Sony traci na sprzedaży PS5. Winni mają być producenci układów i komponentów

Wincenty Wawrzyniak
2021/02/07 22:00
7
0

Krótko po opublikowaniu przez japońską korporację najnowszego raportu finansowego w sieci pojawiło się mnóstwo analiz i spekulacji.

Jakiś czas temu w sieci pojawił się raport finansowy japońskiej korporacji Sony dotyczący ostatniego kwartału ubiegłego roku. Dzięki niemu poznaliśmy między innymi statystyki sprzedaży konsoli nowej generacji PlayStation 5 – to jednak nie wszystko. Jak donosi między innymi serwis Polygon, firma sprzedaje swój sprzęt ze stratą, ponieważ koszty produkcji oraz dostarczenia PS5 do sklepów przewyższają kwoty, które płacą za konsolę konsumenci. Oczywiście, nie jest to niczym nowym w branży gier; z podobnymi problemami zmaga się chociażby Microsoft, jeśli chodzi o konsole Xbox Series X i Series S (stąd problemy z dostępnością).Sony traci na sprzedaży PS5. Winni mają być producenci układów i komponentówZresztą, o tym, dlaczego sytuacja wygląda tak, a nie inaczej, pisaliśmy już kilka razy w różnym kontekście. Głównym problemem jest oczywiście fakt, że zwykle podczas pierwszych kilku lat od premiery nowej konsoli na rynku pieniądze spływają głównie ze sprzedaży gier, w szczególności ich wersji cyfrowych. Dla przypomnienia i szybkiego wyjaśnienia poniżej przytaczamy fragment naszej osobnej wiadomości:

Konsole, które udaje się zgromadzić spekulantom, sprzedają się znacznie wolniej – co oznacza również, że przez długi czas nie ma po prostu nikogo, kto kupiłby do tych konsol jakąś grę lub wszedł w posiadanie abonamentu PlayStation Plus. Zdaniem analityków taka sytuacja sprawia, iż – pomimo naprawdę świetnych wyników sprzedażowych, jeśli chodzi o sprzęt – coraz gorzej prezentuje się rynek gier, czyli software. W dużym uproszczeniu: na jedną sprzedaną konsolę powinna przypadać jedna sprzedana gra. Na ten moment niektóre dane wskazują, że na trzy konsole przypada jedna gra sprzedana w wersji fizycznej. Nieco lepiej mają się oczywiście gry cyfrowe, ale nawet w tym przypadku nie mamy do czynienia z proporcją 1 do 1.

GramTV przedstawia:

Znacznie ciekawsze są jednak doniesienia sugerujące, że Sony poniekąd (nie wskazując jednak palcem konkretnych stron) zrzuca winę na innych – Hiroki Totoki, komentując wyniki finansowe Sony, stwierdził, iż problemy z dostępnością PS5 nie są winą japońskiej korporacji, ponieważ główny problem leży po stronie niewystarczającej ilości układów oraz komponentów. Jasne, brak bezpośrednich oskarżeń może również oznaczać, iż jest to po prostu bardzo niekorzystna dla wszystkich sytuacja na rynku. Z drugiej strony wypowiedź dyrektora finansowego potwierdzałaby informacje przekazane bezpośrednio od firmy AMD, która poinformowała, że problemy z produkcją podzespołów do sprzętów nowej generacji mogą potrwać jeszcze do końca tego roku.

Komentarze
7
johnyQ
Gramowicz
08/02/2021 20:09
johnyQ napisał:

Wiesz ludzie łykają,co pismaki puszczą w obieg.Ja to wątpię ,że byly jakieś kary umowne w dobie cyrku z covidem.Nawet w Chinach,Korei i Tajwanie .Nawet gdy były zapiski o karach w jakiś tam umowach :D bo tak naprawdę to w 99% dużych umów,zawsze są kary.To niestety siła wyższa,to też w umowach jest wzięte pod uwagę :D nikt nie podpisze umowy z obustronnym takzwanym "dupochromem"

Yosar napisał:

Nikt tu nikomu nie będzie za nic płacił. A już w szczególności kar (to do kolegi dwa posty wyżej). Wszyscy się wywiązują z umowy.

Sony świetnie wiedziało ile wafli zostało zamówionych w TSMC z ich układami, i nikt nie obiecywał im ani wafla więcej. Dopiero gdyby nie dostarczono zamówionych wafli można by mówić o nie wywiązaniu się z umowy i karach. Nikt takich umów nie podpisuje nie mając zapewnionych mocy u podwykonwacy (TSMC).

Zresztą Sony zamówiło 2 razy więcej wafli niż Microsoft. Niedobór to szczerze mówiąc zlepek okoliczności, wysoki popyt na układy w TSMC, wysoki popyt na konsole w pierwszym rzucie (żadna z wcześniejszych generacji nie sprzedawała się tak szybko jak bieżąca), co jest w zasadzie poniekąd pokłosiem równoczesnej premiery światowej obu konsol oraz pandemii, a także braki w innych układach (jak pamięć).

