Disney próbuje ratować swój kinowy wizerunek, po cichu szukając sposobu na odzyskanie widzów, których przez lata traktował po macoszemu – młodych mężczyzn w wieku 13–28 lat. Jak podaje Variety, studio zleciło producentom i scenarzystom opracowanie filmów, które mogłyby przyciągnąć tę grupę demograficzną z powrotem do kin.
Disney zacznie zabiegać o uwagę młodych mężczyzn
Generacja Z coraz częściej wybiera gry wideo albo ich kinowe adaptacje w stylu Minecrafta, zamiast kolejnych odsłon Marvela czy Gwiezdnych wojen. Tymczasem Disney – który kupił Marvel Studios i Lucasfilm właśnie po to, by zagwarantować sobie męską widownię – dziś mierzy się z ogromnym zmęczeniem widzów. Ostatnie projekty, takie jak Fantastyczna 4: Pierwsza czy Thunderbolts, nie budzą większego entuzjazmu, a saga stworzona przez George’a Lucasa straciła dawny blask. Osobnym tematem jest klapa Śnieżki, która także nadszarpnęła wizerunek studia. Co ciekawe, to sam Lucas przypominał władzom Disneya, że Gwiezdne wojny zawsze były kierowane przede wszystkim do 12-letnich chłopców. Rada ta, zdaje się, została zlekceważona.