Konferencje Sony i Microsoftu – która wypadła najlepiej?

Mateusz Mucharzewski
2020/07/28 10:30
8
0

Za nami dwa pierwsze duże pokazy możliwości PlayStation 5 oraz Xbox Series X. Który z producentów pokazał się z lepszej strony? Na kogo postawić w tym roku?

Konferencje Sony i Microsoftu – która wypadła najlepiej?

Obie prezentacja spotkały się z bardzo mieszanym odbiorem. Prywatnie uważam, że o pozytywnej ocenie najczęściej decydowały historyczne sympatie i antypatie do konkretnego sprzętu czy producenta. Jeśli ktoś do tej pory był zwolennikiem PlayStation 5, zdecydowanie pozytywnie ocenił konferencję Sony. W drugą stronę działało to tak samo. Spróbujmy więc na spokojnie, bez zbędnych animozji, ocenić kto zaprezentował się lepiej. Wnioski mogą być zaskakujące.

Mocne strony

Sony – zwycięskiego składu się nie zmienia

Japończycy postawili przede wszystkim na sprawdzone marki. Na konferencji dominowały kontynuacje największych hitów. Zobaczyliśmy więc prezentację nowej części Spider-Man czy Horizon. Wraca również legendarna, ale ostatnio nieco zakurzona seria Gran Turismo. Nie zabrakło także maskotek Sony – Ratcheta i Sackboya. Fanów From Software z kolei ucieszy remake Demon’s Souls. Wszystko to, co sprawdzało się w ostatnich latach. Nic więc dziwnego, że wielu fanów PlayStation odebrało prezentację bardzo pozytywnie. W końcu japońska korporacja obiecała, że na nowej generacji powrócą znane i cenione marki.

Konferencja Sony zyskała również dzięki sporej dynamice. Mało czasu zostało poświęcone na gadające głowy, dzięki czemu dało się upchnąć wiele tytułów. Nic więc dziwnego, że gier na wyłączność jest obecnie bardzo dużo. Wrażenie nieco jednak umniejsza fakt, że w większości są to tytuły niezależne od zewnętrznych firm.

GramTV przedstawia:

Sony należy też pochwalić za dobór gier. Na pierwszą prezentację konsoli wybrano wiele tytułów, które mogą pokazać jaka moc drzemie w PlayStation 5. To sprawia, że od razu czuć było możliwości nowej generacji. Na tym też polega siła Japończyków – studiów first party mają mniej niż Microsoft, ale wszystko są od lat mocno rozwinięte i tworzą imponujące gry AAA. Na dojście do tego poziomu „zieloni” będą musieli jeszcze chwilę poczekać.

Microsoft – Game Pass, Game Pass i jeszcze raz różnorodność

Xbox stoi usługą Game Pass i to było widać na konferencji. Praktycznie każda gra, którą zobaczyliśmy na konferencji będzie dostępna w ramach abonamentu od pierwszego dnia. Do tego dochodzi jeszcze spora liczba ciekawie zapowiadających się tytułów, które pokazano na majowym Inside Xbox. Dla mnie osobiście to game changer nowej generacji. Oferta Microsoft, zwłaszcza dla kogoś kto nie chce wydawać dużo na granie, jest absolutnie nie do przebicia przez Sony. Oglądając konferencję po prostu wiedziałem, że we wszystko co zostało zaprezentowane zagram, nawet jeśli nie będę chciał sięgać głęboko do kieszeni.

Microsoft pokazał również, że chce realizować swoją strategię stawiania na różnorodne portfolio. Dlatego też Xbox Series X otrzyma wszystkiego po trochu. Czymś zupełnie innym będzie więc Avowed, Fable czy Everwild. Odmienne podejście do gier narracyjnych zaprezentuje Tell My Why oraz As Dusk Falls. Nie zabraknie również znanych IP jak Halo, State of Decay, Hellblade czy Forza Motorsport. Ciekawie wygląda również portfolio tytułów zewnętrznych ekip, które będą miały czasową wyłączność. O ile w tym aspekcie Sony postawiło głównie na gry niezależne oraz dwie produkcje AAA od Bethesdy, Microsoft ma zdecydowanie bogatszą ofertę z takimi grami jak Medium, Stalker 2, Crossfire X, Tetris Effect czy pokazanymi na majowym Inside Xbox Scorn, Call of the Sea czy The Ascent. Wszystko oczywiście zawita do Game Passa.

Komentarze
8
fenr1r napisał:

1. Bo jesteś już stary.

2. Bo nie ma czym się ekscytować.

No bez jaj... ja jeszcze 30 lat nie wbiłem na liczniku i już stary? Nawet jeszcze na boomera się nie kwalifikuję xD

Headbangerr
Gramowicz
30/07/2020 09:08
fenr1r napisał:

1. Bo jesteś już stary.

2. Bo nie ma czym się ekscytować.

Gram już wiele lat, wiele widziałem i mało co mnie ekscytuje. 

A to ciekawe O.o Ja gram od ok. 30 lat, ograłem tysiące tytułów i dalej często jaram się jak dziecko xD 

fenr1r
Gramowicz
29/07/2020 13:33
Muradin_07 napisał:

Innymi słowy - dziwne czasy, dziwny start, brak jakiegokolwiek podekscytowania. Trochę mi to przypomina zmianę telefonu na nowy, bo już ten aktualny Android zwyczajnie nie daje rady. Obawiam się, że tak może również wyglądać przyszłość gamingu, co trochę w boku kuje. 

1. Bo jesteś już stary.

2. Bo nie ma czym się ekscytować.

Nowa generacja konsol nie przyniesie nic, czego już nie ma na PC. Będzie nowe CoD, nowy Battlefield, nowe AC, itd. To jest jak w banku. Korpo-wydawcy brzydzą się innowacją i nadal będą klepać to samo co roku.

Gram już wiele lat, wiele widziałem i mało co mnie ekscytuje. Tytułów wychodzi bardzo dużo, ale niewiele z nich potrafi wciągnąć, albo wprowadzić świeże, interesujące pomysły, a jeżeli już pojawia się coś ciekawego, to w większości przypadków są to produkcje małych i niezależnych studiów.




Trwa Wczytywanie