Kraj niedawno stał się siedzibą kina, za sprawą trwającego tam festiwalu.
Dakota Johnson, znana z roli w Pięćdziesięciu twarzy Graya i Madame Web, podzieliła się wrażeniami z niedawnej podróży do Arabii Saudyjskiej podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Morza Czerwonego. Aktorka przyznała, że krótki pobyt w tym kraju na nowo rozpalił jej pasję do kina.
Dakota Johnson
Dakota Johnson o wizycie w Arabii Saudyjskiej, w ramach festiwalu filmowego
Aktorka przyznała w szczerym wyznaniu:
Jest tak wiele, czego się uczę, będąc tutaj. W Stanach Zjednoczonych jest naprawdę ponuro; i nawet w niecałe 24 godziny, które tu spędziłam, odzyskałam wiarę w kino […] To, co czuję w związku z tym festiwalem, to inspiracja. Czuję się zainspirowana do działania w taki sposób w naszej własnej firmie produkcyjnej w Stanach; chcę wspierać wszystkich tych filmowców
Gwiazda zwróciła uwagę na unikalną atmosferę festiwali filmowych, gdzie szczere pochwały, panele dyskusyjne i bliskość twórców mogą na nowo rozbudzić pasję do kina. Jej entuzjazm wydaje się szczery, choć komentarze o „ponurym” Hollywood w kontraście do szybko rozwijającej się sceny filmowej w Arabii Saudyjskiej wzbudziły pewne zdziwienie.
GramTV przedstawia:
Arabia Saudyjska dopiero od niedawna otworzyła się na kulturę filmową – zakaz działalności kin zniesiono w 2018 roku, a scena filmowa wciąż funkcjonuje pod ścisłą kontrolą władz, z surowymi zasadami cenzury. Mimo to Johnson docenia możliwości, jakie daje rozwijający się festiwal.
Jej szczerość i spontaniczność są charakterystyczne dla jej publicznych wystąpień. Aktorka łączy entuzjazm z lekką niezdarnością, co sprawia, że jej komentarze, nawet kontrowersyjne, budzą sympatię. Wcześniej informowaliśmy chociażby o tym, że aktorka nie ma dobrego zdania o Hollywood i o tym, że stawia się obecnie na remake’i. Aktorka w tym roku wystąpiła w filmie Materialiści.