Capcom ogłosił spektakularne wyniki finansowe za rok fiskalny 2025, który okazał się najbardziej udanym w historii firmy pod względem skonsolidowanej sprzedaży oraz dochodu operacyjnego. Jest to dwunasty z rzędu rok, w którym odnotowano wzrost zysków. Sukces ten jest w dużej mierze przypisywany silnemu debiutowi Monster Hunter Wilds.
Monster Hunter Wilds
Monster Hunter Wilds napędza wyniki Capcomu
Gra Monster Hunter Wilds odniosła natychmiastowy sukces po swojej premierze. Już w marcu tego roku firma ujawniła, że tytuł ten sprzedał się w ponad 10 milionach egzemplarzy w ciągu zaledwie pierwszego miesiąca od wydania. Dla porównania, Monster Hunter Rise, potrzebowało całego roku, aby osiągnąć podobną liczbę sprzedanych kopii, natomiast Monster Hunter World – aż pięciu lat.
Capcom podzielił się także aktualnymi danymi sprzedażowymi dotyczącymi swoich największych i najbardziej znanych franczyz. Liderem pozostaje seria Resident Evil, której łączna sprzedaż osiągnęła imponujące 170 milionów jednostek. Tuż za nią plasuje się wspomniany Monster Hunter z wynikiem 120 milionów sprzedanych kopii w całej historii serii. Kolejne pozycje na liście zajmują Street Fighter (56 milionów), Mega Man (43 miliony) oraz Devil May Cry (33 miliony).
Nieokiełznana siła natury jest dzika i bezwzględna, a otoczenia zmieniają się gwałtownie w mgnieniu oka.
To opowieść o potworach i ludziach — i o tym, jak trudno im współżyć w harmonii w dwoistym świecie.
Dopełnij obowiązku łowcy, tropiąc i pokonując potężne potwory. Wykuwaj nowe bronie i pancerze z materiałów zebranych podczas łowów i odkrywaj związek między ludami Zakazanych Ziem a miejscami, które zamieszkują. W Monster Hunter Wilds czeka cię życie prawdziwego łowcy. – czytamy w opisie gry.
GramTV przedstawia:
Na zakończenie przypomnijmy, że Monster Hunter Wilds zadebiutowało 28 lutego 2025 roku. Gra trafiła na komputery osobiste, a także konsole PlayStation 5 i Xbox Series X/S.
Patrząc na wyniki Megamena i DMC to aż dziw że nie rozwijają obecnie tych marek...
Bo DMC umarło przez DMC: Devil May Cry (najgłupszy tytuł na świecie). Dopiero DMC5 przywróciło serię do życia i też wycofało głupie pomysły ostatniej gry.
Dodatkowo śmiać mi się chce bo jak DMC4 wyszło to wszyscy psioczyli że Nero to w zasadzie klon Dante tylko młodszy i zbędny a po fiasku DMC: DMC aż klaskali jak go zobaczyli w trailerze piątki XD
wolff01
Gramowicz
14/05/2025 09:26
Patrząc na wyniki Megamena i DMC to aż dziw że nie rozwijają obecnie tych marek...