Ubisoft ujawnił szczegóły nowych systemów dotyczących eksploracji w najnowszej odsłonie Assassin’s Creed, przy okazji dzieląc się kolejnymi fragmentami rozgrywki.
Na premierę Assassin’s Creed Shadows jeszcze trochę poczekamy. W ubiegłym tygodniu Ubisoft ogłosił opóźnienie premiery swojej gry o kolejny miesiąc, aby studio mogło dopracować swój nadchodzący tytuł. Pojawiły się również doniesienia, które sugerują, że zmiany mogą zajść również w samej historii i przynajmniej w japońskiej wersji, Yasuke nie będzie określany jako samuraj. Czy to się potwierdzi, będziemy musieli poczekać do debiutu gry, ale zanim to nastąpi, francuski deweloper opublikował na swojej stronie szczegóły eksploracji świata w Assassin’s Creed Shadows. A jest co omawiać i eksploracja będzie znacząco różnić się od tego, czego mogliśmy doświadczyć w czterech ostatnich odsłonach serii.
Assassin’s Creed Shadows
Assassin’s Creed Shadows z mnóstwem nowości w eksploracji zaprezentowanej na nowej rozgrywce
Największą różnicą względem m.in. AC Valhalla będzie większa swoboda w podróżowaniu po rozległej mapie. Twórcom przyświecał cel, aby nie trzymać gracza za ręce i nie „atakować” go mnóstwem ikon i znaczników. Twórcy tłumaczą to samą historią i settingiem, gdzie jako shinobi trzeba zbierać wskazówki i poszlaki, więc w skorzystali z tego, aby w Assassin’s Creed Shadows gracz sam znajdował i zdobywał potrzebne informacje od szpiegów, napotkanych NPC-ów, czy po prostu obserwując przemierzane tereny.
Również sama mapa będzie początkowo wolna od wszelkich znaczników i jedyne co będziemy na niej widzieć, to nazwy regionów oraz rysunki, które przedstawią charakter danej lokacji, ale bez żadnych szczegółów. Dopiero po zbadaniu danego regionu mapa zacznie ujawniać szczegóły, w tym także znaczniki. Powrócą również „pytajniki”, które umieszczone na mapie, wskażą skrywane tajemnice i ciekawe miejsca.
Spore zmiany zajdą również w punktach obserwacyjnych, które po synchronizacji odsłaniały dany obszar mapy. W AC Shadows gracze sami będą musieli szukać miejsc ze szczytów konkretnych budowli, które można oznaczać ikonami, obracając kamerę w 360 stopniach. To rozwiązanie było testowane przez Ubisoft chociażby w Immortals: Fenyx Rising i jest stosowane w wielu innych grach z otwartym światem. W szukaniu istotnych miejsc nie pomoże nam tym razem orzeł, ani żaden inny chowaniec. W najnowszej odsłonie Assassin’s Creed będziemy mogli polegać wyłącznie na własnym wzroku oraz zmysłach bohaterów.
GramTV przedstawia:
W świecie gry zostaną rozmieszczone kryjówki zwane kakuregami, które stanowić będą przedłużenie głównej bazy bohatera. W takich miejscach uzupełnimy zapasy amunicji, narzędzi oraz żywności, przygotowując się do walki. Dodatkowo kryjówki pozwolą na zarządzanie kontraktami, w tym wybierania kolejnych celów z tablicy. Gracz będzie musiał samodzielnie zdobywać wskazówki, na jakim terenie przeciwnik przebywa i w jaki sposób można go zabić. Kakuregami umożliwią także wybranie sojusznika do pomocy, który posłuży nam w walce.
W Assassin’s Creed Shadows ważni będą również zwiadowcy, którzy za konkretną opłatą pomogą nam zlokalizować cele zadań, pomocne zasoby, które wykorzystamy do ulepszenia bazy lub odkrywając kolejne regiony mapy. Ich pomoc będzie miała jednak określoną cenę, więc przynajmniej na początku gry, nie będziemy mogli z nich często korzystać.
Zarówno Naoe, jak i Yasuke, będą mogli odpocząć od eksploracji, czy walki, oddając się unikalnym aktywnością. Shinobi potrafi medytować, zaś samuraj będzie mógł wyszkolić się w obsługiwaniu nowych rodzajów broni. Zarówno Yasuke, jak i Naoe będą mogli również namalować obraz dzikich zwierząt zamieszkujących Japonię, aby później powiesić go na ścianie w swojej bazie.
Przypomnijmy, że Assassin’s Creed Shadows zadebiutuje 20 marca 2025 roku. Produkcja Ubisoftu zmierza na komputery osobiste oraz konsole PlayStation 5 i Xbox Series X/S.
Czy tylko ja spostrzegłem kompletny brak Yasuke w tych filmikach? Wszędzie Naoe. Śmiać mi się chce że widocznie ich nowy pomysł na przepchnięcie gry to pominięcie Yasuke w materiałach promocyjnych.
Dodatkowo pokazali bardzo mało. Chociaż trzeba przyznać - gdyby grafika nie była taka paskudna to bym mógł pomyśleć momentami że widzę Ghost of Tsushima. Podobają mi się za to drobne rzeczy. Np. lampion w pierwszym filmiku rozświetlający czubek łodzi i wodę. Mówiłem o robieniu gry w UE5 by mieć klimat. Szkoda że noc nie jest ciemniejsza. Lubię takie klimaty gdzie masz ciemną noc i światła różnego rodzaju dające oświetlenie w owej ciemności.