Eddie Murphy o Księciu w Nowym Jorku. „Paramount wymusił dodanie białej postaci"

Radosław Krajewski
2021/03/03 12:45
0
0

Słynny aktor i komik promuje drugą część Księcia w Nowym Jorku, wspominając problematyczną produkcję pierwszej części.

Eddie Murphy o Księciu w Nowym Jorku. „Paramount wymusił dodanie białej postaciJuż za dwa dni premierę ma wyczekiwana druga część Księcia w Nowym Jorku. Amazon musi wiele obiecywać sobie po tej produkcji, na którą przeznaczył ponad 100 milionów dolarów. Dlatego też w ostatnich dniach aktywny jest Eddie Murphy, który promuje swój najnowszy film i pierwszą od dwóch lat produkcję, w której wystąpił. Aktor w programie Jimmy Kimmel Live! opowiedział interesującą historię z produkcji pierwszej części Księcia w Nowym Jorku. Jak zdradził, Paramount Pictures zmusiło twórców do dodania do obsady białego aktora, gdyż studio nie chciało się zgodzić na dystrybucję filmu wyłącznie z czarnymi postaciami.

Aktor Arsenio Hall, który był również gościem programu, zdradził kłopotliwą kwestię, przez którą twórcy filmu musieli zmienić pierwotne plany. Hall powiedział, że studio naciskało na dodanie białej postaci, która dołączyłaby do obsady złożonej z niemal samych czarnych aktorów. „Kocham Louiego (Andersona), ale myślę, że byliśmy zmuszeni umieścić go w filmie. Paramount zmusił nas do dodania białej postaci”. Zgodził się z nim Eddie Murphy, dodając własne wyjaśnienie tej decyzji obsadowej:

Ponieważ cała obsada była czarna, a to było w latach 80-tych, to przedstawiciele Paramountu przyszli do nas i powiedzieli coś w stylu: „W filmie musi być biała osoba”. Pomyślałem wtedy: „Co?”. Więc zaczęliśmy rozmawiać, kto był najzabawniejszym białym facetem w okolicy? Wiedzieliśmy, że Louie jest zabawny, więc takim sposobem pojawił się w filmie.

W dalszej części wywiadu Arsenio Hall zdradził, że to nie ekipa wybrała Louiego Andersona, ale Paramount, który przygotował listę trzech aktorów. Twórcy mieli wybrać spośród trzech nazwisk jedną osobę i postawili na Andersona. Niestety nie zdradzili, kim byli pozostali dwaj aktorzy. Patrząc na obsadę drugiej części Księcia w Nowym Jorku, tym razem nikt ekipy nie zmuszał do obsadzenia aktora konkretnego koloru skóry w obsadzie. W nowym filmie nie zabraknie oczywiście samego Louiego Andersona, który ponownie wcieli się w rolę Maurice’a.

Przypomnijmy, że film opowiada dalszą historię księcia książę Akeema, który ma zostać królem fikcyjnego państwa Zamunda. Odkrywa jednak, że w Ameryce ma syna, o którym nigdy nie słyszał. Lavelle mieszka w Queens i nie wie, że jest wysoko urodzonym afrykańskim monarchą. Aby uhonorować umierającego króla i jego pragnienie wychowania wnuka na następcę tronu, Akeem i jego zaufany przyjaciel Semmi wyruszają do Ameryki.

GramTV przedstawia:

W obsadzie ponownie zobaczymy: Eddiego Murphy’ego, Arsenio Halla oraz James Earl Jones. Wśród nowej twarzy znaleźli się: Tracy Morgan i Jay Pharaoh.

Reżyserem filmu jest Craig Brewer, z którym Eddie Murphy współpracował przy zeszłorocznym Nazywam się Dolemite. Scenariusz napisał Kenya Barris, popularny twórca serialu Czarno to widzę i filmu Laski na gigancie.

Książę w Nowym Jorku 2 zadebiutuje na Amazon Prime Video 5 marca 2021 roku. Najnowszy zwiastun produkcji zobaczycie w tym miejscu.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!