Także Sony, Microsoft, jak i AMD (Zen 3, RDNA2) czeka w kolejce na moce w TSMC. Pewnie produkcja w TSMC idzie pełną parą, ale złożenie konsoli nawet jak ma się APU to też nie 5 minut.

A to, że przy tej cenie Sony będzie dopłacać było wiadomo od ogłoszenia specyfikacji i ceny. Specyfikacja była względnie dobra, a nikt z producentów sprzętu nie będzie dopłacał do konsoli Sony (czy Microsoftu). Każdy musi zarobić, bo ma swoich akcjonariuszy. Niektórzy pletli bzdury o tym, że Sony się opłaca bo zamawia hurtowo duże ilości więc taniej. To byli tylko ludzie nie mający pojęcia o tym rynku. Ci producenci sprzedają tylko hurtowe ilości układów typu dyski/pamięci czy APU. Nikt tam się w detal nie bawi. Zresztą linie produkcyjne i tak były obłożone, więc to żaden atut że ktoś chce parę milionów taniej, jak wszystko co jest produkowane sprzedaje się aktualnie na pniu drożej.

Microsoft zresztą też dopłaca, ale jego przynajmniej stać. A Sony w zasadzie zostało postawione pod ścianą przez Microsoft w tej kwestii. Do dzisiaj pewnie pamiętają jak przesadzili z ceną PS3 na początku i zostali w tyle.

Tylko dzisiaj czasy się zmieniły i z bliżej mi nieznanych powodów ludzie koniecznie i z radością chcą płacić więcej za nowe konsole, czy karty graficzne. Pewnie Sony pluje sobie teraz w kołnierz. Obniżyć cenę zawsze by zdążyli, a podwyższyć oficjalnie to samobójstwo marketingowe (już podwyższyli ceny gier na PS5).

Kr3ciQ napisał:

To może też warto napisać, że TSMC się nie wyrabia skoro piszesz o AMD i tylko tej firmie to przypisujesz. 

Kafar napisał:

Cóż, Sony samo sobie winne, bo sposób w jaki przygotowano premierę to żenada do potęgi.

Do tego mam nadzieje że skoro AMD się nie wywiązuje z umowy o dostarczenia komponentów bo firmy z którymi podpisał umowy mają w nich informacje o odszkodowaniach.

​Literowki poszły i słownik :p pisanie na przystanku w mrozie:D chodziło mi o to że w takich umowach,są wzięte pod uwagę opóźnienia z przyczyn losowych i nie zależnych od zleceniobiorcy i zleceniodawcy

johnyQ
Gramowicz
08/02/2021 20:05
Yosar napisał:

Nikt tu nikomu nie będzie za nic płacił. A już w szczególności kar (to do kolegi dwa posty wyżej). Wszyscy się wywiązują z umowy.

Sony świetnie wiedziało ile wafli zostało zamówionych w TSMC z ich układami, i nikt nie obiecywał im ani wafla więcej. Dopiero gdyby nie dostarczono zamówionych wafli można by mówić o nie wywiązaniu się z umowy i karach. Nikt takich umów nie podpisuje nie mając zapewnionych mocy u podwykonwacy (TSMC).

Zresztą Sony zamówiło 2 razy więcej wafli niż Microsoft. Niedobór to szczerze mówiąc zlepek okoliczności, wysoki popyt na układy w TSMC, wysoki popyt na konsole w pierwszym rzucie (żadna z wcześniejszych generacji nie sprzedawała się tak szybko jak bieżąca), co jest w zasadzie poniekąd pokłosiem równoczesnej premiery światowej obu konsol oraz pandemii, a także braki w innych układach (jak pamięć).

Także Sony, Microsoft, jak i AMD (Zen 3, RDNA2) czeka w kolejce na moce w TSMC. Pewnie produkcja w TSMC idzie pełną parą, ale złożenie konsoli nawet jak ma się APU to też nie 5 minut.

A to, że przy tej cenie Sony będzie dopłacać było wiadomo od ogłoszenia specyfikacji i ceny. Specyfikacja była względnie dobra, a nikt z producentów sprzętu nie będzie dopłacał do konsoli Sony (czy Microsoftu). Każdy musi zarobić, bo ma swoich akcjonariuszy. Niektórzy pletli bzdury o tym, że Sony się opłaca bo zamawia hurtowo duże ilości więc taniej. To byli tylko ludzie nie mający pojęcia o tym rynku. Ci producenci sprzedają tylko hurtowe ilości układów typu dyski/pamięci czy APU. Nikt tam się w detal nie bawi. Zresztą linie produkcyjne i tak były obłożone, więc to żaden atut że ktoś chce parę milionów taniej, jak wszystko co jest produkowane sprzedaje się aktualnie na pniu drożej.

