Reżyser porównał ją do słynnego fragmentu Mechanicznej pomarańczy Kubricka.
Po seansie Grzeszników, hitu Warner Bros., o dziwo, najbardziej nie pamięta się scen grozy. Christopher Nolan zorganizował specjalny pokaz Grzeszników Ryana Cooglera, wspierając oscarową kampanię filmu. Podczas rozmowy z reżyserem twórca Oppenheimera szczególnie wyróżnił jedną ze scen, która – jak sam przyznał – zrobiła na nim ogromne wrażenie.
Grzesznicy
Ta zaskakująca scena w Grzesznikach zachwyciła samego Christophera Nolana
Nolan wskazał moment, w którym antagonista Remmick wraz z grupą świeżo przemienionych wampirów wykonuje irlandzki taniec do folkowego utworu Rocky Road to Dublin.
To wspaniały film na wielu poziomach, choć korzysta z bardzo stereotypowych motywów voodoo, próbując opisać mrok ludzkiej duszy w antropologicznych kategoriach.
Powiedział, po czym dodał:
Kiedy zobaczyłem tę scenę z irlandzkim River Dance, ciarki przeszły mi po plecach. To najbardziej spektakularna muzyczna inwersja od czasów Singin’ in the Rain Kubricka. Co my, Irlandczycy, wam właściwie zrobiliśmy?
GramTV przedstawia:
Sekwencja pojawia się pod koniec filmu i szybko stała się jednym z najbardziej komentowanych momentów Grzeszników. Hipnotyczny, tradycyjny taniec zestawiony z horrorem nadaje scenie surrealistycznej energii, która – jak widać – poruszyła nawet jednego z największych współczesnych reżyserów. Drugą ważną sceną, której nie sposób pominąć, jest muzyczny fragment w juke-joint, często uznawany za serce filmu.
Film zaliczany jest do tegorocznych hitów Warner Bros. Choć Grzesznicy nie zdobyli aż tak dużej popularności poza Stanami Zjednoczonymi, w USA film okazał się kulturowym fenomenem i mocnym kandydatem do Oscarów. I trudno się dziwić – Coogler dostarczył dzieło pełne wyrazistych scen, które potrafią zachwycić również tak wymagających widzów jak Christopher Nolan.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!