Recenzja Darkest Dungeon II - niby inaczej, ale jednak tak samo

Michał "Muradin" Grabowski
2023/05/14 19:00
12
1

Darkest Dungeon II nie musi dorównywać geniuszowi swojego poprzednika – pisze swoją własną historię i jej pierwszy rozdział wypada piekielnie dobrze!

Recenzja Darkest Dungeon II - niby inaczej, ale jednak tak samo

Po osiemnastu miesiącach we wczesnym dostępie Darkest Dungeon II wreszcie doczekało się premiery i to w dość dobrym stylu biorąc pod uwagę duże zainteresowanie graczy przed fazą premierową. Te półtora roku pracy społeczności z Red Hook Games przyniosły bowiem wiele dobrego, choć z mojej perspektywy gra we wczesnym stanie już prezentowała się naprawdę przyzwoicie. Nie zmienia to jednak tego, że dla wielu Darkest Dungeon II to dość kontrowersyjny sequel. Niby wszystko jest tak, jak było wcześniej – nadal jest trudno, nadal chodzi o zarządzanie kryzysem w sytuacji, gdy tak naprawdę może być tylko gorzej. Jednak zmiana formuły na tak naprawdę niekończącą się podróż ku górze, w której drzemie nowe zło nie wszystkim przypadła do gustu biorąc pod uwagę wcześniejsze zarządzanie miasteczkiem czy też dowolność w wielu elementach zabawy.

Odpowiadając jednak na pytanie: „Czy Darkest Dungeon 2 to dobra gra?”, odpowiadam – tak, piekielnie dobra. Nawet jeśli jest inna niż poprzednia odsłona, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby obie produkcje stały obok siebie i nadal były równie świetnymi produkcjami w niesamowitym świecie stworzonym przez Red Hooków.

GramTV przedstawia:

Zabierzcie więc suchy prowiant, pogłaszcie swojego kota czy psa przed wyjazdem i zapraszamy na pokład. Reklamacji biletu ze względu na ewentualnie wydarzenia w trakcie podróży nie uwzględnia się, a dla niektórych będzie to ostatnia wyprawa w ich życiu. Witajcie… w Darkest Dungeon.

Komentarze
12
Muradin_07
The King of Iron Fist
15/05/2023 13:41
Yarod napisał:

No może...ja po prostu mam tak, jakkolwiek durnie to brzmi, że "zżywam się z bohaterami", szczególnie jak wymiatają/trafi się fajny zestaw cech itp. Tak miałem w X-COMie drugim (fakt, że mega zmodowanym), jak już wystawiłem ekipę, wymaksowałem i mi ktoś wyciągnął kopyta, bo jak debil pocisnąłem o parę pól za daleko a nie było jak wesprzeć...to jak ostatni lamer lądowałem sejwa (gorzej jak sytuacja do której doprowadziłem była beznadziejna...) :D zaraz po soczystej nierządnicy którą słyszeli chyba sąsiedzi :D

No nic, zobaczymy dwójkę, może faktycznie mi przypasi bardziej.

Wiem o co chodzi, bo właśnie dlatego też nie lubię grać Iron Manów czy innych cudów w XCOMach. Ale w Darkest Dungeon po pierwszym "dzwonie" z wipem jakoś się do tego przyzwyczaiłem, a w dwójce doceniłem te ułatwienia. Także spróbuj, może przypasuje :) 

Yarod
Gramowicz
15/05/2023 12:09
Muradin_07 napisał:

Dlatego myślę, że dwójka to ten fajny "sweet spot" dla tych, którym w jedynce średnio to się podobało. Tutaj zgony są, ale czasami taktyczny wipe pomaga doładować tych kilka świeczek w atrybuty bohatera i ułatwia run w dłuższej perspektywie. 

Chociaż ja wydaję wszystko na palety barw i broń :D

Yarod napisał:

Kurde, zawsze po przeczytaniu podobnego tekstu wracałem do 1ki, zaczynałem grać, było miodnie, cisnąłem po lochach, maksowałem bohaterów a potem głupie błędy (czasem jeden) i traciłem bohatera (albo kurde drużynę) i mnie odrzucało... rogale chyba jednak nie dla mnie a szkoda bo ten klimat eh... :( więc chyba dam sobie spokój

No może...ja po prostu mam tak, jakkolwiek durnie to brzmi, że "zżywam się z bohaterami", szczególnie jak wymiatają/trafi się fajny zestaw cech itp. Tak miałem w X-COMie drugim (fakt, że mega zmodowanym), jak już wystawiłem ekipę, wymaksowałem i mi ktoś wyciągnął kopyta, bo jak debil pocisnąłem o parę pól za daleko a nie było jak wesprzeć...to jak ostatni lamer lądowałem sejwa (gorzej jak sytuacja do której doprowadziłem była beznadziejna...) :D zaraz po soczystej nierządnicy którą słyszeli chyba sąsiedzi :D

No nic, zobaczymy dwójkę, może faktycznie mi przypasi bardziej.