Microsoft zresztą też dopłaca, ale jego przynajmniej stać. A Sony w zasadzie zostało postawione pod ścianą przez Microsoft w tej kwestii. Do dzisiaj pewnie pamiętają jak przesadzili z ceną PS3 na początku i zostali w tyle.

Tylko dzisiaj czasy się zmieniły i z bliżej mi nieznanych powodów ludzie koniecznie i z radością chcą płacić więcej za nowe konsole, czy karty graficzne. Pewnie Sony pluje sobie teraz w kołnierz. Obniżyć cenę zawsze by zdążyli, a podwyższyć oficjalnie to samobójstwo marketingowe (już podwyższyli ceny gier na PS5).

Kr3ciQ napisał:

To może też warto napisać, że TSMC się nie wyrabia skoro piszesz o AMD i tylko tej firmie to przypisujesz. 

Kafar napisał:

Cóż, Sony samo sobie winne, bo sposób w jaki przygotowano premierę to żenada do potęgi.

Do tego mam nadzieje że skoro AMD się nie wywiązuje z umowy o dostarczenia komponentów bo firmy z którymi podpisał umowy mają w nich informacje o odszkodowaniach.

Wiesz ludzie łykają,co pismaki puszczą w obieg.Ja to wątpię ,że byly jakieś kary umowne w dobie cyrku z covidem.Nawet w Chinach,Korei i Tajwanie .Nawet gdy były zapiski o karach w jakiś tam umowach :D bo tak naprawdę to w 99% dużych umów,zawsze są kary.To niestety siła wyższa,to też w umowach jest wzięte pod uwagę :D nikt nie podpisze umowy z obustronnym takzwanym "dupochromem"

Yosar
Gramowicz
08/02/2021 19:39
Kr3ciQ napisał:

To może też warto napisać, że TSMC się nie wyrabia skoro piszesz o AMD i tylko tej firmie to przypisujesz. 

Kafar napisał:

Cóż, Sony samo sobie winne, bo sposób w jaki przygotowano premierę to żenada do potęgi.

Do tego mam nadzieje że skoro AMD się nie wywiązuje z umowy o dostarczenia komponentów bo firmy z którymi podpisał umowy mają w nich informacje o odszkodowaniach.

Nikt tu nikomu nie będzie za nic płacił. A już w szczególności kar (to do kolegi dwa posty wyżej). Wszyscy się wywiązują z umowy.

Sony świetnie wiedziało ile wafli zostało zamówionych w TSMC z ich układami, i nikt nie obiecywał im ani wafla więcej. Dopiero gdyby nie dostarczono zamówionych wafli można by mówić o nie wywiązaniu się z umowy i karach. Nikt takich umów nie podpisuje nie mając zapewnionych mocy u podwykonwacy (TSMC).

Zresztą Sony zamówiło 2 razy więcej wafli niż Microsoft. Niedobór to szczerze mówiąc zlepek okoliczności, wysoki popyt na układy w TSMC, wysoki popyt na konsole w pierwszym rzucie (żadna z wcześniejszych generacji nie sprzedawała się tak szybko jak bieżąca), co jest w zasadzie poniekąd pokłosiem równoczesnej premiery światowej obu konsol oraz pandemii, a także braki w innych układach (jak pamięć).

Także Sony, Microsoft, jak i AMD (Zen 3, RDNA2) czeka w kolejce na moce w TSMC. Pewnie produkcja w TSMC idzie pełną parą, ale złożenie konsoli nawet jak ma się APU to też nie 5 minut.

A to, że przy tej cenie Sony będzie dopłacać było wiadomo od ogłoszenia specyfikacji i ceny. Specyfikacja była względnie dobra, a nikt z producentów sprzętu nie będzie dopłacał do konsoli Sony (czy Microsoftu). Każdy musi zarobić, bo ma swoich akcjonariuszy. Niektórzy pletli bzdury o tym, że Sony się opłaca bo zamawia hurtowo duże ilości więc taniej. To byli tylko ludzie nie mający pojęcia o tym rynku. Ci producenci sprzedają tylko hurtowe ilości układów typu dyski/pamięci czy APU. Nikt tam się w detal nie bawi. Zresztą linie produkcyjne i tak były obłożone, więc to żaden atut że ktoś chce parę milionów taniej, jak wszystko co jest produkowane sprzedaje się aktualnie na pniu drożej.

Microsoft zresztą też dopłaca, ale jego przynajmniej stać. A Sony w zasadzie zostało postawione pod ścianą przez Microsoft w tej kwestii. Do dzisiaj pewnie pamiętają jak przesadzili z ceną PS3 na początku i zostali w tyle.

Tylko dzisiaj czasy się zmieniły i z bliżej mi nieznanych powodów ludzie koniecznie i z radością chcą płacić więcej za nowe konsole, czy karty graficzne. Pewnie Sony pluje sobie teraz w kołnierz. Obniżyć cenę zawsze by zdążyli, a podwyższyć oficjalnie to samobójstwo marketingowe (już podwyższyli ceny gier na PS5).




Trwa Wczytywanie