych zachęcamy również do lektury: Dekada, która zmieniła gry wideo – Sto lat Wiedźminie 3!

Wczytywanie ramki mediów.

Komentarze
1
dariuszp
Gramowicz
29/05/2025 21:42

Przechodziłem każdą część na najwyższym grając drugi raz. Ogólnie w wielu grach tak robię. Np. Ghost of Tsushima przechodziłem na Lethal jak tylko to wydali i uznaje ten poziom trudności za wzór poziomów trudności gier. Lethal dał GoT drugą młodość bo gra była znowu ekscytująca a jednocześnie walki się nie wydłużały. A już mistrzostwem jest Lethal z pancerzem z dodatku który przedkłada perfect parry nad wszystko inne.

W Wiedźmin 1 najwyższy poziom trudności sprawia że bezużyteczna w zasadzie na normalnym alchemia staje się wymagana. I nie jest to taka tragedia bo potiony tam są aktywne naprawdę długo więc możesz cały czas biegać na gazie XD

W Wiedźmin 2 wkurzał bo w zasadzie musiałeś mieć ciągle na sobie Queen. Trochę za dużo kręcenia bączków na ziemi. Nie byłem fanem.

Wiedźmin 3 znowu miał skopany poziom trudności bo nawet na najwyższym po paru questach stawałeś się OP. I w zasadzie zostajesz OP do końca gry. Ten sam problem jest w Cyberpunk 2077. Jak przetrwasz początkowe starcia to później nie dość że jest z górki to jest wręcz łatwo.

Pisałem o tym już kiedyś. Zarówno W3 jak i CP2077 są zaprojektowane w tradycyjnym stylu by gracz nie musiał robić zbyt wielu zadań pobocznych ale jednocześnie gry mają na tyle dobre zadania poboczne że ludzie chętnie je robili.