Muradin_07
The King of Iron Fist
15/05/2023 11:10
Yarod napisał:

Kurde, zawsze po przeczytaniu podobnego tekstu wracałem do 1ki, zaczynałem grać, było miodnie, cisnąłem po lochach, maksowałem bohaterów a potem głupie błędy (czasem jeden) i traciłem bohatera (albo kurde drużynę) i mnie odrzucało... rogale chyba jednak nie dla mnie a szkoda bo ten klimat eh... :( więc chyba dam sobie spokój

Dlatego myślę, że dwójka to ten fajny "sweet spot" dla tych, którym w jedynce średnio to się podobało. Tutaj zgony są, ale czasami taktyczny wipe pomaga doładować tych kilka świeczek w atrybuty bohatera i ułatwia run w dłuższej perspektywie. 

Chociaż ja wydaję wszystko na palety barw i broń :D

Yarod
Gramowicz
15/05/2023 11:06

Kurde, zawsze po przeczytaniu podobnego tekstu wracałem do 1ki, zaczynałem grać, było miodnie, cisnąłem po lochach, maksowałem bohaterów a potem głupie błędy (czasem jeden) i traciłem bohatera (albo kurde drużynę) i mnie odrzucało... rogale chyba jednak nie dla mnie a szkoda bo ten klimat eh... :( więc chyba dam sobie spokój

Muradin_07
The King of Iron Fist
15/05/2023 09:28
Xeoo napisał:

Brzmi dobrze. Ja ogolnie nie mam problemu z zaczynaniem od początku w rogalikach. Moim problemem w jedynce  był własnie fakt że po 100-200h dochodziło się do tych najmorczniejszych dungów z wszystkim już wymaksowanym w wiosce i to była jedyna aktywnośc która nam zostawała i mam wrażenie że wymagała drugie tyle czasu by ją przejść (pewnie krócej jeśli ktos gra z poradnikami i buduje postacie pod tą aktywność od początku)

Właśnie to jest jeden z tych elementów, na które wielu weteranów bardzo narzeka i dlatego też uważam, że obie gry ładnie się uzupełniają - z jednej strony mamy jedynkę, która ma wiecej grindu i poważne konsekwencje decyzji. Z drugiej jest dwójka, która pod tym względem jest lżejsza, ale wcale nie łatwiejsza. 

Tak czy inaczej jeśli komuś to w jedynce mocno przeszkadzało, to w dwójce powinien odnaleźć pewien złoty środek.

Xeoo
Gramowicz
15/05/2023 09:26
Muradin_07 napisał:

Niezbyt, to znaczy - nadal po nieukończonym runie wracasz na start i wybierasz rozdział, ale te straty nie są tak wielkie jak w jedynce. Tutaj też sporo ratuje to, że w ramach kapliczki na starcie ulepszasz bohaterów i te ulepszenia zostają na stałe. Możesz kombinować ze wspomnieniami, które również dodają pewne atrybuty. Przedmioty również odkrywasz i o ile one się nie zachowują po zgonie, to w bibliotetczce możesz sprawdzić, które się przydadzą w przebiegu, a które nie.

Także ogólnie ten grind jest mocno wygładzony w stosunku do jedynki, bo i tych powrotów na start może być więcej, co w sumie jest dobrym rozwiązaniem biorąc pod uwagę formę rozgrywki.

Edytowany przez Muradin_07. [2023/05/15 09:01]

Xeoo napisał:

Ja mam jedno pytanie. Czy "end game" ponownie nie szanuje czasu gracza i jest bikesnym i dla mnie juz męczącym grindem? Mówie  tu konkretnie  o ostatnich lochach z podstawki i całym systemie gdzie bohater mógł tam wejść tylko raz. Potem trzeba było szkolić nowych na ich miejsce co  częst oznaczało robieie niskolvlowych dungów poraz kolejny by ich wylevelować. Dwa razy powstrzymało mnie to przed skończeniem pierwszej części.

