Na półki księgarń w całym kraju trafiło właśnie polskie wydanie ostatniego tomu opowieści o Harrym Potterze. Jak zwykle z dużym opóźnieniem, ale też i nie należy winić za to wydawcy. Książki J.K. Rowling przed premierą są strzeżone niemal tak, jak największe tajemnice wywiadu. Polski wydawca otrzymuje więc je do tłumaczenia dopiero wtedy, gdy anglojęzyczna wersja opuści ściśle monitorowane magazyny pierwotnego wydawcy. A że tomiszcza te chude nie są, zaś tłumacz bardzo się przykłada do pracy (bywa krytykowany, ale raczej nie przez profesjonalistów...) - to opóźnienie jest nieuniknione i spore.
Na półki księgarń w całym kraju trafiło właśnie polskie wydanie ostatniego tomu opowieści o Harrym Potterze. Jak zwykle z dużym opóźnieniem, ale też i nie należy winić za to wydawcy. Książki J.K. Rowling przed premierą są strzeżone niemal tak, jak największe tajemnice wywiadu. Polski wydawca otrzymuje więc je do tłumaczenia dopiero wtedy, gdy anglojęzyczna wersja opuści ściśle monitorowane magazyny pierwotnego wydawcy. A że tomiszcza te chude nie są, zaś tłumacz bardzo się przykłada do pracy (bywa krytykowany, ale raczej nie przez profesjonalistów...) - to opóźnienie jest nieuniknione i spore.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!