Obecność 4: Ostatnie namaszczenie rozpoczęła swój kinowy bieg z wynikiem, który przeszedł do historii wytwórni. Produkcja osiągnęła 83 miliony dolarów wpływów w USA i 187 milionów na całym świecie w premierowy weekend, stając się najlepszym otwarciem w historii franczyzy. Co więcej, to już siódma z rzędu premiera Warner Bros. z wynikiem powyżej 40 milionów dolarów, co do tej pory nie udało się żadnemu innemu studiu filmowemu.
Superman
Superman może przynieść ogromny zysk Warner Bros
Jeszcze kilka miesięcy temu sytuacja wytwórni wyglądała zupełnie inaczej. Produkcje takie jak Joker: Folie à Deux, widowisko science fiction Mickey 17 Bonga Joon Ho czy kryminalny dramat The Alto Knights z Robertem De Niro spowodowały straty szacowane na ponad 110 milionów dolarów. Punkt zwrotny nastąpił w kwietniu wraz z premierą adaptacji popularnej gry Minecraft: Film, która otworzył się z wynikiem 162 milionów dolarów.
Od tamtej pory Warner Bros. zalicza serię sukcesów: wampiryczny horror Grzesznicy Ryana Cooglera i Michaela B. Jordana, kolejna część horrorowej serii Oszukać przeznaczenie: Więzy krwi, sportowe widowisko F1: Film z Bradem Pittem, nowa wizja Supermana oraz mroczna produkcja Zniknięcia Zacha Creggera. Wszystkie te filmy nie tylko dobrze wystartowały, ale również utrzymały zainteresowanie widzów w kolejnych tygodniach, czego nie udało się osiągnąć konkurencji. Przykładowo Fantastyczna Czwórka: Pierwsze Kroki i Thunderbolts* Disneya zaliczyły gwałtowne spadki po pierwszym weekendzie.
Obecnie największym tegorocznym przebojem wytwórni pozostaje Minecraft: Film, które zgromadziło 957 milionów dolarów. Tuż za nim znalazło się F1: Film z wynikiem 617 milionów oraz Superman, który zarobił 613 milionów. Kolejne miejsca zajmują Grzesznicy z 366 milionami, Oszukać przeznaczenie: Więzy krwi z 307 milionami oraz Zniknięcia z wynikiem przekraczającym 250 milionów, który wciąż może poprawić swój wynik w kolejnych tygodniach.
Analityk David A. Gross z Franchise Entertainment Research nie ma wątpliwości co do fenomenu obecnej passy:
Warner Bros. ma obecnie znakomitą serię. Studio podjęło świetne decyzje i zdecydowało się na duże ryzyko artystyczne, które teraz procentuje – stwierdził.
GramTV przedstawia:
Według szacunków, poszczególne filmy przynoszą wytwórni ogromne zyski. Superman ma dać około 125 milionów dolarów czystego zysku, nowe Oszukać przeznaczenie około 75 milionów, Zniknięcia przynajmniej 65 milionów, a Grzesznicy ma przynieść około 60 milionów. W przypadku F1: Film Warner Bros. pełniło rolę dystrybutora, otrzymując ustaloną opłatę i dodatkowe procenty od wyniku w box office, co przełożyło się na zysk około 34 milionów. Według nieoficjalnych źródeł, w sumie wytwórnia zarobiła w 2025 roku już około 600 milionów dolarów, nie licząc najnowszego sukcesu czwartej odsłony Obecności.
Dzięki tej imponującej serii sukcesów współszefowie grupy filmowej Warner Bros., Michael De Luca i Pam Abdy, mogą odetchnąć z ulgą. Jeszcze kilka miesięcy temu ich pozycja była zagrożona, a w mediach spekulowano, czy utrzymają swoje stanowiska. Przeprowadzona reorganizacja, w tym odejście szefa marketingu Josha Goldstine’a i odpowiedzialnego za dystrybucję międzynarodową Andrew Crippsa, wzbudzała niepewność w branży. Dziś ich sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
Studia przeżywają lepsze i gorsze okresy. Niedawno Warner Bros. musiało stawić czoła serii bolesnych porażek. Ta dobra passa też nie potrwa wiecznie, ale oby pamiętali o niej, kiedy przyjdzie chłodniejszy czas. Bo taki moment zawsze nadejdzie – zauważył analityk.
Kolejnym sprawdzianem dla studia będzie premiera najnowszego filmu Paula Thomasa Andersona zatytułowanego Jedna bitwa po drugiej, która odbędzie się jeszcze we wrześniu. Produkcja z Leonardo DiCaprio w roli głównej kosztowała co najmniej 130 milionów dolarów i musi zarobić około 300 milionów, aby wyjść na zero. Dla porównania, najbardziej kasowy film Andersona, czyli dramat Aż poleje się krew z 2007 roku, zakończył swój kinowy bieg na 76 milionach.
Na 2026 rok Warner Bros. przygotowuje ambitny i ryzykowny repertuar. Wśród zapowiedzi znalazły się m.in. remake Wichrowych Wzgórz w reżyserii Emerald Fennell z Margot Robbie i Jacobem Elordim, widowisko The Bride Maggie Gyllenhaal osadzone w uniwersum Frankensteina, a także nowe produkcje z uniwersum DC – Supergirl i Clayface. Pojawi się również oryginalny thriller science fiction Flowervale Street z Anne Hathaway i Ewanem McGregorem, kontynuacja filmowej adaptacji Mortal Kombat 2, nowy projekt Alejandro G. Iñárritu z Tomem Cruise’em oraz wyczekiwane Diuna: Część Trzecia.
Zobaczymy czy ten "ogromny sukces" uniwersum Gunna przetrwa próbę czasu. Przy "reboocie" padło już tyle kłamstw i zmian kierunku/planu że nie wierzę w nic co mówią. Gunn co chwila mówi co innego albo ściemnia że nie ma wiedzy na jakiś temat, a przecież oddano mu pełną kontrolę nad DCCU.
Natomiast tak, zgadza się że te różne horrory raczej przyniosły im zyski bo te filmy wiele nie kosztują... więc mogą się dosyć łatwo zwrócić.