Aktorka głosowa grająca Aloy w Horizon Zero Dawn i Forbidden West, zabrała głos w sprawie eksperymentów Sony ze sztuczną inteligencją.
W marcu pojawiły się informacje, że Sony eksperymentuje z wykorzystaniem sztucznej inteligencji do odtwarzania swoich najpopularniejszych postaci. Jednym z obiektów tych testów była Aloy z serii Horizon, której model AI prowadził rozmowę z użytkownikiem.
Horizon Forbidden West
Aktorka głosowa Ashly Burch nie jest fanką wykorzystania AI w dubbingu
Choć był to jedynie wewnętrzny pokaz technologiczny, pomysł nie spotkał się z entuzjazmem, również ze strony aktorki głosowej Aloy, Ashly Burch. Już wtedy Burch skomentowała sprawę, pisząc:
Czuję niepokój. Nie o Guerrilla, nie o Horizon, nie o moją rolę ani karierę. Martwię się o tę formę sztuki. O grę aktorską jako formę wyrazu artystycznego.
Od tamtej pory nie pojawiły się nowe informacje na temat tego eksperymentu Sony, ale aktorka odniosła się do tematu ponownie w rozmowie z Eurogamerem. Burch zaznaczyła, że dostrzega potencjał AI jako narzędzia pomocnego dla twórców gier:
Dla mnie AI jako narzędzie, które ułatwia pracę deweloperom, to świetna sprawa. Słyszałam np. o pomyśle, by AI pomagała w procesie przejścia od sesji motion capture do implementacji danych w silniku gry i to może być fantastyczne. Wszystko, co upraszcza proces tworzenia i ułatwia pracę ludziom, jest na plus.
Jednak gdy pojawia się pytanie, czy gracze mogliby “rozmawiać bez końca z jej cyfrową repliką”, Burch staje się znacznie ostrożniejsza:
Musiałabym naprawdę dobrze wiedzieć, jak deweloper zamierza zabezpieczyć taką wersję mnie przed wypowiadaniem strasznych rzeczy.
GramTV przedstawia:
Jako przykład podała przypadek Dartha Vadera z Fortnite, którego AI gracze wykorzystywali do wypowiadania bardzo kontrowersyjnych kwestii. Aktorka podkreśla, że choć AI może być przydatna podczas produkcji gier, sytuacja zmienia się diametralnie, gdy zaczyna zagrażać zawodom takim jak aktorstwo głosowe. Wprowadzenie takich technologii „musi być poprzedzone rozmowami ze wszystkimi stronami”.
To bardzo nowa technologia, więc trudno przewidzieć, do czego deweloperzy będą chcieli ją wykorzystać. Guerrilla naprawdę dba o jakość występów aktorskich w swoich grach i nie sądzę, byśmy mieli zobaczyć świat, w którym zastąpią wszystkich aktorów robotami.
Jej wypowiedzi jasno pokazują, że choć AI może być pomocna, musi być stosowana z rozwagą i przy zachowaniu etycznych granic, zwłaszcza gdy w grę wchodzi twórczość artystyczna i wizerunek prawdziwych ludzi.
Sam obecnie wykorzystuje AI do tworzenia dialogów w grze w której robię ale już zdecydowałem że to tylko placeholdery. Jak już gra będzie szlifowana to zbiorem wszystko i po prostu zapłacę by studio nagrało mi te dialogi z aktorami.
Po pierwsze jak patrzyłem to o ile nie robisz ogromnej gry jak Cyberpunk to linie dialogowe nie są wcale kosztowne. Nawet mnie stać by zapłacić firmie która się specjalizuje w tym tak długo jak nie będę wymagał znanych nazwisk.
Główny powód to emocje. Nawet modele AI które potrafią fejkować emocje nie potrafią wygenerować kwestii które brzmią przekonująco. Też jak chcesz by postać mówiła z pasją - jest to niemal niemożliwe.
Inna sprawa że w końcu to ogarną i dużo rzeczy w grach zacznie być generowana bo do wielu elementów nie potrzebujesz tej pasji i siły która daje Ci aktor. Np. reakcje NPC, jakieś dialogi w tle na ulicy itp - można spokojnie to generować.