Brzmi dobrze. Ja ogolnie nie mam problemu z zaczynaniem od początku w rogalikach. Moim problemem w jedynce  był własnie fakt że po 100-200h dochodziło się do tych najmorczniejszych dungów z wszystkim już wymaksowanym w wiosce i to była jedyna aktywnośc która nam zostawała i mam wrażenie że wymagała drugie tyle czasu by ją przejść (pewnie krócej jeśli ktos gra z poradnikami i buduje postacie pod tą aktywność od początku)

Muradin_07
The King of Iron Fist
15/05/2023 09:00
Xeoo napisał:

Ja mam jedno pytanie. Czy "end game" ponownie nie szanuje czasu gracza i jest bikesnym i dla mnie juz męczącym grindem? Mówie  tu konkretnie  o ostatnich lochach z podstawki i całym systemie gdzie bohater mógł tam wejść tylko raz. Potem trzeba było szkolić nowych na ich miejsce co  częst oznaczało robieie niskolvlowych dungów poraz kolejny by ich wylevelować. Dwa razy powstrzymało mnie to przed skończeniem pierwszej części.

Niezbyt, to znaczy - nadal po nieukończonym runie wracasz na start i wybierasz rozdział, ale te straty nie są tak wielkie jak w jedynce. Tutaj też sporo ratuje to, że w ramach kapliczki na starcie ulepszasz bohaterów i te ulepszenia zostają na stałe. Możesz kombinować ze wspomnieniami, które również dodają pewne atrybuty. Przedmioty również odkrywasz i o ile one się nie zachowują po zgonie, to w bibliotetczce możesz sprawdzić, które się przydadzą w przebiegu, a które nie.

Także ogólnie ten grind jest mocno wygładzony w stosunku do jedynki, bo i tych powrotów na start może być więcej, co w sumie jest dobrym rozwiązaniem biorąc pod uwagę formę rozgrywki.

Edytowany przez Muradin_07. [2023/05/15 09:01]

Xeoo
Gramowicz
15/05/2023 08:45

Ja mam jedno pytanie. Czy "end game" ponownie nie szanuje czasu gracza i jest bikesnym i dla mnie juz męczącym grindem? Mówie  tu konkretnie  o ostatnich lochach z podstawki i całym systemie gdzie bohater mógł tam wejść tylko raz. Potem trzeba było szkolić nowych na ich miejsce co  częst oznaczało robieie niskolvlowych dungów poraz kolejny by ich wylevelować. Dwa razy powstrzymało mnie to przed skończeniem pierwszej części.

Muradin_07
The King of Iron Fist
15/05/2023 07:07
MrSteamPunler napisał:

Warto wspomnieć, że do pierwszej części wyszła w tym roku pełna wersja sporego moda, który sporo zmienia i urozmaica względem podstawowej wersji gry. Dość powiedzieć, że mod dostał oficjalne błogosławieństwo Red Hook, a jego ścieżkę dźwiękową można kupić żeby wesprzeć twórców. Tutaj macie link do Warsztatu Steam:

https://store.steampowered.com/app/2119270/Black_Reliquary/

Obserwowałem długo i w sumie zapomniałem, że miałem premierę. Ale tak, świetna modyfikacja i bardzo szanuję to, ile serca włożono w jej stworzenie :D

MrSteamPunler
Gramowicz
15/05/2023 01:03

Warto wspomnieć, że do pierwszej części wyszła w tym roku pełna wersja sporego moda, który sporo zmienia i urozmaica względem podstawowej wersji gry. Dość powiedzieć, że mod dostał oficjalne błogosławieństwo Red Hook, a jego ścieżkę dźwiękową można kupić żeby wesprzeć twórców. Tutaj macie link do Warsztatu Steam:

https://store.steampowered.com/app/2119270/Black_Reliquary/

Muradin_07
The King of Iron Fist
14/05/2023 19:14
MisticGohan_MODED napisał:

Trzeba będzie poczekać z rok na wersję na gog ;/

Trochę rozumiem ból, chociaż w tym momencie mogę powiedzieć jedno - mimo wszystko nie żałuję, że udało się w dniu premiery kupić Darkest Dungeon 2 za jakieś nieco ponad 50 zł na Epicu w Early Access, bo ciekawie było obserwować tę drogę i wszystkie aktualizacje.

MisticGohan_MODED
Gramowicz
14/05/2023 19:11

Trzeba będzie poczekać z rok na wersję na gog ;/